Zbrodnia, jakich mało
Ta zbrodnia bezprecedensowego ludobójstwa przeraża swym ogromem i bezprzykładnym okrucieństwem. Skłania jednak do refleksji: czy rzeczywiście tak musiało się stać? Czy oficerowie będący – jak zauważa znany historyk prof. Andrzej Krzysztof Kunert – elitą narodu i kwiatem kultury polskiej, stanowiący ponad połowę korpusu oficerskiego Wojska Polskiego, faktycznie musieli zginąć?
Nie musieli, ale wystarczyło jedno skinienie głowy radzieckiego dyktatora Józefa Stalina, by ich los został przypieczętowany. Los, który przeraża swym tragizmem, ale zarazem jest wspaniałym przykładem ofiary na ołtarzu Ojczyzny. Takich ofiar Polacy złożyli na przestrzeni dziejów wiele. Ojczyzna potrzebowała krwi swoich synów, a ci nie wahali się jej przelewać. Właśnie dlatego żyjemy dziś w kraju wolnym i demokratycznym. Gdy mówimy o etycznych aspektach zbrodni katyńskiej nie możemy zapominać o słowach będących mottem „Medalionów” Zofii Nałkowskiej. ...
Marcin Gomółka