Jaki jest nasz język?
Dzisiejsze tempo życia nie sprzyja, niestety, refleksji na temat języka ojczystego czy związanych z nim problemów i spornych kwestii. Wartości etyczne i estetyczne języka przestają się liczyć. Tymczasem sprawy te, często marginalizowane, wymagają bliższego oglądu. Kultywowanie poprawnej polszczyzny jest bowiem naszym obowiązkiem. I nie wystarczą tu tylko ogólnopolskie akcje propagujące poprawność językową, ale konieczna jest przede wszystkim świadomość poszczególnych ludzi, że za stan ojczystej mowy i jej dbałość odpowiadamy wszyscy razem i każdy z osobna.
„Cofamy się do tyłu”?
„Mówimy niedbale i z błędami. Naszą mowę doprowadziliśmy do granicy, za którą słychać już tylko pohukiwania prymitywnych plemion z dawnej epoki. Większości młodych, którzy do jakości swoich wypowiedzi nie przywiązują niemal żadnej uwagi, to, jak sami mówią: „wieje” lub inaczej „zwisa”. Nie używają wyszukanego słownictwa, bo do komunikowania swoich potrzeb wystarczy im kilkaset najprostszych wyrazów. Ludziom od zawsze towarzyszyła mowa potoczna, ale ta dzisiejsza jest totalnie zniszczona i w niczym nie przypomina ojczystego języka…” – żali się jeden z forumowiczów. ...
Iwona Zduniak-Urban