Aktualności
Oszuści nie mają wakacji

Oszuści nie mają wakacji

Niemal 10 tys. zł stracił bialczanin, który uwierzył, że rozmawia z pracownikiem banku. Sprawca namówił go do zainstalowania aplikacji służącej do zdalnej obsługi telefonu.

Kilka dni temu 34-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej odebrał telefon od podającego się za pracownika banku mężczyzny, który poinformował go, że nieznana osoba skradła jego dane osobowe i podjęła próbę wykorzystania ich podczas oszustwa. W trakcie rozmowy rzekomy pracownik banku przekonał bialczanina, by ten zainstalował na swoim telefonie program do zdalnej obsługi urządzenia, dzięki któremu „specjaliści z działu technicznego” będą mogli stale monitorować jego konto bankowe. Aby uśpić czujność mężczyzny, nieznajomy poprosił go również o zainstalowanie na telefonie programu antywirusowego. – Niestety pokrzywdzony 34-latek uwierzył telefonicznemu rozmówcy i wykonał wszystkie jego polecenia. Podał dane, o które prosił, a także wklejał do nowo zainstalowanej aplikacji treść otrzymywanych z banku esemesów – mówi rzecznik prasowy bialskiej komendy kom. Barbara Salczyńska-Pyrchla. Po zakończeniu rozmowy, bialczanin nabrał jednak pewnych podejrzeń i udał się do przedstawicielstwa banku, w którym posiadał rachunek. Tam okazało się, że oszust, który zaciągnął na jego konto kredyt na niemal 10 tys. zł. zdołał już wypłacić gotówkę. Dodatkowo sprawca zwiększył limit kredytowy na koncie mężczyzny do kwoty niemal 50 tys. zł. Poszukiwany przez policję oszust, na szczęście, nie zdążył wykonać kolejnych operacji. – Spoofing telefoniczny to nic innego jak coraz popularniejsze oszustwo polegające na podszywaniu się dzwoniącego pod inne numery, by móc następnie dzwonić z nich do ofiar i udawać inną osobę. Technicznie spoofing jest dziś możliwy głównie dzięki nowym rozwiązaniom technologicznym. Przy ich wykorzystaniu dzwoniący może w niemal dowolnej usłudze ręcznie wprowadzić numer, który ma się wyświetlić adresatowi połączenia jako numer dzwoniącego. W ten sposób coraz częściej oszuści podszywają się pod konsultantów banków, przedstawicieli urzędów czy nawet policjantów. Ofiara spoofingu, sugerując się numerem, który wyświetlił się na telefonie jest przekonana, że prowadzi rozmowę z infolinią banku, pracownikiem urzędu lub policjantem. W większości rozmów pojawiają się jednak dwa elementy: presja czasu i poczucie zagrożenia. Zwykle oszuści namawiają ofiary do przelania pieniędzy na dane konto – informuje kom. B. Salczyńska-Pyrchla. I apeluje by w kontaktach z nieznajomymi zawsze kierować się zasadą ograniczonego zaufania. 

MLS