Zastrzyk energii bez wspomagaczy
Od 1 stycznia osoby, które nie ukończyły 18 roku życia, nie mogą już kupić napojów energetyzujących. Czym się te produkty charakteryzują?
To napoje bezalkoholowe, najczęściej gazowane, które mają właściwości pobudzające w związku z zawartymi w nich dużymi ilościami kofeiny, guarany czy tauryny. Znajdują się w nich często także inne składniki: inozytol, cukry proste, syrop glukozowo-fruktozowy, witaminy z grupy B, substancje aromatyzujące, konserwujące, regulatory kwasowości.
Wymienione składniki mają właściwości pobudzające, charakteryzują się również działaniem poprawiającym koncentrację, zwiększają szybkość reakcji czy też przeciwdziałają zmęczeniu. W związku z tym po energetyki sięgają zarówno osoby dorosłe, ale coraz częściej również dzieci i nastolatki.
Substancje, które zawierają energetyki, generalnie nie są niezdrowe dla naszego organizmu. Spożywane w odpowiednich dawkach będą wpływały pozytywnie na pamięć, koncentrację czy zmniejszenie uczucia zmęczenia. Ryzyko dla zdrowia mogą stwarzać proporcje, w jakich te składniki zostały skomponowane w energetykach lub też dostarczanie ich do organizmu (np. kofeiny) z różnych źródeł jednocześnie. Pamiętajmy, że kofeina znajduje się nie tylko w napojach energetycznych, ale również w kawie, herbacie, kakao czy wyrobach cukierniczych. Warto również podkreślić, że często napoje energetyczne mają w swoim składzie zarówno kofeinę, jak i guaranę. Bardzo często nie uwzględnia się drugiego ze składników w obliczeniach ogólnego poziomu kofeiny. W konsekwencji okazuje się, że spożywamy dużo więcej kofeiny, niż to wynika z etykiety na napoju. Kofeina ma zarówno korzystny, jak i negatywny wpływ na nasz organizm. Efekt zależy od spożytej dawki w ciągu dnia, wrażliwości organizmu, stanu zdrowia czy wieku. Zgodnie z zaleceniami spożycie kofeiny u zdrowej osoby dorosłej nie powinno być wyższe niż 400 mg na dobę, natomiast u dzieci – nie wyższe niż 2,5 mg na kg masy ciała dziennie. Średnia zawartość tego składnika w 100 ml napoju energetycznego wynosi ok. 30-40 mg, co oznacza, że dla dziecka o masie ciała ok. 30 kg mała puszka o pojemności 250 ml napoju już będzie zbyt dużą ilością kofeiny.
Co się dzieje z organizmem, kiedy sięgamy po energetyki? Na czym polega ich działanie?
Generalnie mają za zadanie dać szybki zastrzyk energii, dlatego że pobudzają ośrodkowy układ nerwowy – tym samym dochodzi do redukcji zmęczenia, zwiększenia koncentracji i wytrzymałości. Naukowcy badający wpływ składników zawartych w napojach energetycznych na ludzki organizm twierdzą, że sporadyczne korzystanie z energetyków nie powinno zaszkodzić zdrowej dorosłej osobie. Natomiast dzieci, młodzież czy kobiety w ciąży nie powinny w ogóle po nie sięgać. Przede wszystkim dlatego, że zawierają składniki, które w dużych ilościach mogą powodować efekty toksyczne w organizmie.
Skutkami nadmiernego spożycia takich napojów są m.in. drgawki, zawroty głowy, skoki ciśnienia tętniczego, problemy żołądkowe, stany lękowe, problemy z oddychaniem oraz bezsenność. Może także dochodzić do zaburzeń pracy serca oraz do odwodnienia organizmu, ponieważ kofeina ma działanie moczopędne. Są badania wskazujące, że regularne spożywanie napojów energetycznych może zwiększać ryzyko wystąpienia kamicy nerkowej. Poza tym napoje energetyczne należą do produktów, od których możemy się uzależnić.
Warto podkreślić, że takie napoje działają na dzieci zupełnie inaczej niż na dorosłych. Dzieci po spożyciu energetyków są silniej pobudzone, dochodzi do przyspieszenia akcji serca, wzrostu ciśnienia krwi. Dzieci mogą również cierpieć na bóle brzucha, wzdęcia, biegunki, mieć problemy z zaśnięciem, koncentracją, pamięcią. Nadużywanie energetyków może doprowadzić do zaburzeń świadomości i utraty przytomności. Picie takich napojów w nadmiarze przez młode osoby może prowadzić nawet do wystąpienia cukrzycy czy też nadwagi z powodu sporej zawartości cukru. Zawarta w energetykach kofeina wpływa także negatywnie na gospodarkę wapniową, powodując zaburzenia w procesie tworzenia kości. Coraz częściej obserwuje się występowanie u nastolatków zaburzeń czynności wątroby i nerek, zaburzeń neurologicznych czy też zdarzeń sercowo-naczyniowych w wyniku nadmiernego spożywania napojów energetycznych.
Dlaczego młodzi ludzie tak chętnie sięgają po napoje energetyczne?
Powodów na pewno jest wiele. Przede wszystkim powszechność występowania napojów energetycznych w sklepach. Pije się je szybko, przyjemnie, bo są smaczne, słodkie. Dzieci i młodzież chętnie sięgają po energetyki, które dają szybki zastrzyk energii, kiedy dopada ich tzw. poranne zmęczenie wynikające z długotrwałego siedzenia przy komputerze czy intensywnej nauki nocnej.
Niepokojące jest to, że nastolatki bardzo często kojarzą takie napoje ze sportem i sportowcami. Prawdopodobnie wynika to z faktu, że do napojów energetyzujących błędnie zalicza się używane przez sportowców tzw. izotoniki. Są one napojami, które mają uzupełnić elektrolity, nawadniać organizm, co jest wskazane podczas intensywnego treningu. Natomiast napój energetyzujący nie jest takim izotonikiem. Kolejną przyczyną, dla której głównie nastolatki sięgają po napoje energetyczne, jest fakt, że przytłumiają działanie alkoholu, co młodzi ludzie, niestety, złudnie odbierają jako potencjalny stan trzeźwości, przez co są bardziej narażeni na prawdopodobieństwo zatrucia alkoholem.
Podstawowym składnikiem tych napojów jest kofeina…
Zgodnie z zapisami ustawy, by być uznanym za energetyczny (a przez to objęty zakazem sprzedaży osobom do 18 roku życia), napój musi mieć składzie kofeinę w proporcji przewyższającej 150 mg/l (czyli 15 mg/100 ml) lub taurynę, z wyłączeniem substancji występujących w nim naturalnie. Pojawia się obawa, że producenci, aby ominąć prawo, będą zmniejszać zawartość kofeiny. A to może spowodować odwrotny efekt – młodzi ludzie nie przestaną sięgać po energetyki, ale będą spożywali ich więcej, bo mniejsza zawartość kofeiny nie będzie miała takiego działania pobudzającego. Wspomniana ustawa jak najbardziej jest konieczna, natomiast przy okazji jej wprowadzenia potrzebne są działania edukacyjne na szeroką skalę, aby mówić młodzieży o negatywnych skutkach działania takich napojów na organizm.
Co może zastąpić napój energetyczny, czyli jak dodać sobie energii bez sztucznych wspomagaczy?
Organizm człowieka czerpie energię ze spalania węglowodanów, białek, tłuszczy, a te znajdują się w odpowiednio zbilansowanym pożywieniu. Możemy sięgać po naturalne przekąski energetyczne, które zapewnią „kop” energii na długi czas, np. jabłka z masłem orzechowym, gorzka czekolada, domowe batony energetyczne z daktyli, orzechów, migdałów, kakao, które dostarczą mnóstwo składników działających pobudzająco. Domowy zdrowy energetyk można przygotować, dodając do szklanki ciepłej wody np. łyżeczkę miodu, świeżego imbiru, mielonego kardamonu, kurkumy. Zdrowe zamienniki energetyka to takie produkty, jak kawa naturalna (oczywiście nie dla małych dzieci), herbata: zielona, matcha, yerba mate; żeń-szeń w postaci wywaru czy też suplementu. Bardzo dobre są przyprawy, które mają działanie pobudzające, np. imbir, chili, kardamon, goździki czy też cynamon – możemy je dodawać do potraw czy np. herbaty. Do tego orzechy – dodajemy do koktajli czy zjadamy jako przekąski. Nie zapominajmy o owocach: cytrusowe, jagodowe – możemy je spożywać w postaci soku, dodatku do dań czy jako przekąskę. Te produkty posiadają bardzo duże ilości składników bioaktywnych o działaniu antyoksydacyjnym i usprawniającym działanie układu nerwowego. Jak jeszcze można się pobudzić bez energetyka? Iść na spacer – już 20-minutowy marsz może podnieść poziom energii i zmniejszy senność, posłuchać muzyki, która nie tylko łagodzi obyczaje, ale również pobudza. A jak już nic nie działa, to po prostu można wziąć zimny prysznic, który również będzie działał pobudzająco.
Dziękuję za rozmowę.
HAH