Opinie
Źródło: PIXABAY
Źródło: PIXABAY

Od przybytku głowa boli

Statystyczny Polak w 2019 r. wyrzucił do kosza 56 kg żywności. „Średnia” europejska wynosi 74 kg, w skali globalnej zmarnowało się 931 mln ton żywności. Większość odpadów pochodzi z gospodarstw domowych, sporo jedzenia marnują gastronomia i handel. W 2020 r. pandemia zapewne problem jeszcze bardziej pogłębiła.

Po krótkiej wakacyjnej przerwie - szybkie zakupy w niedalekim markecie. Do kosza wrzuca się łatwo, zwłaszcza, gdy nie ma wcześniej zrobionej listy. Później jeszcze tylko zdziwienie przy kasie (hmm… spory rachunek) i dyskretne sprawdzenie paragonu (nie no, na pewno nie, ale co mi szkodzi), czy aby pani kasjerka nie pomyliła się. Wszystko ok. Dalej: pakowanie do bagażnika samochodowego toreb i zatachanie ich z garażu do mieszkania. Pierwsza „skucha” pojawia się już przy rozpakowywaniu zakupów w domu i rozmieszczaniu ich w miejscach do tego przeznaczonych. Ooo, trzeci słoik z musztardą? Myślałem, że już nie ma… I dwa majonezy otwarte w lodówce? Termin ważności śmietany skończył się pięć dni temu. Zapomniany sok pomarańczowy „zakwitł”. Kilka plasterków żółtego sera pokryło się białym nalotem (do kosza!). Parę bułeczek kupionych „na wszelki wypadek” tydzień temu przypomina kamienie. I jeszcze okazało się, że za słoiczkami z konfiturami (dziękuję pani Halinko!) „schowały się” suszone pomidory w oleju, ketchup i kolejny słoik musztardy (czwarty już).

Podobny problem ma zapewne wiele osób. Nie żałuję nikomu, ale zastanawiam się nader często – patrząc na kopiaste kosze w hipermarkecie – kto to wszystko zje? Ile musi być osób w rodzinie, ilu gości przyjedzie na święta, czy pół wioski ma jutro grilla u państwa N. itp. Jeszcze bardziej problem widać przed tzw. długimi weekendami. Kilka razy zdarzyło mi się dumać w kolejce przed kasą, czy aby czegoś nie przegapiłem! Czy nie nadchodzi koniec świata, ewentualnie pandemiczny kataklizm (zamkną nas na miesiąc w domach i zabronią z nich wychodzić!) i trzeba na gwałt zaopatrzyć się w suchy prowiant, papier toaletowy, wodę, makaron, konserwy etc.?

Staram się nie wyrzucać jedzenia, bo to dar Boży – tak uczono nas w domu. Ale zdarza się. ...

Ks. Paweł Siedlanowski

Pozostało jeszcze 85% treści do przeczytania.

Posiadasz 0 żetonów
Potrzebujesz 1 żeton, aby odblokować ten artykuł