Zbawienie przyszło przez krzyż
Ten krzyż ma niezwykłą historię. Splata losy trzech osób: Chrystusa, który na nim cierpiał i zbawił świat, św. Jana Pawła II, dla którego był wsparciem podczas ostatniej w jego życiu Drogi Krzyżowej, oraz Janiny Trafalskiej. To dla niej, przykutej od lat do wózka, krzyż wyrzeźbił w 1997 r. mąż Stanisław Trafalski w swoim warsztacie w Stefkowej k. Ustrzyk Dolnych.
Przez trzy lata krucyfiks wisiał przy łóżku nad głową kobiety. Przemodliła ona przed nim wiele godzin. Kiedy w 2000 r. mieszkańcy gminy Olszanica udawali się z pielgrzymką do Watykanu, artysta zdjął krzyż ze ściany i wręczył pątnikom, by ofiarowali go Papieżowi Polakowi. Tak też się stało. Potem krucyfiks trafił do pokoju abp. Mieczysława Mokrzyckiego, sekretarza Jana Pawła II, a obecnie metropolity lwowskiego. W 2005 r., w Wielki Piątek, schorowany Ojciec Święty nie mógł wziąć udziału w tradycyjnej Drodze Krzyżowej w ruinach rzymskiego Koloseum. Przeżywał ją w swojej kaplicy, trzymając w dłoniach ten właśnie krzyż. To wówczas ów krucyfiks, który tulił do siebie cierpiący papież, ujrzał cały świat. Po śmierci Jana Pawła II krzyż powrócił na Podkarpacie. Abp M. Mokrzycki przekazał go swojej mamie, a ta podarowała go parafii św. Mikołaja w Kraczkowej k. Rzeszowa. Stąd krzyż papieski rozpoczął pielgrzymowanie po Polsce – jako symbol łączności ze św. Janem Pawłem II. I tak wędruje do dziś.
Dochować wierności
Do Międzyrzeca przybył 5 marca. Krucyfiks wnieśli na ramionach strażacy z OSP Zawadki. Następnie w uroczystej procesji wprowadzono go do kościoła. – Żeby nowe pokolenie Polaków dochowało wierności krzyżowi i wzięło odpowiedzialność za jego obecność w życiu rodzinnym i społecznym – takie słowa padły podczas powitania tej niezwykłej pamiątki po Janie Pawle II z ust Danuty i Adama Szulików, młodzieży i gospodarza parafii.
Głównym akcentem uroczystości była Msza św. koncelebrowana przez ks. kan. J. Domańskiego, seniora ks. kan. Stefana Karwowskiego i akademickiego duszpasterza młodzieży z Białej Podlaskiej ks. dr. Jacka Muchę, który głosił rekolekcje w międzyrzeckiej parafii. Po Eucharystii odbyło się czuwanie modlitewne przygotowane przez młodzież i scholę parafialną. Adoracja krzyża została zakończona Apelem Jasnogórskim.
Manifestacja wiary
W niedzielę, 6 marca, odprawiane były Msze św. z nauką rekolekcyjną. Z racji pierwszej niedzieli miesiąca wierni uczestniczyli w adoracji Najświętszego Sakramentu. Myślą przewodnią kazań były słowa zaczerpnięte z przypowieści o synu marnotrawnym: „Ojcze zgrzeszyłem przeciw Bogu i względem ciebie, już nie jestem godzien nazywać się twoim synem (…). Moje dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko moje do ciebie należy” (por. Łk 15,1-3,11-32). Niedzielę wypełniły m.in.: adoracja relikwii krzyża papieskiego, Koronka do Miłosierdzia Bożego i Gorzkie Żale. Kulminacyjnym punktem była Droga Krzyżowa ulicami miasta. Nabożeństwu towarzyszyły rozważania przygotowane specjalnie na pamiętny Wielki Piątek 2005 r. przez kard. Josepha Ratzingera, późniejszego papieża Benedykta XVI. Prowadzili je małżonkowie Anna i Tadeusz Pawluczyk. Krzyż papieski na swoich ramionach nieśli przedstawiciele różnych kół i ruchów działających w parafii, m.in.: strażacy OSP, przedstawiciele kół różańcowych, neokatechumenat, Akcja Katolicka, Legion Maryi, chór, księża, młodzież, ministranci, Caritas, harcerze, siostry zakonne i nauczyciele. Trasa Drogi Krzyżowej wiodła od kościoła Chrystusa Króla do pomnika św. Jana Pawła II w centrum Międzyrzeca Podlaskiego.
Nie lękajmy się
W poniedziałek, 7 marca, podczas Eucharystii kapłani udzielali sakramentu chorych. Wierni mieli też możliwość ucałowania papieskiego krzyża. Cierpiący – tak szanowani przez Jana Pawła II – wraz ze swoimi bliskimi licznie przybyli
do świątyni, by modlić się za wstawiennictwem świętego papieża i z wiarą przyjąć sakrament namaszczenia chorych. Przed każdą Mszą św. i w jej trakcie konfesjonały były oblężone. – Przez przyjęcie tego znaku zbawienia chcemy odnowić naszą miłość do Chrystusa. Brońmy krzyża, jak młodzież w Miętnem. Nie lękajmy się stanąć przy naszym Panu i Zbawcy. Niech ten papieski krzyż stanie się nowym impulsem i zachętą do odnowy życia w rodzinach i w parafii. Rodzice, wasza postawa i modlitwa, nie są obojętne dla waszych dzieci – przypominał rekolekcjonista.
Dzień zakończyła Msza św. o 20.00 z udziałem młodzieży, która nocą słuchała słowa Bożego, niczym Nikodem Pana Jezusa.
Pokrzepieni słowem, umocnieni w duchu
We wtorek po każdej Eucharystii adorujący z należną czcią
i miłością całowali krzyż papieski, otrzymując na pamiątkę okolicznościowy obrazek z wizerunkiem św. Jana Pawła II wtulonego w krucyfiks. Rzesze wiernych przyjęły Komunię św.
Był to ostatni dzień rekolekcji i peregrynacji w Międzyrzecu tej niezwykłej relikwii. Żegnali ją księża i parafianie, którzy, trzymając w rękach przyniesione z domu krucyfiksy, deklarowali wierność krzyżowi. – Pokrzepieni słowem, umocnieni w duchu i oczyszczeni z grzechów stoimy bliżej Chrystusa – twierdzą wierni. Zgodnie z zapowiedzią proboszcza raz w miesiącu w parafii Chrystusa Króla odbywać się będzie adoracja krzyża.
Adam Szulik – prezes Akcji Katolickiej parafii Chrystusa Króla w Międzyrzecu Podlaskim