Kultura
Źródło: WE
Źródło: WE

Zlepieni dla Renatki

29 marca korytarz Gimnazjum nr 2 w Łukowie zamienił się w plastyczną pracownię. Dzieci i młodzież zasiadły do stołów, by z masy solnej ulepić aniołki i baranki. Uzyskany z ich sprzedaży dochód zostanie przeznaczony na leczenie Renatki Tratkiewicz.

Inicjatorem wspólnego „zlepiania się” była Fundacja Cegiełkowo - Pasja i Pomoc. Jej przedstawiciel Marcin Rychta słowa wdzięczności kieruje najpierw pod adresem Zespołu Szkół w Strzyżewie, gdzie już wcześniej zorganizowano wsparcie dla Dominiki Wiśniewskiej. Nie ukrywa, że to właśnie uczniowie wspomnianej szkoły zainspirowali także fundację do zainicjowania akcji pomocowej na rzecz Renatki.

– Cieszę się, że ktoś stara się pomóc mojej córce. Dzięki takim akcjom wiemy, że nie jesteśmy sami – mówi, nie kryjąc wzruszenia, mama chorej dziewczynki.

Po wykonaniu – przez dzieci i ojców zaangażowanych w akcję – prac z masy solnej, w miejskim parku zorganizowano uroczysty festyn. Chętni – dzięki pomocy Stowarzyszenia Motocyklowego Bears Riders – mieli okazję do przejażdżki quadami i motocyklami. W akcję pomocy Renatce zaangażowali się też przedstawiciele Stowarzyszenia Artystów i Twórców Gminy Łuków. W zamian za dobrowolne datki na rzecz leczenia dziewczynki rzeźbiarze przekazywali dzieciom tajniki swojego fachu.

– Jeździmy kucykami, quadami, rzeźbimy, losujemy nagrody, jemy „kiełbaskę co łaskę” oraz biegamy. Za wszystkie atrakcje nie ustalamy opłaty, ponieważ liczymy na hojność łukowian. Każdy grosz się liczy! Jeżeli każdy dorzuci złotówkę, nie odczuje wydatku, ale razem możemy uzbierać poważną sumę – podsumowuje M. Rychta.

Podczas akcji udało się zgromadzić ok. 1,4 tys. zł. Organizatorzy dziękują wszystkim ofiarodawcom.


Renatka Tratkiewicz niedługo skończy 14 lat. Choruje na stwardnienie guzowate i lekooporną padaczką. Choroba ma charakter postępujący, objawia się guzami serca, mózgu, nerek, wątroby i innych narządów. Zbierane podczas akcji charytatywnej pieniądze zostaną przeznaczone na leki i rehabilitację.

 

EW