Kultura
Źródło: HAH
Źródło: HAH

Zasłużeni dla regionu

Stowarzyszenie „Wspólny Świat”, ks. kan. Henryk Drozd oraz dr Tomasz Jaszczołt - to tegoroczni laureaci nagrody im. Ludomira Benedyktowicza. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się 2 grudnia w Muzeum Regionalnym w Siedlcach.

Wyróżnienie przyznawane jest od 1987 r., a jego patronem jest powstaniec styczniowy, malarz i poeta. Nagrody przyznaje specjalna kapituła, a otrzymują je osoby szczególnie zasłużone dla regionu. Pierwszy z laureatów - Stowarzyszenie „Wspólny Świat” z Białej Podlaskiej to organizacja założona w 2007 r. z inicjatywy Anny Chwałek, przy wsparciu grupy rodziców dzieci z autyzmem i terapeutów.

Dzięki swojej wierze i determinacji do budowania warunków lepszej przyszłości dla swoich dzieci stworzyli miejsce, gdzie ich pociechy czują się bezpieczne, kochane, a jednocześnie mogą rozwijać się na miarę swojego potencjału i pomimo ograniczeń. Stowarzyszenie w 2007 r. powołało do życia ośrodek terapii, wkrótce potem Przedszkole dla Dzieci z Autyzmem, które było drugą tego typu placówką w kraju, i Szkołę Podstawową dla Dzieci z Autyzmem. Od września organizacja prowadzi także Niepubliczne Gimnazjum dla Dzieci z Autyzmem. We wszystkich placówkach z systematycznej i kompleksowej pomocy korzysta ponad 150 dzieci z terenu województwa lubelskiego, a także mazowieckiego i podlaskiego. Dbając o najwyższą jakość oferowanych pomocy, „Wspólny Świat” skupia wokół siebie wysokiej klasy specjalistów w różnych dziedzinach, którzy wciąż się szkolą. Organizacja zatrudnia aktualnie ponad 100 osób. – Bardzo mnie cieszy, że ludzie, którzy przychodzą do naszego stowarzyszenia, są mile zaskoczeni tym, że u nas kadra się uśmiecha, jest sympatycznie, radośnie. Nawet spotkałam się z zapytaniem, czy szkolę tych ludzi, żeby się uśmiechali. Absolutnie tego nie robię – przyznała A. Chwałek. I dodała: – Udało nam się stworzyć miejsce, które nie jest przepojone tragizmem, nieszczęściem. Szanując dramat tych ludzi, udało się utworzyć miejsce ciepłe i przyjazne, gdzie na pierwszym miejscu jest serdeczność i uśmiech oraz bardzo duże zrozumienie dla problemu tych dzieci i ich rodzin. Dziękuję za docenienie naszej pracy. To, że ktoś widzi nasz codzienny trud, jest bardzo motywujące.

Bierzmy i róbmy

Ks. kan. Henryk Drozd to przede wszystkim twórca Katolickiego Radia Podlasie oraz były dyrektor Muzeum Diecezjalnego. W 1975 r. ukończył studia na wydziale socjologii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, a w latach 1980-1985 odbył studia na wydziale teologicznym Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W 1994 r. został odznaczony tytułem i medalem „Kanonika Honorowego Kapituły Katedralnej w Siedlcach”, rok później Medalem Senatu Rzeczypospolitej, a w 1996 r. otrzymał „Aleksandrię” – nagrodę prezydenta miasta Siedlce. Współorganizował wizytę apostolską Ojca Świętego w Siedlcach. Po udostępnieniu publiczności Muzeum Diecezjalnego „Ekstazy św. Franciszka” El Greca w 2004 r. otrzymał wyróżnienie Prezydenta RP „Piękniejsza Polska” oraz brązowy medal za zasługi dla Instytutu Teologicznego w Siedlcach. W 2003 r. został mianowany przez Konferencję Episkopatu Polski Krajowym Duszpasterzem Służb Celnych, Finansowych i Skarbowych RP. W ramach tego duszpasterstwa założył i prowadził ogólnopolski biuletyn „Oblicza Monety”. – Najważniejszym elementem ludzkiego życia jest solidna praca – stwierdził ks. H. Drozd pod odebraniu nagrody. – Nie wierzę w talenty. Uważam, że talent to suma wypracowanych umiejętności, które przychodzą z czasem, wtedy, kiedy człowiek weźmie się do roboty. Kiedy stajemy przed jakimś ważnym zadaniem i wiemy, że mamy je zrobić, to bierzmy się i róbmy, na pewno wyjdzie. Chyba taka właśnie kolejność miała miejsce we wszystkich wydarzeniach mojego życia. Chciałbym z całego serca podziękować kapitule nagrody za to, że dostrzegła starego człowieka, któremu przypomniała perspektywę minionych czasów – podsumował kapłan.

Brać przykład

Trzeci laureat nagrody im. L. Benedyktowicza to dr Tomasz Jaszczołt, historyk regionalista, autor licznych publikacji o przeszłości Podlasia i Wschodniego Mazowsza. Jest uznanym autorytetem w zakresie takich nauk historycznych, jak: dyplomatyka, heraldyka i genealogia. Z jego pomocy i wskazówek skorzystało wiele osób prowadzących badania nad rodami szlachty mazowieckiej i podlaskiej. Znaczący jest także wkład dr. T. Jaszczołta w badania nad historią Kościoła na Podlasiu. – Na pewno nie poprzestanę na tym, co zrobiłem do tej pory. Nagroda będzie inspiracją do dalszych działań – przyznał T. Jaszczołt.

Obecny na wręczeniu nagród, które odbyło się 1 grudnia w Muzeum Regionalnym, prezydent Wojciech Kudelski stwierdził, że to dla miasta wielki zaszczyt. Przypomniał także niektóre fakty z życia patrona nagrody. L. Benedyktowicz w czasie powstania styczniowego stracił obie dłonie. Mimo niepełnosprawności nie porzucił marzeń o studiach malarskich. Przy pomocy obrączki, zakładanej na kikut prawej ręki i mającej zacisk na pędzel, podjął próbę malowania. Dzięki biegłości, jaką nabył, mógł podjąć studia w Monachium, gdzie spotkał okaleczonych w powstaniu malarzy – Adama Chmielowskiego i Maksymiliana Gierymskiego. – Należy podziwiać jego hart ducha. Okaleczony człowiek nie załamał się. Potrafił wykorzystać możliwości, odnalazł w sobie talent – podkreślił W. Kudelski. A gratulując laureatom, podsumował: – Cieszmy się, że tacy wspaniali ludzie są wśród nas. Bierzmy z nich przykład.

HAH