Region
Źródło: KO
Źródło: KO

Zielone światło dla ośrodka onkologii

Opublikowane przez ministerstwo zdrowia mapy potrzeb zdrowotnych potwierdziły potrzebę powstania ośrodka onkologicznego, w związku z tym zarząd województwa dał zielone światło dla realizacji inwestycji. - Jeszcze w tym roku chcielibyśmy wbić pierwszą łopatę - poinformował Marcin Kulicki, prezes Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego. Budowa ośrodka ma potrwać półtora roku.

Cel jest jeden - likwidacja białej plamy w dostępie do leczenia onkologicznego. - Wielokrotnie już mówiłam o tej inwestycji. Od początku chcieliśmy przeprowadzić ją w sposób odpowiedzialny. Dziś są mapy potrzeb i decyzja zarządu województwa. Mówimy „tak” dla siedleckiej onkologii - potwierdziła wicemarszałek Janina Ewa Orzełowska, podczas konferencji prasowej, która odbyła się 2 czerwca.

Co roku odnotowuje się coraz większą liczbę nowych zachorowań na nowotwory. Dla przykładu w siedleckim szpitalu wojewódzkim liczba porad specjalistycznych udzielonych w poradni onkologicznej od 2009 r. wzrosła ponad dwukrotnie. Tymczasem zbyt mała liczba ośrodków onkologicznych i ich scentralizowane rozmieszczenie nie zapewniają równomiernego i sprawiedliwego dostępu do tego typu świadczeń. Choć w samej stolicy funkcjonują wysoko wyspecjalizowane ośrodki onkologiczne, na pozostałym obszarze nie ma ani jednej placówki oferującej kompleksową opiekę onkologiczną – przykładem białej plamy są właśnie Siedlce. Brak wystarczającej opieki potwierdziły również analizy m.in. Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego czy konsultanta wojewódzkiego ds. radioterapii onkologicznej. Argumenty te zostały uwzględnione przez ministerstwo zdrowia. Opublikowane przez nie na początku maja mapy potrzeb zdrowotnych potwierdziły celowość budowy placówki. W imieniu swoim i całego zarządu chciałbym podziękować za zielone światło dla budowy ośrodka onkologii. Dla szpitala to nowy rozdział, wejście w nowe usługi, większy kontrakt, zatrudnienie nowego wyspecjalizowanego personelu. Nasz ośrodek obejmie kompleksową opieką mieszkańców Siedlec i sąsiadujących powiatów. To ważna informacja w sumie dla blisko miliona osób – podkreślił M. Kulicki. – Powstanie ośrodka umożliwi stworzenie kompleksowych warunków do leczenia w zakresie onkologii: od diagnostyki poprzez chemio-, brachy- i radioterapię, po chirurgię – dodał prezes.

Z obligacji i środków unijnych

Koszt przedsięwzięcia to ok. 100 mln zł. Finansowanie inwestycji odbędzie się dwutorowo. Budowa – czyli ok. 50 mln złotych – finansowana będzie z emisji obligacji lub kredytu ze wsparciem województwa mazowieckiego. Pozostała kwota dotycząca wyposażenia pozyskana będzie ze środków ministerstwa zdrowia w ramach Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych oraz środków unijnych. Dzięki staraniom samorządu województwa budowa siedleckiego ośrodka onkologii została ujęta w ramach Kontraktu Terytorialnego.

Prezes szpitala poinformował, że spółka rozpoczyna działania dotyczące zgód korporacyjnych oraz prowadzi ostatnie rozmowy z instytucjami bankowymi w celu dopięcia finansowania przedsięwzięcia. Równolegle przygotowuje wszelkie niezbędne do budowy dokumenty. Posiada już m.in. program funkcjonalno-użytkowy, studium wykonalności (zawierające możliwe warianty realizacji), analizę wykonalności i finansowania projektu, dwie decyzje prezydenta Siedlec – o środowiskowych uwarunkowaniach dla planowanego przedsięwzięcia oraz zatwierdzającą projekt budowlany i udzielającą pozwolenia na budowę. – Oczywiście najtrudniejsze przed nami, ale naszym celem jest stworzenie nowoczesnego, przyjaznego pacjentom miejsca – stwierdził M. Kulicki. – W ciągu dwóch miesięcy chcemy ogłosić przetarg w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Zakładamy, że sama budowa powinna trwać około półtora roku – dodał.

84 łóżka i specjaliści najwyższej klasy

Projekt zakłada rozbudowę istniejącej infrastruktury szpitala o nowy pawilon oraz przebudowę budynków technicznych. Ośrodek onkologii będzie opierał się na pięciu filarach działalności onkologicznej: profilaktyce i wczesnym wykrywaniu nowotworów na bazie ambulatoryjnej opieki zdrowotnej, systemowym leczeniu nowotworów, radioterapii, badaniach i terapii izotopowej oraz chirurgii onkologicznej.

Nowy budynek zostanie połączony podziemnym tunelem ze szpitalem. W ośrodku zaplanowano 84 łóżka dla pacjentów leczonych stacjonarnie. Oprócz tego znajdą się tutaj m.in. stanowiska do chemioterapii dziennej, pracownia cytostatyków, przychodnia onkologiczna, zakład radioterapii, zakład medycyny nuklearnej, pracownia TK i MR oraz mammografii. Cztery z pięciu kondygnacji budynku bezpośrednio posłużą realizacji świadczeń medycznych, na trzecim – ostatnim piętrze – znajdzie się maszynownia wentylacyjna. Całkowita wewnętrzna powierzchnia użytkowa ośrodka wynosić będzie niewiele ponad 7 tys. m2.

– Sama budowa to tylko połowa sukcesu. Potem trzeba będzie skompletować odpowiedni zespół lekarzy, personelu medycznego, fizyków medycznych. Naszą ambicją jest to, aby poziom obsługi pacjenta, świadczeń medycznych był na najwyższym poziomie. Będziemy zabiegali o prawdziwych fachowców, osoby z autorytetami, z dorobkiem naukowym – zapewnił M. Kulicki. – Prowadzimy bardzo ścisłą współpracę z warszawskim Centrum Onkologii. W rozmowach poruszaliśmy temat zabezpieczenia kadr czy wsparcia merytorycznego – podsumował prezes zarządu szpitala.


MOIM ZDANIEM

Tadeusz Tobiasz – ordynator oddziału onkologii Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach

Decyzję o budowie ośrodka okolicznego mogę podsumować jednym słowem: wreszcie. Walka o niego toczyła się od 1998 r., kiedy Siedlce były jeszcze miastem wojewódzkim. Ta placówka jest bardzo potrzebna. W ciągu ostatnich dwóch dekad nastąpiło podwojenie zachorowań na nowotwory, a w ciągu ostatnich 30 lat dwukrotnie wzrosła liczba zgonów spowodowana tą chorobą. Na szczęście śmiertelność spada, natomiast liczba zachorowań rośnie bardzo dynamicznie. Dwa lata temu w Polsce na nowotwory zachorowało ponad 160 tys. osób. Z tą chorobą żyje ponad 450 tys. ludzi. To główny powód budowy ośrodka.

Jeżeli chodzi o specjalistów onkologii klinicznej, zadbałem o to, żeby ich nie zabrakło przez najbliższe siedem lat. Problemem będzie sprawa radioterapii, ponieważ specjalistów w tej dziedzinie jest bardzo mało. W Warszawie jest dużo zagęszczenie budowy nowych ośrodków i będzie drenaż rynku. Mamy dużą przychylność konsultanta wojewódzkiego do spraw radioterapii. Nie zmienia to jednak faktu, że prezes szpitala powinien starać się o młodych ludzi, którzy po specjalizacji będą pracować dla naszego ośrodka.

W tej chwili na oddziale mamy 31 łóżek. Zwiększenie ich liczby do 84 powinno wystarczyć na najbliższe dziesięć lat. W tej chwili leczenie onkologiczne to nie jest do końca terapia stacjonarna. Kładzie się nacisk na to, aby leczenie i diagnostyka odbywała się ambulatoryjnie. Projekt budowy ośrodka uwzględnia tę tendencję, ale pozostawia też możliwość rozbudowy budynku o dodatkowy poziom.

HAH