24 i koniec?
Wielu kierowcom wydaje się, że zgromadzenie tylu punktów w ciągu roku jest niemożliwe. A jednak. Fotoradary, nieoznakowane radiowozy, zwykłe parkowanie w mieście – wszystkie te elementy mogą skutecznie kontrolować naszą technikę jazdy i znajomość przepisów, a w efekcie – gromadzić na koncie punkty karne.
Ponowny egzamin
Punkty karne są „zerowane” po roku. Czyli, jeśli kierowca popełni wykroczenie i otrzyma punkty 1 marca 2012 r., znikną one z jego „konta” 1 marca 2013 r. Jednak w momencie uzbierania 24 prawo jazdy nie jest zabierane natychmiast. Policjant, nakładając kolejne punkty karne, które powodują niepożądaną „kumulację”, nie może zabrać nam dokumentu. Wszystko dlatego, że jego decyzja musi się uprawomocnić, co trwa siedem dni. Przez ten czas może dalej prowadzić pojazdy według posiadanych kategorii. Potem kierowca zostaje skierowany na powtórny egzamin na prawo jazdy, do którego ma przystąpić w terminie 30 dni. Warto się do niego sumiennie przygotować, bo zdać trzeba wszystkie posiadane kategorie – każdą za pierwszym podejściem. Jeśli nie – tracimy ją i musimy zaczynać procedurę jak każdy inny kursant. Zdanie egzaminu powoduje, że wszystkie punkty karne zostają skasowane.
Planowane zmiany
Skierowanie na ponowny egzamin nie będzie już obowiązywać, jeśli w życie wejdzie nowa ustawa. Według niej osoba uzyskująca 24 punkty karne zostanie skierowana na kurs reedukacyjny. Prawo jazdy zostanie odebrane kierowcy, który w ciągu pięciu lat od dnia wydania skierowania na kurs reedukacyjny ponownie zgromadzi 24 punkty. Nietrzeźwi kierowcy będą kierowani dodatkowo na kurs w zakresie profilaktyki przeciwalkoholowej.
Profilaktyka
Przed utratą dokumentu można bronić się na wiele sposobów. Jednym z nich jest pozbycie się ciążących punktów na specjalnym kursie reedukacyjnym. Podczas niego kierowca dowie się o przyczynach i skutkach powstawania wypadków drogowych i o psychologicznych aspektach zachowania się za kierownicą. Po ukończonym kursie stan konta zmniejszy się o sześć punktów karnych. Oczywiście kursy są płatne.
Bez prawa jazdy
Wielu kierowców – mimo utraty prawa jazdy – wciąż siada za kierownicą. Niestety, kara za to wykroczenie jest wciąż zbyt niska, bo kierowcy grozi jedynie mandat karny w wysokości 500 zł (osoba bez uprawnień nie może zostać ukarana punktami karnymi). Ale to nie jedyny problem kierujących pojazdami bez uprawnień. Po nałożeniu mandatu nie można wsiąść i odjechać, bo musi to zrobić osoba posiadająca prawo jazdy. Jeśli nie ma takiej możliwości, policja może odholować auto na parking na koszt właściciela. Warto również pamiętać, że w przypadku kolizji – niezależnie od okoliczności zdarzenia – winnym zawsze będzie osoba bez uprawnień.
Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy prawo jazdy zostało kierowcy odebrane sądownie, np. za prowadzenie lub spowodowanie wypadku pod wpływem alkoholu. Wtedy prowadzenie pojazdu bez uprawnień jest przestępstwem i grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat trzech.
JAG