Region
Pięć minut dla mieszkańca

Pięć minut dla mieszkańca

Radni wprowadzili osiemnaście zmian w statucie miasta, m.in. wprowadzono funkcję drugiego wiceprzewodniczącego rady oraz do pięciu minut ograniczono czas wystąpień mieszkańców na sesji.

Uchwałę o zmianach w statucie poparło 11 radnych – koalicyjny klub Na rzecz Międzyrzeca oraz radna Grażyna Mazurek. Pozostała czwórka radnych nie była obecna podczas głosowania. Nie podobały im się dwa nowe punkty statutu, więc spektakularnie opuścili salę obrad.

Wnioskował Ślósarski

O zmiany w statucie, polegające na dostosowaniu go do obecnego stanu prawnego, wnioskował radny Bogdan Ślósarski podczas lutowej sesji, kiedy okazało się, że w kwestii budżetu miasta – na skutek zmiany ustawy o finansach publicznych – radni nie mają już tak szerokich uprawnień, które zostały rozszerzone na osobę burmistrza. I rzeczywiście statut został poprawiony tak, by rada mogła działać zgodnie z prawem. Co do tych zmian nikt nie miał wątpliwości. Jednak radnemu nie przypadło do gustu ograniczenie czasu wystąpień gości na sesji.

Pierwotnie planowano zapis o trzyminutowych wystąpieniach, radni doszli jednak do wniosku, że będzie to pięć minut. Ich zdaniem tyle wystarczy, by przedstawić istotę sprawy. W uzasadnionych przypadkach przewodniczący mógłby udzielić zgody na dłuższe wystąpienie. Taki jest zapis w zaktualizowanym statucie.

– Nawet jeśli wysłuchanie czyjegoś problemu potrwa godzinę, to od tego jesteśmy – stwierdził B. Ślósarski i na znak protestu opuścił obrady. Tak samo postąpili radni Ryszard Łuciuk i Mirosław Jung.

Sztuczne stanowisko?

Wcześniej z sesji wyszła radna Emilia Włosek, którą zbulwersował pomysł utworzenia stanowiska drugiego wiceprzewodniczącego. Stwierdziła, że ze swojego doświadczenia wie (w poprzedniej kadencji była wiceprzewodnicząca), że jest to funkcja zbędna, bo jeden wiceprzewodniczący też nie ma zbyt wielu obowiązków.

– Jestem przeciwna tworzeniu sztucznych stanowisk – podkreśliła, dodając że nowemu wiceprzewodniczącemu trzeba będzie podwyższyć dietę. Przewodniczący Robert Matejek nie zgodził się ze stwierdzeniem, iż wiceprzewodniczący nie ma co robić i chce podzielić obowiązki tak, by nikt nie miał ich za mało.

Nowy wiceprzewodniczący zostanie wybrany po uprawomocnieniu się uchwały. Kto nim zostanie? Radni nie chcą jeszcze zdradzić, ale pojawiają się pogłoski, że ma nim być Paweł Litwiniuk.

BZ