Stawiają pytania o hierarchię wartości
Ordynariusz siedlecki przewodniczył uroczystej Mszy św. w rocznicę męczeństwa unitów w Drelowie. Z tej okazji młodzież z miejscowej szkoły przygotowała spektakl nawiązujący do wydarzeń sprzed 144 lat. W homilii bp K. Gurda podkreślał wagę wydarzeń sprzed lat, nawiązując do roku jubileuszu 200-lecia istnienia diecezji siedleckiej. - Unici tu mieszkający nie chcieli odejść od jedności z Ojcem Świętym, od sposobu wyrażania swojej pobożności, miłości do Pana Boga. Wszystko to stanowiło dla nich wielką wartość; tak wielką, że gotowi byli za nią oddać swoje ziemskie życie - mówił.
Kaznodzieja podkreślił jednocześnie wagę decyzji, dzięki której pokazali oni, że są rzeczy, sprawy, które mają większą wartość niż życie na ziemi. – Ich hierarchia wartości była kształtowana przez wiarę. Ilekroć wspominamy to wydarzenie, tylekroć jesteśmy pełni podziwu dla odwagi unitów i ich męstwa. Oni stawiają nam również pytanie o naszą hierarchię wartości. Pytają nas o odwagę w jej zachowaniu i w jej obronie. Mamy prawo do postawienia takich pytań, ponieważ łączy nas z nimi nasza wiara, przynależność do Boga, do Kościoła. My, podobnie jak oni, nie wstydzimy się Jezusa – podsumował.
Historia i współczesność
Już po raz 16 w Gminnym Centrum Kultury odbyła się premiera spektaklu nawiązującego do prześladowań i męczeństwa unitów, zatytułowanego „Są obok nas”. Jego scenariusz przygotowała Ewa Strok, która też wyreżyserowała spektakl. – Myślimy o unitach, którzy nas, drelowian, ale też wszystkich przekonują, że warto żyć dla takich wartości, dla których oni zginęli: wiary, odwagi i wytrwałości – wyjaśnia.
Spektakl składa się z przeplatających się historii: współczesnej, pokazującej relacje wnuczek z babcią, która wciąż nawiązywała do bohaterskich unitów z Drelowa, oraz tych wydarzeń, które przypominały ich męczeństwo. – Pomyślałam, że warto byłoby pokazać, jakie wartości tkwią w przeszłości; zarówno tej odległej – unickiej, jak i też bliższej, kiedy w życiu czerpiemy z mądrości naszych babć i dziadków – zwraca uwagę E. Strok. W kolejnych aktach pojawiają się także odwołania do takich postaci, jak ks. Jan Welinowicz czy też bohaterski unita Szymon Pawluka i jego rodzina zamordowana przez Kozaków, a także do tajnych misji unickich. W spektaklu wzięła udział drelowska młodzież, gościnnie zaś wystąpił o. Emil Kałka, drelowanin z pochodzenia, od wielu lat misjonarz w Angoli. – Zagrał on scenę końcową, w której wyjaśnia, że ci, którzy odchodzą, są obok nas, bo to właśnie oni nas wspierają. My zaś powinniśmy czerpać z doświadczeń i mądrości życiowej unitów – podsumowuje E. Strok. W spektaklu wykorzystano fragmenty utworu W.S. Reymonta „Z ziemi chełmskiej”.
Najważniejszy dzień w roku
Co roku w uroczystościach poświęconych rocznicy męczeństwa unitów w Drelowie biorą udział nie tylko dzieci i młodzież z miejscowej szkoły, ale też mieszkańcy gminy. – 17 stycznia to dla mieszkańców gminy Drelów jeden z najważniejszych dni w roku – podkreśla wójt Piotr Kazimierski. – Nie jesteśmy gminą wyznaniową, choć większość z nas jest wyznania rzymskokatolickiego; chodzimy do kościoła, modlimy się, wierzymy bardziej bądź mniej. Jeśli jednak dotykamy takiego sacrum, jakim jest śmierć za wiarę, to wszyscy musimy zatrzymać się i pomyśleć nad tym, co w życiu jest najważniejsze. A najważniejsza jest wolność wyznawania religii – zwraca uwagę. Drelów to miejsce męczeństwa unitów, którzy w styczniowy poranek 1874 r. zginęli od rosyjskich kul i bagnetów, jak i tych, którzy w drugiej połowie XIX w. na co dzień cierpieli głód, więzienia, zsyłkę i utratę majątku za wierność Kościołowi.
Małgorzata Kołodziejczyk