Życie wypełnione pracą i modlitwą
W. Barcikowska z domu Jałocha urodziła się 27 marca 1922 r. w Gocławiu. Jej rodzice - Jan i Józefa - prowadzili duże gospodarstwo rolne. Edukację, którą skończyła na szkole powszechnej, przerwała II wojna światowa. W wieku 27 lat wyszła za mąż za Władysława Barcikowskiego. Młodzi małżonkowie zamieszkali w Woli Starogrodzkiej, zajmując się pracą w gospodarstwie. Doczekali się trzech córek: Barbary, Teresy i Zofii. W wolnych chwilach młoda Weronika lubiła szydełkować, tkać na krosnach i uprawiać ogródek warzywny. Jej pasją były też konie, na których jeździła. Dziś W. Barcikowska cieszy się bardzo dobrym zdrowiem i pogodą ducha.
1 kwietnia jubilatkę odwiedzili zacni goście, którzy przekazali kwiaty, podarunki i życzenia. – Dziękujmy Panu Bogu za 100 lat życia pani Weroniki. Za dar jej rodziny i za to, że jesteśmy razem. Niech ta tajemnica życia jednocześnie uczy nas mocy wiary, jaką ma pokolenie pani Weroniki. Dziękujmy za wszelkie dobro, którego doświadczyła – mówił ks. kan. Włodzimierz Tendorf, proboszcz parysowskiej parafii Wniebowzięcia NMP.
Skarbnica doświadczeń
W imieniu władz samorządowych gminy Parysów życzenia dostojnej jubilatce złożyła wójt Bożena Kwiatkowska. – Dane było pani przeżyć cały wiek naszej polskiej historii, doświadczyć trudów i radości z nią związanych. Tak długie życie jest dla kilku pokoleń Polaków skarbnicą doświadczeń. Głęboko wierzę, że wielu ludzi czerpie z niej obficie, ponieważ pani sędziwy wiek jest naszym wspólnym, drogocennym dziedzictwem – podkreślała wójt.
Kierownik siedleckiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Anna Kaszuba podarowała pani Weronice wiązankę kwiatów oraz przekazała życzenia od premiera rządu Mateusza Morawieckiego. – Proszę przyjąć najserdeczniejsze życzenia zdrowia, szczęścia, pomyślności, wspaniałej kondycji i błogosławieństwa Bożego – winszowała A. Kaszuba.
List gratulacyjny od prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Aleksandry Hadzik odczytał zastępca dyrektora oddziału regionalnego KRUS w Warszawie Michał Jaworski i wspólnie z kierownikiem Placówki Terenowej KRUS w Garwolinie Andrzejem Koszutskim wręczyli jubilatce kwiaty oraz decyzję przyznającą dodatkowe świadczenie emerytalne. – To podziękowanie od KRUS za pani wieloletnią pracę. Nich daje satysfakcję i pozwala realizować marzenia. Życzymy zdrowia i błogosławieństwa Matki Boskiej Parysowskiej – powiedział M. Jaworski.
Dba o ducha i ciało
W imieniu mieszkańców sołtys Woli Starogrodzkiej Anna Sadowska podarowała jubilatce obraz Matki Boskiej Częstochowskiej oraz kartę z życzeniami. Kierowniczka Urzędu Stanu Cywilnego w Parysowie Agnieszka Ponceleusz przekazała pani Weronice odpis oryginalnego aktu urodzenia.
100-latka jest w bardzo dobrej formie. To efekt stylu życia, jakie od wielu lat prowadzi, dbając nie tylko o ducha, ale i o ciało. – Modlę się do Matki Boskiej Częstochowskiej, później odmawiam Różaniec, Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Apel jasnogórski. Sporo też się gimnastykuję. Jeżdżę na rowerku, potem szyją trochę pokręcę, ręce do góry popodnoszę i dużo chodzę po mieszkaniu – opowiadała pani Weronika. Podczas spotkania nie zabrakło tradycyjnego „200 lat!”, które zaintonowała jej prawnuczka Amelka.
Jubilatka z Woli Starogrodzkiej doczekała się ośmiorga wnucząt oraz siedmiorga prawnucząt.
Waldemar Jaroń