Żniwa na przekór pogodzie
Zbiory zbóż podstawowych oraz mieszanek zbożowych mogą wynieść w tym roku od 25 do 26 mln ton, co oznacza spadek o 7-10% w ujęciu rocznym – szacuje Główny Urząd Statystyczny. Natomiast zbiory rzepaku i rzepaku GUS ocenił na około 2,2 mln ton, czyli o 11% mniej od ubiegłorocznych zbiorów.
Ozime gorzej, jare lepiej
Pogoda nie rozpieszczała rolników zamieszkujących tereny gminy Międzyrzec Podlaski. Najpierw zboża były narażone na niskie temperatury, potem wiosenne podtopienia, które wypłukały nawozy, a w końcu susze. – Zboża ozime bardzo źle przezimowały. Szczególnie te, które były już rozwinięte. Na niezamarzniętą ziemię spadła duża ilość śniegu i spowodowała, że masę zieloną zaatakowała pleśń. W związku z tym oziminy są bardzo rzadkie, a plon niski – tłumaczy Roman Michaluk, wójt gminy Międzyrzec Podlaski. Mokra wiosna spowodowała natomiast, że na niskich terenach stała woda, a to przyczyniło się do wymoknięcia zboża.
Rolnicy nie mogą liczyć także na duże zbiory zbóż jarych, jak owies czy jęczmień. Międzyrzecka gmina obfituje bowiem w tereny o słabych glebach: przepuszczalnych i piaszczystych. – Duża ilość wody na wiosnę sprawiła, że gospodarze późno posiali zboże jare. Na początku czerwca temperatura była bardzo wysoka i wtedy doszło do przypalenia zbóż – wyjaśnia wójt Michaluk. W związku z tym plony wypadły słabo, gdyż ziarno nie zdążyło narosnąć.
Właściciele gospodarstw z Siennicy (powiat miński) nie mogą za to narzekać na zbiory zbóż jarych. – Z kimkolwiek rozmawiam, słyszę, że jare pięknie sypało – zapewnia Grzegorz Zieliński, wójt i właściciel kilkuhektarowego gospodarstwa. Częściowo powymarzały jednak pszenżyto i żyto. – Ostra zima zrobiła swoje. Niektórzy przeorywali, a później siali jare. To już jednak nie dało takiego efektu. Generalnie, jeśli ktoś siał w terminie agrotechnicznym, osiągnął dość wysokie plony – mówi wójt. ...
Kinga Ochnio