Ja jestem z wami…

Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego wydaje się być trochę zapomniana i niezrozumiana przez wielu katolików. Boże Narodzenie i Zmartwychwstanie świętujemy z radością, a pomijamy zakończenie ziemskiego życia Jezusa.

O Wniebowstąpieniu najwięcej mówią Ewangelie wg św. Marka i Łukasza oraz Dzieje Apostolskie. Jak podają nam natchnione pisma, do tego ważnego wydarzenia doszło 40 dni po Zmartwychwstaniu. Jezus, na oczach swoich uczniów, uniósł się do nieba. Apostołom, jak pisze św. Łukasz, towarzyszyła radość, uwielbiali Boga i oddawali hołd swojemu Mistrzowi.

Cierpienie i chwała

Jezus uniósł się do nieba z Góry Oliwnej. To właśnie na tym wzniesieniu rozpoczęła się Jego męka. Tu modlił się do Ojca, tu został zdradzony i pojmany. Ta góra przypominała uczniom, że nie potrafili czuwać przy swoim Nauczycielu, że Go opuścili i rozproszyli się po Jego aresztowaniu. 40 dni później Góra Oliwna przemienia się w miejsce chwały i radości. ...

Agnieszka Wawryniuk