Pasaż handlowy zamiast targowiska?

Pojawiła się koncepcja budowy obiektu handlowego w centrum miasta. Plac przy ul. 15 Pułku Piechoty „Wilków” należy do jednych z atrakcyjniejszych w Dęblinie.

Obecnie tymczasowo znajduje się tam targowisko, ale teren z powodzeniem mógłby służyć innym celom. Niedawno zainteresowały się nim dwie firmy. Przedstawiciele przedsiębiorstw pojawili się w ratuszu na jednej z ostatnich sesji, prezentując władzom miasta i radnym swoje koncepcje zagospodarowania placu. Obie firmy chciałyby wybudować w Dęblinie dwukondygnacyjny obiekt o powierzchni 2 tys. m² z miejscem dla handlujących. Znalazłby się w nim duży sklep spożywczy, kilkanaście punktów z produktami znanych marek oraz stoiska dla lokalnych sprzedawców. Wraz z halą miałyby też powstać parkingi, z których bezpłatnie mogliby korzystać klienci i mieszkańcy miasta. Wielkość zależałaby od kubatury samego budynku sklepowego.

Co ciekawe – projekt zakłada również przeniesienie dotychczasowego targowiska na teren istniejącego parkingu przy ul. Krzywej (po drugiej stronie ulicy), gdzie pojawiłyby się wiaty targowe.

Ewentualna budowa, zdaniem przedstawicieli biznesu, powinna potrwać około roku czasu. A na każdym etapie firmy deklarują współpracę z urzędem miejskim.

 

Zdecydują mieszkańcy

Wizja przedsiębiorców wpisała się w strategię władz Dęblina co do tego terenu. – Aktualnie w miejskim planie zagospodarowania przestrzennego widnieje zapis, że działka przy ul. 15 PP „Wilków” jest przeznaczona pod budowę wielkopowierzchniowego budynku handlowego. – Natomiast działka na ul. Krzywej – pod targowisko – informuje burmistrz Beata Siedlecka, zastrzegając jednocześnie, że wspomniany plac nie jest wystawiony na sprzedaż, jak twierdzą niektórzy. – To spekulacje i pomówienia. Działka widnieje w wykazie gruntów i nieruchomości przeznaczonych do zbycia, ale obecnie nie jest na sprzedaż – tłumaczy B. Siedlecka.

Jeszcze nie wiadomo, kto wybuduje halę. – Na chwilę obecną są to tylko propozycje złożone władzom samorządowym – podkreśla burmistrz Dęblina, dodając, że miasto cały czas prowadzi rozmowy ze stroną społeczną, bo to od niej będzie zależała przyszłość placu. Informacje o tym, jak wyrazić swoją opinię, można znaleźć na stronie internetowej urzędu. Zdaniem burmistrz konkretne kroki w tej sprawie powinny być znane w styczniu. – Podejmiemy wtedy decyzję, czy działkę zbyć na określonych przez nas warunkach, czy wycofać się z tej inwestycji i zastanowić się nad innym rozwiązaniem – tłumaczy włodarz miasta.

Tomasz Kępka