Sztab i koszary gotowe
To jedne z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie obiektów wojskowych w Polsce i na wschodniej flance NATO.
Łącznie w kompleksie przy ul. Składowej powstanie kilkadziesiąt budynków. Obecnie istniejąca infrastruktura nie pozwalała pomieścić całego potrzebnego personelu i wyposażenia.
Budynek sztabu Żelaznej Dywizji został wyposażony w systemy łączności, przetwarzania danych, kontroli dostępu i awaryjnego zasilania. Ma on powierzchnię użytkową ponad 12,5 tys. m². Obejmuje też infrastrukturę podziemną. Część budynku będzie miała formę niejawną, obsługiwaną przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Na parterze i dwóch piętrach znalazły się: obszerny hall, izba pamięci, sale konferencyjne, gabinety dowódcy dywizji, jego zastępcy i szefa sztabu oraz pomieszczenia dla wszystkich komórek organizacyjnych. Jest też obszerna aula z widownią na 300 miejsc. Budynek został już umeblowany. Wojsko powinno przemieścić się do nowego obiektu do końca tego roku. Zabezpieczy on pracę 350 osób.
– Mamy przepiękny budynek, który będzie służył żołnierzom na wiele pokoleń. Zawsze powtarzam, że żołnierzom wojska polskiego, funkcjonariuszom należy się to, co najlepsze. Aby wymagać od nich ofiarnej służby, trzeba dawać to, co najlepsze, stwarzać warunki do służby, warunki do pracy – podkreślał w swoim przemówieniu gen. dyw. Arkadiusz Szkutnik, dowódca 18 Dywizji Zmechanizowanej im. gen. broni Tadeusza Buka. – Budynki spełniają najwyższe standardy, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, mają najnowsze technologie. Będą to naprawdę komfortowe warunki do pracy i służby. Mogę powiedzieć, że kiedyś było tu ściernisko, a teraz mamy obiekt, który będzie służył na wiele pokoleń. Najwyższy standard infrastruktury dedykowany jednostce wojskowej, która najszybciej się rozwija i jest w tej chwili najliczniejszym, największym związkiem taktycznym – dodał dowódca.
Więcej w bieżącym wydaniu ECHA.
HAH