Poczytaj mi…
Na pomysł pisania bajek dla dzieci, które dopiero oczekują przyjścia na świat, wpadła Ania Włodarczyk, dziś koordynator konkursu. Do organizacji całej akcji namówiła swojego męża – Arkadiusza, który jest fotografem i specjalizuje się w sesjach z brzuszkiem, oraz Ewę Prokurat, właścicielkę jednej z pierwszych szkół rodzenia w regionie. Potem znalazła sponsorów i dziś konkurs ogłaszany jest już po raz czwarty.
Ktoś musi zacząć
Skąd pomysł na pisanie bajek dla nienarodzonych jeszcze dzieci? Cała historia zaczyna się podczas pierwszych fotograficznych sesji ciążowych Arkadiusza Włodarczyka, gdy jego żona Ania była w ciąży, a potem w szkole rodzenia Ewy Prokurat. ...
JAG