Aktualności
Zamienić marzenia na rzeczywistość

Zamienić marzenia na rzeczywistość

Młodzież zyska możliwość poszerzenia wiedzy i umiejętności praktycznych bez konieczności zmiany miejsca zamieszkania. W powiecie ryckim powstanie pierwsza Specjalna Szkoła Przysposobienia do Pracy.

Nowa placówka zostanie ulokowana w Dęblinie przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym. Według ustaleń powinna zacząć funkcjonować z początkiem września. Znajdą w niej miejsce uczniowie z niepełnosprawnościami, w pierwszej kolejności z powiatu ryckiego, niemogący po ukończeniu kształcenia podstawowego podjąć dalszej edukacji.

 

Epidemia nie przeszkodziła

Z inicjatywą utworzenia szkoły specjalnej wystąpiła dyrektor SOSW. Jej zdaniem taki krok był konieczny. – Do tej pory młodzież chcąca kontynuować swoją edukację musiała wyjeżdżać do innych placówek w Lublinie, Kęble czy Karczmiskach, co nie było dla niej korzystne. Osoby niepełnosprawne potrzebują znacznie więcej czasu na klimatyzację w nowych warunkach niż inni. Poza tym dojazdy do szkół stanowią wyprawę nie tylko dla samych uczniów, ale również dla ich rodziców – zauważa Beata Kursa.

Do propozycji pozytywnie odniósł się organ prowadzący SOSW w Dęblinie, czyli władze miasta. Ale należało mieć jeszcze zgodę starostwa powiatowego. Tu, biorąc pod uwagę wciąż istniejący stan epidemii, B. Kursa obawiała się problemów organizacyjnych. Jak się jednak okazało, włodarz powiatu zajął się tematem dość sprawnie. – Porozumienie między burmistrz Dęblina Beatą Siedlecką i starostą Dariuszem Szczygielskim zostało podpisane w bardzo krótkim czasie – przyznaje dyrektor SOSW. Dokument ujrzał światło dzienne już 6 maja.

 

Szkoła ucząca samodzielności

Utworzenie szkoły od podstaw nie przyjdzie łatwo, ale wiele może pomóc zaplecze istniejącego SOSW. Ośrodek ma sprawdzonych specjalistów do pracy ze starszą młodzieżą (psycholog, logopeda i terapeuci). Na uczniów czekają też dobrze wyposażone sale lekcyjne, pracownie, świetlica, biblioteka, internat, sale integracji sensorycznej, gabinety rehabilitacji, biofeedbacku i logopedii. Dyrektor ma jednak nadzieję na kolejne inwestycje. – Naszym marzeniem jest rozbudowanie pracowni technicznej. Kiedy pierwszy rocznik ukończy naukę, pomyślimy o zorganizowaniu dla nich specjalistycznych kursów- zdradza B. Kursa.

W nowej szkole uczniowie nie zdobędą wprawdzie kwalifikacji zawodowych, ale zyskają przyuczenie do pracy na różnych stanowiskach. Przykładem może być: pomoc kucharza, cukiernika, krawca, pracownika hotelarstwa, florysty, zawodów branży budowlanej. – Wszystkie przedmioty będą uczyć samodzielności i przygotowania do prac. Pomogą uczniom poznać mechanizmy rynku pracy i odkryć własne predyspozycje – tłumaczy dyrektor SOSW.

 

Na razie tylko jeden oddział

Pomysł na nową szkołę stwarza więc duże nadzieje. Są one tym większe, że o sprawy finansowe placówka nie musi się martwić. – Subwencja oświatowa na uczniów i wychowanków w szkole specjalnej jest dość wysoka. Dlatego będziemy w stanie sfinansować generowane przez SPdP koszty – mówi dyrektor SOSW. Poza tymi nakładami trzeba będzie jeszcze wydać pieniądze na zatrudnienie specjalistów i inwestycje remontowe. – Z tego wszystkiego młodzież szkoły specjalnej będzie korzystała jako wychowankowie SOSW – zaznacza B. Kursa. Z wyliczeń dyrektor wynika, że na funkcjonowanie placówki w roku budżetowym potrzeba ok. 250 tys. zł.

Mimo tak pozytywnych informacji nie brakuje i niedosytu. Choć placówka powstanie, to nie znajdą w niej miejsca wszyscy absolwenci SOSW. Poza tym szkoła ma na razie składać się tylko z jednej klasy. Ale nawet przy tak ograniczonej formie kształcenia dyrektor nie popada w zakłopotanie. – Dla mnie to aż jedna klasa. W kolejnych latach uruchomimy następne oddziały, w których uczyć się będą młodzi ludzie w wieku 16- 24 lat – zaznacza B. Kursa.

Tomasz Kępka