Diecezja
Źródło: AWAW
Źródło: AWAW

Smutne rocznicowe refleksje

19 października Kościół wspominał w liturgii bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. Tego dnia minęło 29 lat od jego tragicznej śmierci.

O liturgicznym wspomnieniu i rocznicy mordu kapelana robotników pamiętali członkowie bialskiego oddziału NSSZ Solidarność. Uroczystości odbyły się w kościele Wniebowzięcia NMP. Centralnym punktem była wieczorna Msza św., której przewodniczył ks. Stanisław Chodźko, proboszcz parafii św. Stanisława i Aniołów Stróżów w Zbuczynie. Słowo Boże wygłosił ks. Grzegorz Kozłowicz, wikariusz bialskiej parafii Wniebowzięcia NMP. Na czas Eucharystii przy ołtarzu umieszczono obraz i relikwie ks. Jerzego.

Skromny i z charyzmą

Na początku kazania ks. Kozłowicz opowiadał o życiu i śmierci kapelana robotników.

– Ks. Jerzy był bohaterem narodowym, tępiony przez komunistów, nękany, szykanowany, niewinnie oskarżany… Któregoś dnia otrzymał anonimowy list z pogróżkami. Napisano w nim m.in.: „będziesz wisiał na krzyżu” i tak poniekąd się stało (…) Był mocny siłą charyzmy, która sprawiła, że umiał dotrzeć do ludzi, którzy jak dzieci, z ogromną ufnością wpatrywali się w ołtarz, przestawali się śpieszyć, narzekać, złorzeczyć i zaczynali się modlić. Słuchali pilnie, gdy mówił rzeczy niepopularne: o darowaniu win, przebaczeniu, o zwyciężaniu zła dobrem. Dawał ludziom nadzieję, której tak bardzo potrzebowali. Pod wpływem jego słów wiele osób odczuwało, że zaczyna im już brakować nienawiści do prześladowców. To musiał być cud. W tym skromnym, serdecznym człowieku mieszkał wielki duch, który przemawiał przez niego, ilekroć stawał przy ołtarzu – mówił kaznodzieja.

Zmiany na gorsze

Wskazując na postać ks. Jerzego, ks. G. Kozłowicz przypomniał, że czasami poprzez śmierć można powiedzieć więcej niż za życia. Zaznaczał, iż postawa ks. Popiełuszki uczy, że zawsze należy stawać po stronie prawdy i dobra, nawet za cenę życia. Przypominał, że wartości, których bronił ksiądz z Żoliborza są zagrożone także dzisiaj. Obecnie nie potrafimy odróżniać dobra od zła. Jesteśmy świadkami, jak rządzący bawią się w Pana Boga i usiłują decydować o czyimś życiu i śmierci. Poddajemy się panowaniu kłamstwa i zaczynamy je uznawać za prawdę.

– Ks. Jerzy uczy nas, że chrześcijaństwo to coś więcej niż tylko odmawianie pacierza rano i wieczorem i pójście w niedzielę do kościoła. Chrześcijaństwo to autentyczne wyznawanie wiary i zgoda na śmierć, ból, prześladowanie i cierpienie, które przychodzą, gdy odważnie pomimo przeciwności przyznajemy się do Chrystusa. Ks. Jerzy uczy, że chrześcijaństwo to wymagająca religia z wielką nagrodą nieśmiertelności – tłumaczył kapłan.

Wskazywał, że 29 lat po śmierci kapelana robotników jesteśmy świadkami zmian… na gorsze. Ciągle źle rozumiemy naszą wolność, pozwalamy na profanacje krzyża i odrzucamy zasady Ewangelii. Coraz więcej osób drwi z ludzi wierzących i z wydarzeń religijnych.

W hołdzie ks. Jerzemu

– Czasami stawiam sobie pytanie, czy dziś ludzie chcieliby słuchać ks. Jerzego? Co zrobiłyby z nim media? Podejrzewam, że również by go ośmieszano, pokazywano jako kogoś, kto nie zna mechanizmów rządzących światem. Nazwano by go pewnie szaleńcem i ciemnogrodem. Powiedziano, że wtrąca się do polityki. Glos Kościoła zawsze był niewygodny; także, a może szczególnie dla rządzących. Obserwuję, że niewiele zmieniło się na przestrzeni dziesięcioleci – stwierdził ks. Kozłowicz.

Po Eucharystii odbył się wspaniały koncert dedykowany pamięci bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Zatytułowano go „Wielka muzyczna modlitwa”. Przed bialczanami wystąpił duet – sopranistka Małgorzata Kubala i baryton Wojciech Bardowski. Z akompaniamentem towarzyszył im Mariusz Dubrawski. Podczas koncertu wybrzmiały pieśni: Czarna Madonna, Modlitwa o wschodzie słońca, Ojczyzno ma, Ave Maria i Stary Krzyż. Występ zakończył utwór poświęcony ks. Jerzemu. 

AWAW