Rozmaitości
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Mleczna kraina

9 czerwca przy Ośrodku Kultury, Tradycji i Edukacji odbyło się Święto Mleka. W festynie wzięli udział mieszkańcy Żeszczynki, jak również zaproszone zespoły.

Imprezę zorganizowało Stowarzyszenie Inicjatyw Lokalnych w Żeszczynce. Program był bardzo urozmaicony. Do wspólnej zabawy zgłosiło się siedem zespołów ludowych. Poszczególne grupy mogły rywalizować ze sobą na różnych polach.

– Każdy zespół miał za zadanie wykonać po dwie-trzy piosenki biesiadne i po jednym utworze o tematyce mlecznej. Zachęciliśmy też do spróbowania swoich sił w zmaganiach plastycznych, poetyckich i kulinarnych. Ważną część naszego spotkania stanowiły konkursy zręcznościowe i sprawnościowe. Wśród proponowanych konkurencji znalazły się m.in.: przenoszenie mleka, strzelanie z bata, wyścigi na taczce i rzucanie lassem na krowę. Osoby indywidualne mogły wziąć udział w konkursach plastycznych, poetyckich i kulinarnych – wylicza Kazimierz Halczuk, prezes SIL.

Z mlekiem i na mleku

Do konkursu kulinarnego zgłoszono kilkadziesiąt dań, które choć po części wykonane były z mleka i jego przetworów. Komisja miała naprawdę trudny wybór. Oceniała m.in. pyszne serniki, sery, bułeczki i pączki z nadzieniem twarogowym. Najlepsze okazały się … swojskie krówki mleczne. Drugie miejsce zajęła osoba, która wykonała deser malinowy, zaś trzecie przypadło autorowi futurystycznego jeżyka.

– Wszystkie potrawy i dania były bardzo smaczne. Ocenialiśmy zresztą nie tylko sam smak. Punktowaliśmy sposób podania, wygląd i nakład pracy, jaki trzeba było włożyć w przygotowanie tych produktów – mówi Jolanta Bajkowska. Pomocą w ocenianiu posłużył jej wicestarosta bialski, a prywatnie mąż – Jan Bajkowski.

W pomoc przy organizowaniu Święta Mleka włączył się także żeszczyński zespół Biesiadnicy, który funkcjonuje przy SIL. – Specjalnie na tą okazję przygotowaliśmy swojski chlebek na zakwasie, bułeczki, pieczone w piecu chlebowym, świeży smalczyk i smakowe sery regionalne. Jesteśmy bardzo zgrane. Dla nas wystarczy jedno słowo i już wszystko jest zrobione – zapewnia Małgorzata Prudaczuk.

Dżem z orzechów

W grupie przybyłych zespołów pojawili się także Studzianczanie ze Studzianki. Przywieźli ze sobą smakowity śmietankowiec, którym częstowali tych, którzy odwiedzali ich stoisko. Niecodziennym gościem byli też przybysze z Węgier. – SIL realizuje projekt unijny dotyczący współpracy z wolontariuszami-seniorami. Robi to wspólnie ze stowarzyszeniem węgierskim. Goście z południa przebywali w Polsce przez trzy tygodnie. Podczas swojego pobytu pomagali nam przy organizacji Święta Mleka. Na swoim stoisku zapraszali do spróbowania kurtosza (tradycyjnego węgierskiego kołacza), czekolady domowej roboty, dżemu z orzechów włoskich i syropu sosnowego na kaszel. Proponowali też wykonane przez siebie na naszych warsztatach podlaskie sery regionalne. W ramach wymiany w przyszłym roku czwórka naszych wolontariuszy-seniorów pojedzie na Węgry – wyjaśnia Adam Rębacz, opiekun węgierskich gości.

Więcej krów

Tegoroczne Święto Mleka odbyło się w Żeszczynce już po raz czwarty. Skąd pomysł na taką imprezę? – Ponieważ w naszej wsi jest trzy razy więcej krów niż ludzi – żartuje K. Halczuk. Dodaje, iż stowarzyszenie proponuje bogatą ofertę wypoczynkową. Wśród propozycji znajduje się też „Mleczna droga”. Tak nazwano ciekawy spacer z przewodnikiem. Uczestnicy zaglądają wtedy do jednego z żeszczyńskich gospodarstw hodujących krowy mleczne. Oglądają mleczarnię i zagrody z cielętami. Biorą także udział w pokazie dojenia ręcznego. Kolejnym punktem jest zwiedzanie Izby Mlecznej, w której zgromadzono przedmioty służące dawniej do przerobu mleka. Chętni mogą też wziąć udział w warsztatach ręcznego wyrobu masła i sera. „Mleczna droga” zaprasza!

AWAW