Kapłan, który zawierzył Maryi

Ks. prał. Eugeniusz Matyska odszedł do domu Boga Ojca w święto Wniebowzięcia NMP, 15 sierpnia 2010 r., jako Jej wierny sługa - z różańcem w ręku. Pełniąc kapłańską posługę przez 63 lata, nigdy się z nim nie rozstawał, a każdy dzień kończył Apelem Jasnogórskim, powtarzając: „Jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam!”.

Matce Kościoła zawierzył zarówno swoje sprawy jak i problemy wiernych. Zwracał się do Niej ze szczególnym zaufaniem, mówiąc: „Bądź, Maryjo, moją Przewodniczką we wszystkim”. Przed wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej często modlił się z różańcem w dłoni, otrzymanym 11 października 1975 r. od papieża św. Pawła VI. A zachęcając, by odmawiano go w rodzinach, powtarzał: „Różaniec jest naszą duchową bronią przeciw wszelkim zagrożeniom, przeciwko złu”.

Odmawiajcie różaniec

Ks. E. Matyska w latach 1984-1997 był proboszczem parafii w Osiecku, gdzie wprowadził Nabożeństwo Fatimskie jako formę kultu Niepokalanego Serca Maryi. W 1992 r. przywiózł z Fatimy figurkę Matki Bożej, którą poświecił bp Jan Mazur. Od maja do października, 13 dnia każdego miesiąca, ulicami Osiecka przechodzi procesja ku czci Maryi, zapoczątkowana przez ks. Eugeniusza. Ostatni raz przed śmiercią wziął w niej udział 13 czerwca 2010 r.

Ks. prałat często organizował i uczestniczył w pielgrzymkach do wsławionych miejsc – sanktuariów w Częstochowie, Kodniu, Leśnej Podlaskiej, Licheniu, Kalwarii Zebrzydowskiej, Goźlinie czy Pratulinie. Przez kilkanaście lat był wiernym pielgrzymem do sanktuarium w Górkach, dokąd przybywał na Nabożeństwa Fatimskie. Wyspowiadał podczas nich tysiące wiernych. 3 czerwca 2010 r., już bardzo cierpiący, wziął udział w ceremonii Mszy św. ostatni raz. Przypominał, że pielgrzymka ma charakter duchowy; to rekolekcje, których nieodłącznymi elementami są Msza św., przystąpienie do sakramentu pokuty i Eucharystii, droga krzyżowa, różaniec i Apel Jasnogórski. ...

KL