Diecezja
Źródło: XMC
Źródło: XMC

Największa choroba człowieka

We wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Kodeńskiej do bazyliki mniejszej co roku przybywają rzesze pielgrzymów dotkniętych chorobą i cierpieniem, ich opiekunowie, kapłani oraz przedstawiciele służby zdrowia, aby uczyć się od Maryi stawać pod krzyżem Chrystusa i odkrywać zbawczy sens cierpienia.

 
W tegorocznym Dniu Chorego wzięło udział blisko sześć tysięcy wiernych. Ci, którzy pozostali w domach, szpitalach i ośrodkach pomocy społecznej, łączyli się w modlitwie z pielgrzymami przybyłymi do Kodnia dzięki transmisji w Katolickim Radiu Podlasie. Hasłem spotkania były słowa: „W komunii z cierpiącym i zmartwychwstałym Panem”.

Od wczesnych godzin porannych w kodeńskiej bazylice wznosiła się ku niebu modlitwa pielgrzymów, połączona z ofiarą ich cierpienia. Przed obrazem Matki Bożej Królowej Podlasia i Matki Jedności zostały odśpiewane Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Po nich były celebrowane dwie Msze św. Przed południem pielgrzymi zgromadzeni przy ołtarzu polowym na kalwarii modlili się Koronką do Miłosierdzia Bożego.

Sumie odpustowej w intencji chorych przewodniczył biskup siedlecki. Powitali go pracownicy Domu Pomocy Społecznej w Kostomłotach oraz ojciec dr Ryszard Szmydki – prowincjał polskiej prowincji Misjonarzy Oblatów. Bp Kiernikowski na powitanie otrzymał 40 róż, nawiązujących do czterdziestej rocznicy jego święceń kapłańskich.

– Diecezjalny Dzień Chorych, który przeżywamy w sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej, skłania nas do refleksji nad największą chorobą człowieka. Tą chorobą jest brak jedności, komunii i pokoju – mówił w homilii bp Kiernikowski. – Prorok Sofoniasz zapewnia nas, że każda niewola, cierpienie i trud ma swój kres. Dla wierzących Bóg przygotował błogosławione rozwiązanie ich problemów. Człowiek wierzący może chwalić Boga także w chorobie, bo wie, że nie jest sam ze swoim cierpieniem. Jest z nim Pan – Mocarz, który nie bał się wejść do otchłani ludzkiego życia i wziął na siebie wszelkie zhańbienie, cierpienie i odrzucenie – mówił.

Na zakończenie Eucharystii biskup przeszedł pośród chorych z Najświętszym Sakramentem i udzielił tzw. błogosławieństwa lourdzkiego. Uroczystości w Kodniu zakończyła procesja powrotna do bazyliki i agapa.

Co mówią pielgrzymi przybyli do Kodnia? – W mojej rodzinie jest problem alkoholowy i nie ma zgody. Sama już nie daję rady i mam ochotę zejść z krzyża. Zwracam się jednak do Matki Kodeńskiej, by ona wyprosiła cud przemiany – wyznała pani Barbara z Międzyrzeca Podlaskiego. – Przyjechałem prosić Maryję o siłę w walce z chorobą nowotworową – powiedział pan Tadeusz z Siedlec.

ks. Mateusz Czubak