Przekaż dar serca i uratuj życie!
Z tej okazji Miva Polska zachęca do modlitwy za zmarłych oraz okazywania troski poszkodowanym na drogach, a także do wdzięczności wobec służb ratunkowych.
Stowarzyszenie na rzecz misyjnych środków transportu działające pod patronatem Komisji Episkopatu Polski ds. Misji organizuje co roku akcję „Ratujemy życie – misyjny ambulans”. Inicjatywa podkreśla wielką wartość życia ludzkiego i konieczność jego ratowania. Zwraca też uwagę na bezpieczeństwo pieszych, przypominając o noszeniu elementów odblaskowych.
Cel: pomóc szpitalom
Jak podkreśla dyrektor Miva Polska ks. Jerzy Kraśnicki – zasadniczym celem akcji jest pomoc w zakupie ambulansów i innych pojazdów do misyjnych szpitali i ośrodków zdrowia w celu ratowaniu życia ludzkiego oraz prowadzeniu działalności na rzecz ochrony zdrowia. – Dzięki ambulansom chorzy, niepełnosprawni i starsi, matki ciężarne i noworodki oraz ofiary wypadków mogą otrzymać konieczną pomoc na czas. Tylko w Afryce, według dostępnych danych, polscy misjonarze i misjonarki prowadzą obecnie ponad 20 większych szpitali, 30 mniejszych oraz 100 przychodni lekarskich, 10 leprozoriów oraz ok. 20 domów dla chronicznie chorych. Dotychczas – dzięki naszej pomocy – zostały zakupione 22 ambulanse – wyjaśnia. Jak dodaje, w tym roku na nasze ofiary czeka m.in. szpital w Katondwe w Zambii. By pomóc, można przekazać swój dar na konto Miva Polska – nr: 69 1240 1037 1111 0000 0691 6802 – z dopiskiem: Darowizna – Misyjny Ambulans.
Misjonarze proszą…
– Wiemy, że jest wielu potrzebujących, ale stajemy pokornie w kolejce, modląc się do św. Krzysztofa o pomoc w zakupie tak potrzebnego nam ambulansu – piszą siostry służebniczki z lecznicy w Katondwe w Zambii. Szpital misyjny Najświętszego Serca Jezusa istnieje od 1963 r. Prowadzony jest przez Siostry Służebniczki Starowiejskie. – Składa się on z podstawowych oddziałów, posiada też blok operacyjny i porodowy, pracownie RTG, laboratorium, aptekę, a także przychodnie przyszpitalne. – Katondwe jest jedynym szpitalem w regionie zapewniającym mieszkańcom tej ubogiej okolicy i sąsiednich krajów usługi zdrowotne w przypadkach nagłych. Większość porodów w powiecie odbywa się w naszym szpitalu, w tym wszystkie powikłania często kończące się interwencją chirurgiczną. W szpitalu pracują trzy siostry Polki i 12 sióstr z Zambii. Każdego roku praktykują u nas młodzi lekarze z Polski – informują siostry. I tłumaczą: – Do stolicy – Lusaki mamy 300 km. Jeździmy tam w sprawach medycznych, administracyjnych i zaopatrzeniowych. Od kilku lat mamy na pewnych odcinkach drogę asfaltową. Od roku do szpitala doprowadzony jest prąd, lecz z powodu częstych przerw w dostawach używamy agregatora prądu i paneli słonecznych. Co tydzień musimy przywieźć krew ze stolicy, a także zabrać materiał do badania chorych na HIV. Bez krwi nie jesteśmy w stanie operować ciężkich stanów cesarskich, urazów brzucha, pacjentów powypadkowych, oparzonych itp. Nasz szpital nie posiada ambulansu. Do transportu chorych, którzy wymagają przewiezienia do szpitala drugiej lub trzeciej instancji (300 km), używamy samochodu nieposiadającego podstawowego sprzętu do ratowania życia. Pojazd jest stary, powypadkowy i wymaga częstych, drogich napraw… Podróż do szpitala w stolicy trwa pięć godzin. Brak tlenu, przestrzeni reanimacyjnej i miejsca dla towarzyszącego personelu w zwykłym aucie powoduje, że w przypadkach nagłych, gdy pacjent jest w stanie krytycznym, nie jesteśmy w stanie utrzymać go przy życiu… Dlatego karetka jest nam niezbędna! – proszą oddane Bożej posłudze siostry.
… i dziękują
Z darem modlitwy i podziękowaniami zwracają się do dobrodziejów Miva Polska Siostry Karmelitanki Dzieciątka Jezus z Dimako, które prowadzą w Kamerunie istniejący już prawie 20 lat ośrodek zdrowia. – Codziennie widzimy jak ofiarowany ambulans ratuje ludzkie życie, przewożąc chorych do specjalistycznych szpitali. Każdego miesiąca przyjmujemy do badań prenatalnych ponad 100 kobiet, które w naszym ośrodku przygotowują się do porodu. Gdy w okresie ciąży pojawiają się komplikacje, staramy się je rozwiązywać, by doprowadzić do szczęśliwego zakończenia – urodzenia zdrowego dziecka. Również w chwili rozwiązania ambulans spełnia swoją rolę. Gdy nasze kompetencje nie wystarczają i potrzebna jest interwencja chirurgiczna – ginekologiczna, nie pozostaje nam nic innego, jak w szybkim tempie przewieźć pacjentkę do szpitala. Ambulans przewozi chorych do pobliskich lecznic w różnych przypadkach: po wypadkach drogowych, przy ciężkich stanach anemii – najczęściej u dzieci, gdzie szybko trzeba podać krew i inne leki. Już niezliczoną ilość razy, o każdej porze dnia i nocy, ambulans wiózł kogoś na ratunek. Dlatego w imieniu całego personelu szpitala i chorych pragniemy z serca podziękować za ten drogocenny dar. Niech błogosławieństwo Boże towarzyszy wam w dalszym pomaganiu! – piszą siostry.
Iwona Zduniak-Urban