Zanim odejdę do Domu Ojca…
Nikt nie wie, kiedy przyjdzie mu pożegnać się z tym światem. Czas naszego odejścia na szczęście zna tylko Bóg. Pomyślmy, co by było, gdybyśmy wiedzieli, kiedy umrzemy. Moja babcia opowiadała mi kiedyś na ten temat piękną historię. Był czas, że ludzie znali datę swojej śmierci, wiedzieli, kiedy zakończy się ich życie. Pewien wieśniak, domyślając się bliskiego końca, zaczął zaniedbywać swoje obejście, nic nie robił, tylko leżał na łóżku i czekał, aż przyjdzie do niego śmierć. Niespodziewanie odwiedził go Pan Jezus w przebraniu żebraka. Zobaczył nieporządek na podwórku i spytał mężczyznę, dlaczego nie dba o swój dobytek. Chłop odpowiedział, że lada dzień umrze i nie widzi sensu, aby miał cokolwiek robić. Od tego momentu już nikt nie poznał daty swojej śmierci. ...
Agnieszka Wawryniuk