Kościół
Źródło: ARCHIWUM
Źródło: ARCHIWUM

Znak z nieba

To prości ludzie nazwali ten znak cudownym ze względu na to, że otrzymali łaskę uproszoną za pośrednictwem Matki Bożej - przypomina dyrektor krajowy Apostolatu Maryjnego ks. Jerzy Basaj CM, mówiąc o medaliku, którego wzór 27 listopada 1830 r. przekazała św. Katarzynie Laboure sama Matka Boża.

190 lat temu w Paryżu ogarniętym epidemią cholery wybito pierwsze medaliki z wizerunkiem Matki Najświętszej, z której rozłożonych rąk - z pierścieni znajdujących się na palcach dłoni - rozchodzą się promienie światła, i napisem „O Maryjo bez grzechu poczęta, módl się za nami, którzy się do Ciebie uciekamy”. Nazywano je Medalikami Niepokalanego Poczęcia. Nastąpiło to dwa lata po szczególnej misji, jaką w prywatnym objawieniu otrzymała od Maryi nowicjuszka Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia. - W 1832 r. rozdano pierwsze medaliki - ludzie zaczęli je nosić, modlić się do Matki Bożej, a w ich życiu zaczęło dokonywać się to, co można nazwać cudem - przypomina ks. J. Basaj.

Otrzymywane łaski, nawrócenia, uzdrowienia były tak liczne, że medalik rozpowszechnił się bardzo szybko najpierw we Francji, następnie w Europie i na całym świecie.

 

Dzieło ks. T. Herrmanna

Stowarzyszenie Cudownego Medalika zaistniało na terenach Polski, dokładnie w Galicji, w 1905 r. dzięki ks. Franciszkowi Domaradzkiemu ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo i zostało zatwierdzone przez św. Piusa X. Tenże papież w liście apostolskim z 8 lipca 1909 r. wyraził zgodę na rozwój stowarzyszenia w całym świecie pn. Stowarzyszenie Cudownego Medalika (AMM). Po II wojnie światowej – podobnie jak inne stowarzyszenia i organizacje katolickie – to dzieło również zostało rozwiązane przez władze komunistyczne. Jednak idea przetrwała i z okazji 150 rocznicy objawień przypadającej w 1980 r. reaktywował je misjonarz św. Wincentego a Paulo ks. Teofil Herrmann, biblista i mariolog, jako ruch ludzi świeckich pod nazwą Apostolat Maryjny (AM). Dzięki swojej charyzmie, jeżdżąc po parafiach całej Polski, zakładał kolejne oddziały. Do dzisiaj jego wizytę w parafii katedralnej w Siedlcach wspominają starsi członkowie istniejącego tutaj oddziału AM. ...

Monika Lipińska

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł