Symbole totalitarne do kosza
Pod koniec czerwca senat przyjął projekt ustawy o symbolach ustrojów totalitarnych. Czy uda się go wcielić w życie? Wszystko w rękach posłów, którzy prawdopodobnie po wakacjach zajmą się sprawą.
Co zakłada projekt?
Zgodnie z propozycją senatorów „nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, w tym dróg, ulic, mostów i placów, nadawane przez jednostki samorządu terytorialnego nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny ani w inny sposób takiego ustroju propagować”. Popularyzowaniem komunizmu jest też odwoływanie się do wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989.
Jeśli jakaś ulica czy obiekt nosiłyby nazwę niezgodną z ustawą, wojewoda, po obowiązkowym zasięgnięciu opinii Instytutu Pamięci Narodowej, nakazywałby zmianę. Wówczas władze samorządowe miałyby trzy miesiące na to, by nadać nową.
IPN czeka na parlament
– Idea senatorów jest jak najbardziej słuszna. Nazwy odnoszące się do czasów komunistycznych powinny zniknąć z przestrzeni publicznej już na początku lat 90. Nie może być tak, by polskim placom czy rondom wciąż patronowali zbrodniarze. ...
Jolanta Krasnowska