Region
Źródło: KO
Źródło: KO

Więcej informacji i kontroli

- Jeśli na walnym zgromadzeniu prezes nie otrzyma absolutorium, to następnego dnia powinien przestać pełnić funkcję. Nie może być tak, że nie uzyskuje aprobaty dla swoich działań i nic się nie dzieje - mówił o proponowanych zmianach w prawie spółdzielczym poseł Grzegorz Tobiszowski, zastępca przewodniczącego klubu poselskiego PiS.

G. Tobiszowski przyjechał do Siedlec na zaproszenie posła Krzysztofa Tchórzewskiego. Z mieszkańcami miasta spotkał się 3 marca w Urzędzie Miasta. Poseł PiS omówił obecny stan prawa spółdzielczego oraz planowane zmiany. Przypomniał, że prawo spółdzielcze było już raz nowelizowane głosami posłów PiS w 2007 r. Obecnie przygotowywane są dalsze dostosowania ustawy do realiów gospodarki wolnorynkowej i potrzeb mieszkańców.

Zawód lustrator

Nowelizacja ustawy o spółdzielczości dotyczy m.in. dostępu członków spółdzielni mieszkaniowej do informacji  o finansach i planach inwestycyjnych. Większy nacisk został położony na informowanie członków o ich prawach oraz decydowaniu w sprawach spółdzielni. W projekcie złożonym przez PiS są też zmiany dotyczące kontroli spółdzielni. Obecnie sprawdzaniem prawidłowości operacji finansowych zajmują się osoby, które otrzymały uprawnienia od Krajowej Rady Spółdzielczej opłacanej ze składek spółdzielni mieszkaniowych. Kontrolerzy są zatem finansowani przez tych samych ludzi, których dokumenty finansowe mają badać. PiS chce wprowadzić zawód niezależnego lustratora.

– Taka osoba musiałaby zdać egzamin państwowy. Nie mogłaby też łączyć funkcji zarządczych z kontrolną – tłumaczył G. Tobiszowski.

Wybory do rad

Posłowie PiS chcieliby również zdemokratyzować wybory do rad nadzorczych spółdzielni wprowadzając komisję i komitet wyborczy.

– Dobrze by było, żeby osoba, która ma inne zdanie niż władze spółdzielni, nie była blokowana w prowadzeniu kampanii. I aby jej zgłoszenie dotyczące kandydowania do rady nadzorczej podpisało co najmniej 50 osób – wyjaśniał wiceprzewodniczący klubu poselskiego PiS.

G. Tobiszowski odniósł się krytycznie do projektu PO, który zrównuje własność z prawem lokatorskim. – Nie po to wprowadziliśmy własność, aby teraz prawo lokatorskie miało taką samą moc – przekonywał poseł.

Na razie propozycja posłów PiS, mimo przedstawienia jej na początku obecnej kadencji rządu, nie ujrzała światła dziennego.

Kinga Ochnio