Na swoich torach
Od roku – w każdą ostatnią niedzielę miesiąca, o 15.00 – w kaplicy na dworcu PKP w Siedlcach sprawowana jest Msza św. w intencji kolejarzy całego kolejarskiego środowiska naszej diecezji. Kaplica pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej mieści się na piętrze, w południowej części dworca. Po odnowieniu budynku również ona zyskała nowy wystrój i została poświęcona 24 listopada 2023 r. Na co dzień służy podróżnym, którzy mogą tutaj wstąpić na chwilę modlitwy.
Zaczęło się od pielgrzymek
Od roku Eucharystii w ostatnie niedziele miesiąca przewodniczy ks. Wojciech Majewski, proboszcz parafii św. o. Pio w Rakowiskach, który pełni funkcję diecezjalnego duszpasterza kolejarzy oraz kapelana członków Katolickiego Stowarzyszenia Kolejarzy Polskich w diecezji siedleckiej. Ze środowiskiem kolejarskim związany jest od czasów, gdy w latach 2015-2019 posługiwał w parafii Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła w Łukowie. – Jako zastępca kapelana środowiska kolejarskiego naszej diecezji, którym był wtedy ks. kan. Janusz Wolski, czterokrotnie towarzyszyłem pracownikom PKP w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Kolejarzy do Częstochowy odbywającej się zawsze w listopadzie. Po trzyletniej przerwie związanej z objęciem parafii w Rakowiskach ksiądz biskup powierzył mi obowiązki diecezjalnego duszpasterza kolejarzy – mówi ks. W. Majewski.
Przy św. Katarzynie
Okazją do spotkania się kolejarzy i wspólnej modlitwy jest zawsze liturgiczne wspomnienie św. Katarzyny Aleksandryjskiej. W ubiegłym roku „kolejarska” Eucharystia sprawowana była w katedrze siedleckiej; wcześniej przez kilka lat odprawiane były Msze: w Siedlcach i w Łukowie. W obydwu tych miastach organizowane są też tradycyjnie od lat spotkania opłatkowe kolejarzy. – Od tego roku chciałbym wprowadzić nowy system i zapraszać na Msze z okazji wspomnienia patronki kolejarzy w różnych punktach diecezji. W tym roku będzie to Łuków, w kolejnym Małszewicze, gdzie istnieje jedyna w diecezji parafia pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Zależy mi na tym, żeby dać okazję uczestnictwa w tych Mszach także kolejarzom spoza tych najbardziej aktywnych punktów, jakimi do tej pory były Siedlce i Łuków. Myślę, że pomysł, by robić to rotacyjnie, sprzyjać będzie lepszemu poznaniu się – mówi ks. W. Majewski. Chciałby również przyciągnąć do duszpasterstwa młodsze pokolenie kolejarzy. – Kiedyś to środowisko było bardziej spójne dzięki Solidarności. Dzisiaj trudno tych ludzi pozbierać. Poza tym starsi, bardziej aktywni, odchodzą. Dobrze byłoby zaangażować młodych – dodaje.
Można na nich liczyć
– Kolejarze potrzebują, tak jak każdy, normalnej rozmowy, spotkania, wspólnej modlitwy, towarzyszenia – mówi ks. W. Majewski pytany o to, czego oczekują od duszpasterza. Zaznacza, że to ludzie w wielu sytuacjach niezawodni. – Kiedy zaprosiłem kolejarzy do mojej parafii na odpust połączony z pięcioleciem parafii w Rakowiskach, stawiły się poczty sztandarowe i z Siedlec, i z Łukowa. Nasza diecezja była ostatnio najliczniej reprezentowana podczas spotkania opłatkowego, na które co roku zaprasza nas do Lublina krajowy duszpasterz ks. kan. Eugeniusz Zarębiński. Dzięki kolejowej orkiestrze dętej wyróżnialiśmy się też zawsze podczas ogólnopolskich pielgrzymek kolejarzy na Jasną Górę, ponieważ to orkiestra, grając, „prowadziła” nas do sanktuarium ze stacji PKP – wyjaśnia kapelan kolejarzy. A w przededniu branżowego święta przypadającego 25 listopada wszystkim kolejarzom życzy silnej wiary. – Żeby w tych trudnych czasach umacniali się wiarą w Pana Boga i modlitwą – zaznacza.
LI