Historia
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Zbiórka na św. Antoniego

W sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Orchówku rozpoczęła się renowacja bocznego ołtarza poświęconego św. Antoniemu z Padwy.

W jego centrum umieszczony będzie zabytkowy wizerunek ze św. Antonim. Obraz odnowiono na przełomie 2019 i 2020 r. Jest dosyć Duży - jego wymiary to 180 na 97 cm. Podczas prac renowacyjnych okazało się, że został on przemalowany. Pod wizerunkiem z 1841 r. odkryto kolejny, z drugiej połowy XVII w. Pierwotne wyobrażenie świętego z Padwy znacznie różniło się od późniejszego. W wyniku prac usunięto wszystkie przemalowania. Odnowienie było możliwe dzięki wsparciu finansowemu z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie i środkom własnym. Teraz przyszedł czas na remont ołtarza. - W naszym sanktuarium szczególną cześć odbiera nie tylko Matka Boża Pocieszenia, ale także św. Antoni. Ten kult w obu przypadkach zapoczątkowali ojcowie augustianie, pierwsi opiekunowie tego kościoła. To oni przywieźli ze sobą obraz św. Antoniego - podkreśla o. Jacek Romanek, proboszcz parafii w Orchówku i gwardian miejscowego klasztoru braci kapucynów.

Zakonnik zaznacza, że pierwotne dzieje kultu św. Antoniego w Orchówku nie są zbyt znane.

–  Mimo to już w 1729 r. biskup chełmski Jan Feliks Chrzanowski w protokole z wizytacji wspomina o obrazie św. Antoniego z Padwy, który dotąd tytułu „cudowny” nie miał. W opisie tutejszych dziejów oo. augustianów o. Grzegorz Utch zaznacza, że od 1740 r. przez cały rok, we wtorki, odprawiana jest wotywa do św. Antoniego przed jego obrazem. Co ciekawe, 30 lat później papież Klemens XIV wydał przywilej dla orchowskiego kościoła, aby założyć w nim bractwo związane ze św. Antonim. Potem, w tym samym 1770 r., biskup sufragan chełmski Jan Kochnowski wylicza inwentarz kościelny, do którego włącza nie tylko wota ku czci Matki Bożej Pocieszenia, ale także ku czci św. Antoniego – mówi o. J. Romanek.

Dodaje, że apogeum kultu świętego z Padwy nastąpiło w XIX w. To wtedy, a dokładnie w latach 1835-45, o. Adeodat Buczkiewicz – proboszcz, jeden z tutejszych augustianów, budował ołtarz dla św. Antoniego, co umożliwiły mu składki zbierane wśród wiernych.

 

Uczczony święty

Kult św. Antoniego w Orchówku do dziś jest bardzo żywy. – Nie przeszkodziły w nim różnorodne trudności, które Kościół katolicki przechodził m.in. podczas zaborów. Wtorkowe nowenny, które przetrwały do obecnych czasów, gromadzą nie tylko parafian, ale też czcicieli z Włodawy i innych okolicznych miejscowości – zaznacza ojciec gwardian. – Jeszcze więcej wiernych uczestniczy w tzw. wielkiej nowennie do św. Antoniego, która trwa przez dziewięć wtorków poprzedzających czerwcowy odpust ku czci patrona z Padwy. Ten odpust zawsze obchodzimy 13 czerwca. On również gromadzi bardzo wielu wiernych. Podczas nowenny czciciele św. Antoniego tradycyjnie składają swoje intencje, prośby i podziękowania. Są one odczytywane podczas tych nabożeństw. Spotkania wieńczy Msza św. odprawiana z formularza o św. Antonim. Tego kultu nie zahamowała nawet pandemia. Pomimo zagrożenia wirusem wierni przychodzili do naszego kościoła i przez wstawiennictwo św. Antoniego prosili o to, co im potrzebne i dziękowali za otrzymane łaski – dodaje.

Intencje do tej nowenny można składać także poprzez stronę internetową sanktuarium, za pomocą okienka zatytułowanego „podziękowania i prośby do św. Antoniego”.

 

Do konserwatora i złotnika

Ołtarz zbudowany przez o. Buczkiewicza nie przetrwał do naszych czasów. – Obecne ołtarze (główny i dwa boczne) zostały sprowadzone po II wojnie światowej w 1950 r. z tzw. ziem odzyskanych przez o. Albina Szymańskiego, ówczesnego proboszcza. Obecnie ołtarz św. Antoniego jest oddany do renowacji. Został zdemontowany i przewieziony do pracowni. Chcemy, by odzyskał dawny blask. Zależy nam na przywróceniu jego oryginalnego koloru i wyglądu. Niestety, jest on mocno zniszczony. Wykonano go z drewna. Pochodzi z późnego baroku. Trafił on do pracowni Andrzeja Laska, konserwatora sztuki, a także do Kazimierza Kaszuby, złotnika z Chełma. W ramach prac trzeba m.in. odpowiednio zabezpieczyć drewno od insektów i innych szkodników oraz wykonać odkrywki, które pomogą w poznaniu oryginalnego koloru ołtarza. Do tej pory nie mieliśmy możliwości, by podjąć się jego renowacji. Koszt odnowienia i zabezpieczenia ołtarza wyniesie ponad 150 tys. zł. Udało się nam pozyskać na ten cel dofinansowanie z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w kwocie 100 tys. zł. Resztę środków musimy zgromadzić sami. Prace powinniśmy zakończyć do grudnia tego roku – podsumowuje o. J. Romanek.

Zwraca się też do wszystkich parafian i sympatyków orchowskiego sanktuarium z prośbą o wsparcie i dziękuje za każdy przejaw ofiarności i dobroci. Zaznacza, że będzie to inwestycja na lata.


Ofiary na renowację można wpłacać na konto:

06 8042 0006 0550 1586 2000 0010

z dopiskiem: „ołtarz św. Antoniego”

AWAW