Znak ciągłości tradycji
Mszy św. przewodniczył bp Kazimierz Gurda. W homilii pasterz Kościoła siedleckiego przypomniał, że miesiąc sierpień jest w Polsce czasem pielgrzymek, modlitwy za nasze rodziny i ojczyznę. - Słyszymy w Ewangelii pytanie, jakie Jezus zadaje apostołom, za kogo Go uważają. Piotr podaje właściwą odpowiedź. Jest to Syn Boga żywego. Jezus to Bóg i człowiek, Zbawiciel człowieka. Pielgrzymka pomaga trwać w wierze wyznanej przez Piotra, będącej wiarą całego Kościoła - nauczał.
– Sierpień jest dla Polaków miesiącem bogatym w wydarzenia historyczne. W tych dniach przywołujemy zdarzenia, które zaważyły na losach naszego narodu – mówił bp K. Gurda, nawiązując do uroczystości poświęcenia sztandaru Ułańskiej Straży Tradycji i Wiary – organizacji żyjącej tradycją jednego z najbardziej znanych i walecznych oddziałów Wojska Polskiego, jakim był Pułk Ułanów Lubelskich. – Zacznijmy jednak od powstania styczniowego, którego 150-lecie obchodzimy. Lata 1863 i 1864 to czas walki o wolność z carskim zaborcą. To skazywanie na wyroki śmierci, więzienia i zsyłki na Syberię, konfiskata majątków. To czas cierpienia polskich rodzin. Pamiętamy o tych wydarzeniach. Oddajemy należną cześć i szacunek bohaterom – podkreślał w kazaniu.
Zapowiedź spełnienia się nadziei
– 6 sierpnia minęła 150 rocznica od wykonania wyroku na Romualdzie Traugutcie na stokach Cytadeli Warszawskiej. Oprócz niego stracono w tym dniu: Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego, Romana Żulińskiego i Jacka Jeziorańskiego. Romualda Traugutta bardzo cenił sługa Boży kard. Stefan Wyszyński, nazywając go: „człowiekiem prawdziwie religijnym, jak myślimy świętym, który głębię swojej duchowości powiązał z miłością ojczyzny. Takich postaci i wzorów potrzeba współczesnemu życiu i kulturze ludzkiej. Coraz bardziej rozumiemy, że polityka musi się łączyć ze świętością” – cytował biskup siedlecki, przypominając, że pod dowództwem R. Traugutta tworzyła się regularna Armia Polska będąca wzorem w formowaniu wojsk polskich w nowej rzeczywistości, którą przyniosło zakończenie I wojny światowej.
– Miesiąc sierpień nakazuje nam też wspomnieć marszałka Józefa Piłsudskiego i jego pierwszą brygadę. To właśnie w sierpniu w 1914 r., a więc 100 lat temu, została uformowana w podkrakowskich Oleandrach, zaś 9 sierpnia 1914 r., po trzech dniach marszu, jako zaczątek polskiej armii weszła do Kielc. Wielka radość towarzyszyła temu wydarzeniu. Była to zapowiedź spełnienia się nadziei na zakończenie długiego okresu niewoli i odzyskanie upragnionej niepodległości. Jednak po pierwszych niepowodzeniach w walce z wojskami rosyjskimi z nakazu Austrii została rozwiązana. Na jej miejsce powstają Legiony Polskie, a po ich rozwiązaniu, po uzyskaniu niepodległości w listopadzie 1918 r., zostaje powołany 7 Pułk Ułanów Lubelskich. 90% jego kadry stanowili żołnierze Legionów Polskich. Od chwili powstania 7 Pułk Ułanów Lubelskich bierze udział w stabilizacji polskiej państwowości – kontynuował bp K. Gurda.
Przypomina o wartościach
Kolejna sierpniowa data ważna dla historii Polski i historii pułku to 20 sierpnia 1920 r. i bitwa pod Warszawą z wojskami bolszewickiej Rosji. – Bardzo trudny i zwycięski sprawdzian dla pułku i dopiero co, bo w 1918 r., odrodzonej Rzeczpospolitej. Z tego sprawdzianu polskie wojsko pod dowództwem marszałka J. Piłsudskiego wyszło zwycięsko, broniąc niepodległości ojczyzny. Stało się to za przyczyną Matki Bożej, która czuwała nad bohaterską, walczącą z przeważającym wrogiem i niedostatecznie uzbrojoną armią polską. Wspominamy to wydarzenie jako „cud nad Wisłą” – przypomniał kaznodzieja.
– Dziękujemy Bogu za bohaterów tamtych walk, za kapelana ks. Ignacego Skorupkę. W czasie kampanii wrześniowej w 1939 r. pułk wchodził w skład Armii Modlin. Bronił linii Narwi i Bugu. Po klęsce wrześniowej został rozwiązany. Odtworzony został w konspiracji. Pododdziały pułku walczyły w akcji Burza i włączyły się w powstanie warszawskie. A działo się to w sierpniu 70 lat temu. Wówczas to Armia Krajowa podjęła decyzję o rozpoczęciu walk o wyzwolenie Warszawy. Pododdziały 7 Pułku Ułanów Lubelskich walczyły w Śródmieściu, na Mokotowie, Woli, na Starówce i w Puszczy Kampinoskiej. Pomimo bohaterskiej postawy powstańców powstanie zakończyło się klęską. Powstańcy nie doczekali się pomocy ze strony wojsk polskich należących do Armii Radzieckiej znajdujących się po drugiej stronie Wisły. Po 1945 r. tradycje 7 Pułku Ułanów Lubelskich przejęła Brygada Pancerna Wojsk Zmechanizowanych – wyjaśniał bp K. Gurda, dodając, iż do tej pięknej, patriotycznej tradycji pragnie nawiązać grupa rekonstrukcyjna zachowująca ułańskie tradycje. – Znakiem ciągłości tradycji będzie poświęcenie sztandaru. Niech przypomina on o wartościach, którym byli wierni żołnierze należący do 7 Pułku Ułanów Lubelskich. Niech będą ważne takie wartości, jak Bóg, Honor, Ojczyzna – podsumował.
Do kodeńskiego sanktuarium
Po zakończonej Eucharystii przy pomniku marszałka J. Piłsudskiego odbyło się uroczyste przekazanie sztandaru pododdziałowi Ułańskiej Straży Tradycji i Wiary. Sztandar został ufundowany przez osoby prywatne, a wyhaftowany w Warszawie przez zgromadzenie sióstr westiarek według projektu ks. ppor. Dariusza Cabaja. Na płatach sztandaru zostały uwiecznione słowa: „Bóg-Honor-Ojczyzna w Hołdzie Kawalerii Rzeczypospolitej”.
W uroczystościach poświęcenia sztandaru, obok licznie zgromadzonych parafian, udział wzięli m.in.: ks. kan. Krzysztof Czyrka – dziekan dekanatu ryckiego, ks. por. Marcin Czeropski, ks. Maciej Majek, ks. Marcin Dudziński, gen. Ryszard Hać – dyrektor dęblińskiego Muzeum Sił Powietrznych, ppłk Janusz Łojko, ppłk Krzysztof Wieczorek, ppłk Mirosław Demediuk, Stanisław Jagiełło – starosta rycki, Jerzy Gąska – burmistrz Ryk, Hanna Czerska-Gąsiewska – przewodnicząca rady powiatu ryckiego, Andrzej Nowak – komendant stowarzyszenia Konnej Straży Ochrony Przyrody i Tradycji.
W piątek, 8 sierpnia, po raz szósty grupa miłośników koni rasy szlachetnej – jeźdźcy w mundurach 7 Pułku Ułanów Lubelskich pod dowództwem ks. ppor. Dariusza Cabaja – wyruszyła na szlak konnej pielgrzymki do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej.
ks. Mateusz Czubak