Rozmaitości
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Zdążyć przed rakiem

Rozmowa z dr. n. med. Piotrem Szczepańskim, ordynatorem oddziału otolaryngologicznego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej.

Od 21 do 25 września w wybranych krajach Europy, m.in. w Polsce, obchodzono Europejski Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi. Słyszy się wręcz o epidemii tych nowotworów. Czy to prawda? - Nowotwory głowy i szyi stanowią istotny problem kliniczny i społeczny, chociaż nie są tak częste jak chociażby rak płuca u mężczyzn czy rak piersi u kobiet. Dotyczą wielu ważnych okolic anatomicznych, jak: krtań, gardło, język, wargi czy nos, wpływając bezpośrednio na najważniejsze funkcje życiowe człowieka - połykanie, oddychanie oraz mowę. Ich procentowy udział wśród wszystkich nowotworów złośliwych w Polsce niezmiennie w ciągu ostatnich lat waha się od 5,5 do 6,2%, co przekłada się na ok. 5,5 tys. do 6 tys. nowych zachorowań rocznie. Podobne wskaźniki zachorowalności dotyczą także innych krajów europejskich. Do nowotworów regionu głowy i szyi nie zalicza się nowotworów mózgu czy oka.

W holu bialskiego szpitala otwarto wystawę zdjęć pacjentów z chorobami nowotworowymi głowy i szyi w stopniu znacznie zaawansowanym. Fotografie te szokują, podobnie jak podane przez nich powody opóźnień zgłoszenia się do lekarza. Rzeczywiście jest aż tak źle?

 

Większość, czyli ok. 60% chorych z nowotworami głowy i szyi, zgłasza się do lekarza rodzinnego zbyt późno, w III i IV stopniu zaawansowania choroby nowotworowej. Szansa na całkowite wyleczenie tych chorych jest wówczas problematyczna. Wielu z nich umiera w pierwszych pięciu latach od rozpoznania. Jedyną nadzieją dla chorych z nowotworami głowy i szyi, bez względu na wiek, są rozpoznanie w początkowym stadium zaawansowania choroby nowotworowej i małoinwazyjne leczenie. Wówczas 90-95% ma szansę na powrót do pracy, dobrą jakość życia, a nawet pełne wyleczenie. Edukacja i badania profilaktyczne mogą zapewnić sukces w leczeniu onkologicznym.

 

Dlaczego chorzy tak późno zgłaszają się do lekarza? Przecież objawy z pewnością utrudniają im codzienne życie, powodują ból…

 

Bardzo częstą przyczyną opóźnień w zgłoszeniu się do lekarza w przebiegu choroby nowotworowej jest lęk. Słowo „rak” błyskawicznie zmienia ocenę pacjenta w stosunku do własnego zdrowia i choć fizycznie nic w danym momencie się nie zmieniło, w odczuciu chorego zdrowie legło w gruzach. Ten lęk i przekazywane bezpodstawne sądy o nowotworach typu „rak to wyrok”, „nie ruszaj raka, bo się zezłośliwi”, „sąsiad od zawsze pali papierosy, a nie ma raka”, a do tego wiara w cudowne niekonwencjonalne metody leczenia oraz leki sprowadzane przez internet opóźniają znacznie czas wykrycia i leczenie nowotworów. Informowanie pacjenta: „Ma pan/pani/ taki stan zaawansowania choroby nowotworowej, że nie możemy jej wyleczyć” jest trudne i obciążające psychicznie zarówno lekarza, jak i chorego. Zgłaszając się do specjalisty w początkowym stadium zaawansowania choroby nowotworowej lub w stadium przedrakowym, dajemy szansę lekarzowi na skuteczną walkę z chorobą.

 

Kto jest narażony na nowotwory głowy i szyi?

 

Nowotwory złośliwe narządów głowy i szyi to w ok. 85-90% przypadkach raki płaskonabłonkowe. Czynniki ryzyka sprzyjające rozwojowi tego typu chorób są dobrze określone. Narażenie na dym tytoniowy skutkuje powolną przemianą nowotworową całej błony śluzowej górnych dróg oddechowych i pokarmowych, doprowadzając do powstania stanów przedrakowych. Połączenie dymu tytoniowego z wysokoprocentowym alkoholem powoduje rozpuszczanie toksycznych związków dymu tytoniowego w alkoholu, prowadząc do ich silnego i długotrwałego wnikania do komórek nabłonka. Innymi czynnikami rakotwórczymi są wyziewy chemiczne, cząstki plastiku, pył drzewny czy węglowy, a także przewlekłe mechaniczne drażnienie śluzówek poprzez źle dopasowane protezy czy uszkodzone zęby przy nieprawidłowej higienie jamy ustnej. W ostatnich latach w sposób istotny rośnie ilość zachorowań na raka głównie gardła środkowego spowodowanych infekcją wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) – tego samego, który wywołuje raka szyjki macicy u kobiet.

 

Co można zmienić, żeby wcześniej rozpoznawać te nowotwory?

 

Przede wszystkim istotne jest podniesienie stanu świadomości społeczeństwa. Utrzymywanie się ponad trzy tygodnie takich objawów jak: nawracające krwawienia z nosa czy gardła, chrypka, trudności w połykaniu, ból gardła – szczególnie przy przełykaniu, uczucie ciała obcego w gardle lub pojawienie się guza na szyi, o ile nie ma podłoża zapalnego, to sygnał, że dzieje się coś niepokojącego i chory powinien zgłosić się do specjalisty, najlepiej laryngologa. Trzeba podkreślić, że pojawienie się tych objawów nie jest jednoznaczne z rozpoznaniem nowotworu, ponieważ występują one w wielu innych chorobach. Jednak utrzymywanie się ich przez ponad trzy tygodnie – mimo leczenia – powinno być zweryfikowane odpowiednimi badaniami specjalistycznymi, aby nie przeoczyć stanu przedrakowego czy początkowego stadium rozwoju raka.

Wraz z profilaktyką nowotworów głowy i szyi należy wspomnieć o rakach skóry, które bardzo często występują na głowie i szyi. Główną przyczyną ich powstania jest nadmierne napromieniowanie promieniami UV, głównie słonecznymi, ale coraz częściej promieniami UV w solariach, co powoduje zwiększenie zachorowalności u młodych kobiet. Jest to rak typowy dla osób starszych i wykryty w początkowym stadium zaawansowania daje szanse ponad 90% wyleczalności.

 

Kiedy taka zmiana skórna powinna nas zaniepokoić?

 

Gdy zaczyna szybciej rosnąć, zmienia barwę, powoduje swędzenie czy daje dolegliwości bólowe. Wówczas pacjent powinien zgłosić się do dermatologa, onkologa, a w przypadku zmiany na głowie i szyi – ewentualnie do laryngologa, gdyż takie zmiany w Białej Podlaskiej usuwają właśnie lekarze tej specjalizacji.

 

Dziękuję za rozmowę.

MD