Historia
Źródło: MD
Źródło: MD

Śladami Sienkiewicza

Henryk Sienkiewicz - wieszcz, ulubieniec milionów, najpopularniejszy pisarz w polskiej historii, noblista, patron ulic, placów i szkół. Duma i sumienie narodu. Pionier udanego mariażu literatury z kinem. Gdyby żył, 5 maja skończyłby 170 lat.

Urodziny wybitnego pisarza uczciło Archiwum Państwowe w Siedlcach, które zorganizowało archiwalną wystawę pt. Śladami Sienkiewicza. Składającą się z 24 plansz ekspozycję przygotowano wspólnie z Instytutem Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk.

Zawiera ona m.in. prawie kompletną dokumentację metrykalną rodziny pisarza od strony ojca i matki, sięgającą nieraz połowy XVIII w., przybliża dzieciństwo i lata nauki noblisty, najważniejsze epizody z jego życia prywatnego, ukazuje też pierwodruki podstawowej części twórczości literackiej H. Sienkiewicza z różnych gazet i książkowych edycji od 1869 r. do 1916 r. „Osoba pisarza tej miary zawsze budziła zainteresowanie. Wiele napisano o Sienkiewiczu, do dziś jednak pozostały obszary mało zbadane, czy wymagające ponownej weryfikacji. Okazuje się, że w zachowanych materiałach archiwalnych odnaleźć można szereg wątków z życia Sienkiewicza i jego rodziny, mało lub w ogóle nieznanych. Przyszła więc pora, aby je pokazać szerzej, tym bardziej że w coraz doskonalszy sposób pozwalają na to współczesne techniki reprograficzne. Taki jest cel tego przedsięwzięcia” – czytamy w katalogu wystawy. Na wernisaż przybyło wielu gości, których powitał dyrektor AP dr Grzegorz Welik. Śladami Sienkiewicza poprowadził zebranych autor ekspozycji Bogusław Niemirka.

Wątki podlaskie

– Udało nam się zgromadzić praktycznie komplet ksiąg metrykalnych Sienkiewiczów i Cieciszowskich oraz dokumentów związanych z samym pisarzem, m.in. jego akt urodzenia, zgonu – wystawiony w Szwajcarii, akty ślubów czy urodzeń dzieci – zaznaczył B. Niemirka. – Nie tylko rocznica urodzin spowodowała, że zajmujemy się Sienkiewiczem. Jego życiorys zawiera całkiem pokaźne wątki podlaskie. Urodził się przecież w Woli Okrzejskiej, gdzie mieszkał, a potem także często przebywał u wuja Adama Cieciszowskiego lub ciotki Aleksandry Dmochowskiej. Bywał też w Burcu. W czasach I Rzeczypospolitej wieś ta znajdowała się na terenie ziemi łukowskiej. Przeszła do historii literatury dzięki początkowi „Potopu”, gdzie opisana została jako majętność Jana i Heleny Skrzetuskich. W Burcu również znajdowała się lipa, pod którą miał popijać miód Onufry Zagłoba – dzielił się swoimi spostrzeżeniami autor wystawy. Przypomniał także, że matka Sienkiewicza Stefania zmarła w Woli Gułowskiej i została pochowana w Okrzei. B. Niemirka przyznał, że skarbnicą niezgłębionej wiedzy historycznej okazały się też księgi wieczyste.

Noblista spod strzech

Część pierwszą ekspozycji poświęcono przodkom Sienkiewicza, którzy pochodzili z Litwy. Zatem – jak podkreślił B. Niemirka – wszelkie informacje o tym, jakoby mieli korzenie tatarskie, są nieuzasadnione. Bowiem nazwisko Sienkiewicz pochodzi od imienia zdrobniałego Sieńko, a to z kolei od Szymona. Rodzina pisarza od początku kultywowała tradycje wojskowe. W XVIII w. pradziad Michał Sienkiewicz osiadł na terytorium ziemi radomskiej, a konkretnie w Goździkowie i Smogorzowie. Syn Michała – Józef, dziadek wieszcza, również wojskowy, ożenił się z Anną Oborską z rodziny właścicieli dóbr Grotki, gdzie zamieszkał. – W Radomiu udało nam się pozyskać dokumenty przybliżające, jakim majątkiem były Grotki. Niektórzy współcześni pisarza złośliwie odnosili się do dziedzictwa jego rodziny. W ich opinii miała ona posiadać drobnoszlachecką fortunkę, a majętność ojca pisarza rzekomo kontrastowała na tle dziedzictwa innych przedstawicieli warstwy ziemiańskiej. Rzecz miała się zgoła inaczej. Dlatego nie zgadzam się z opiniami, według których ożenek Józefa Sienkiewicza ze Stefanią z Cieciszowskich był mezaliansem – zaznaczył autor wystawy.

W dalszej części przybliżył senatorski ród Cieciszowskich, historię nabycia przez rodzinę dóbr w Okrzei i Woli Okrzejskiej, które należały do niej przez trzy pokolenia. W 1880 r. Adam Cieciszowski, brat Stefanii Sienkiewiczowej, w obliczu kłopotów finansowych sprzedał majątek żydowskiej rodzinie Bernsteinów. Kolejne rozdziały wystawy poświęcono rodzicom pisarza – Józefowi i Stefanii. Okazało się, że przy złym stanie majątkowym dziedzictwa Cieciszowskich znalezienie życiowego partnera w swojej sferze nie było proste. Ostatecznie Stefania wyszła za Józefa, mając 29 lat. W tamtych czasach był to wiek bliski staropanieństwu. Sienkiewiczowie dochowali się sześciorga dzieci, z których większość urodziła się w Woli Okrzejskiej. Okoliczności życiowe sprawiły, że młodzi nigdzie nie osiedli na dłużej.

Autor ekspozycji przypomniał też związki pisarza z Burcem, jego małżeństwa, epizody z życia prywatnego. Wszystko udokumentowane metrykami, aktami zgonów, ślubów, narodzin, mapami i zdjęciami.

B. Niemirka podkreślił, że wiele wątków z życia Sienkiewicza wciąż pozostaje nieodkrytych lub mało znanych. Jeden z nich związany jest z pierwszym nauczycielem pisarza ks. Marczyńskim. – Tymczasem był to nasz ziomek, ks. Albert Marczewski, który urodził się w Mordach. Nazwisko zostało przeinaczone, dlatego wokół jego osoby nagromadziło się wiele niedomówień – oświadczył B. Niemirka.

Pisarz i społecznik

Wernisaż uświetnił referat prof. Marii Bokszczanin „W stulecie śmierci Henryka Sienkiewicza”. Autorka związana z IBL PAN jest wybitą znawczynią twórczości wieszcza. W swoim wystąpieniu przybliżyła najważniejsze aspekty życia pisarza, które zawierają się w jego dziełach literackich oraz działalności społecznej i narodowej. Profesor przypomniała, że przyszły noblista chciał walczyć w powstaniu styczniowym. Zgłosił się nawet do wojska, mając 17 lat. – Nie przyjęto go ze względu na młodociany wiek, niski wzrost i wątły wygląd. Fakt ten dotknął go boleśnie i zaważył na całym życiu. Wyrobił w nim postawę patriotyczną i skłonił do działalności społecznej – zaznaczyła prof. Bokszczanin, dodając, iż po upadku powstania Polaków ogarnął marazm i pesymizm, które były groźne dla istnienia narodu. Aby temu przeciwdziałać, Sienkiewicz napisał trylogię przedstawiającą losy Rzeczypospolitej w XVII w., gdy zmagała się ze sprawą Ukrainy pod wodzą Chmielnickiego z potęgą szwedzką, która niczym potop zalała Polskę. – W zakończeniu „Pana Wołodyjowskiego” napisał: „Na tym kończy się szereg książek pisanych w ciągu kilku lat i w niemałym trudzie – ku pokrzepieniu serc”. Zdanie to wyraźnie określa cel jego twórczości – zwróciła uwagę, uzupełniając, iż jako pisarz Sienkiewicz skoncentrował się na trzech wątkach. Pierwszy to początek ery chrześcijańskiej w świecie; efektem był „Quo vadis”. Drugi stanowi trylogia opisująca upadek RP w XVII w. Trzeci to „Krzyżacy” – powieść napisana na własny jubileusz, drukowana w „Słowie” oraz „Tygodniku Ilustrowanym”. – Pisarz o światowej sławie, potwierdzonej Nagrodą Nobla, zyskał wielki autorytet narodowy i społeczny. Polska, nie mając państwowości, skazana była wyłącznie na działania społeczne. Dlatego jej przywódcą mógł być tylko człowiek wybitny, takiej rangi, jak Sienkiewicz – zaznaczyła prof. Bokszczanin. Pisarz angażował się w wiele akcji charytatywnych.

W grudniu 1888 r. otrzymał bajońską, jak na owe czasy, sumę 15 tys. rubli oraz kartkę ze słowami: „Michał Wołodyjowski Henrykowi Sienkiewiczowi”. Prze wiele lat trwał spór, kto był ofiarodawcą tych pieniędzy. Nie domyślał się tego nawet sam wieszcz, ale dzięki tym środkom utworzył przy Akademii Umiejętności w Krakowie stypendium im. Marii Sienkiewiczowej z Szetkiewiczów dla literatów i malarzy żyjących w ciężkich warunkach materialnych. Z funduszu korzystali m.in.: Stanisław Wyspiański, Maria Konopnicka, Stanisław Przybyszewski, Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Stanisław Witkiewicz. – Dzięki temu kultura polska wzbogaciła się o kilka tomów Konopnickiej i „Wesele” Wyspiańskiego – stwierdziła profesor.

Pisarz pełnił też funkcję przewodniczącego komisji rewizyjnej Polskiej Macierzy Szkolnej, której celem była odnowa edukacji narodowej. Stanął również na czele Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, apelując o wsparcie finansowe dla swoich krajan. W ciągu kilku lat zebrano ponad 19 mln franków. Pieniądze przeznaczono na zakup żywności i odzieży, które przesyłano do kraju.

Spotkanie zakończył wykład B. Niemirki, który po raz kolejny tego dnia udowodnił, że wbrew naszym przekonaniom, iż o patronie 2016 r. wiemy już wszystko, w pełnym przygód życiu pisarza, który swoją twórczością krzepił ludzkie serca, wiele faktów wciąż pozostaje nieznanych. Wystawa w siedleckim AP z pewnością pomoże je odkryć. Jest ona czynna do końca czerwca w siedzibie archiwum przy ul. Tadeusza Kościuszki 7.

MD