Ułani na powstańczym szlaku
Modlitwa i kultywowanie tradycji polskiej jazdy - taki cel przyświeca kawalerzystom z Ułańskiej Straży Tradycji i Wiary dowodzonym przez ks. ppor. Dariusza Cabaja, proboszcza parafii w Bobrownikach. Rokrocznie zachęcają młodych i starszych do wzięcia udziału w religijno-patriotycznej wyprawie. Już po raz 15 wybrali się na drogi i bezdroża, by pokłonić się Królowej Podlasia, a przy okazji odwiedzić napotkane parafie i miejsca pamięci narodowej. W tym roku na pielgrzymkowy szlak wyruszyło 20 jeźdźców. Ze względu m.in. na obowiązki związane ze żniwami kolejni kawalerzyści dołączali do grupy z opóźnieniem.
Razem z pojazdami obsługi stanowili zauważalną i budzącą ciekawość kolumnę.
Za każdym razem organizatorzy starają się, by trasa pielgrzymki miała inny charakter. – Z racji 160 rocznicy wybuchu powstania styczniowego nasza tegoroczna pielgrzymka była poprowadzona jego szlakiem. Uczciliśmy żołnierzy gen. Michała Heydenreicha „Kruka”, który po stoczonej 8 sierpnia bitwie pod Żyrzynem i zrabowaniu Rosjanom 200 tys. rubli w złocie, przechodził nieopodal Nowodworu, na wysokości Dwórca i Zawitały. Pojechaliśmy też na mogiły powstańców w Lesie Gułowskim, pomiędzy Kobylczykiem a Wolą Gułowską. W ciągu całego tygodnia przypominaliśmy sobie osoby, które zostawiły po sobie niezatarty ślad na naszej podlaskiej, ale też lubelskiej i mazowieckiej ziemi – wyjaśnia zastępca dowódcy pielgrzymki ks. Maciej Majek.
Po drodze pielgrzymi byli podejmowani z szacunkiem i przyjaźnią. Na początku trasy odwiedzili kościół w Nowodworze, gdzie akurat odbywał się odpust. Ułani zostali więc pobłogosławieni Najświętszym Sakramentem przez głównego celebransa uroczystości. A gdy dotarli już do Kodnia, wzięli udział w odsłonięciu pomnika powstańców.
Przyciągnęła ich wiara
Ułańska Straż Tradycji i Wiary jest swego rodzaju fenomenem na skalę diecezji. Działa przy parafii w Bobrownikach, a przejawem jej istnienia są przede wszystkim konne pielgrzymki. Dla ich uczestników to nie tylko okazja do spotkania i spędzenia czasu w siodle, ale też rekolekcje w drodze. Odmawiają wtedy Różaniec, uczestniczą w codziennej Mszy św., modlitwach i konferencjach. Śpiewają pieśni ułańskie, odwiedzają miejsca pamięci i modlą się za poległych.
Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie pasja i zaangażowanie inicjatora Ułańskiej Straży Tradycji i Wiary ks. ppor. Dariusza Cabaja. Od kilku lat jest on proboszczem parafii w Bobrownikach, a pierwsze pielgrzymki do Kodnia zaczął organizować, kiedy został proboszczem parafii Tuczna. Nadal przewodzi kawalerzystom pielgrzymującym do Matki Bożej Kodeńskiej.
Ideę konnej pielgrzymki dobrze rozumieją jej uczestnicy. Jednym z młodszych jest Klaudia Czajka. – Do wstąpienia do grupy zachęcił mnie znajomy. Pojechałam do Kodnia piąty raz. Przyciągnęła mnie wiara. Mogłam pomodlić się we własnych intencjach i spędzić wspólnie czas z pasjonatami jazdy konnej – tłumaczy dziewczyna.
Tomasz Kępka