
Szanse na utrzymanie coraz dalej
Spotkanie rozpoczęło się w gęstej mgle, a już w 1 min siedlczanie musieli radzić sobie bez kluczowego zawodnika. Karol Podliński doznał kontuzji w walce o piłkę i po 5 min został zastąpiony przez Mateusza Majewskiego. Mimo przeciwności zespół Adama Noconia prezentował się dobrze w pierwszej połowie, często zagrażając bramce rywali. Najwięcej zamieszania pod polem karnym Chrobrego wprowadzał Krystian Miś.
W 30 min jego dośrodkowanie zostało zablokowane przez bramkarza Dawida Arndta, a dobitka jednego z zawodników Pogoni okazała się nieskuteczna. Decydująca dla losów meczu okazała się czwarta minuta doliczonego czasu gry pierwszej połowy. Chrobry wykorzystał wysokie ustawienie defensywy Pogoni po rzucie wolnym. Kacper Tabiś podał do Patryka Szwedzika, który znalazł się sam na sam z Mateuszem Pruchniewskim i pewnie umieścił piłkę w siatce. Był to pierwszy celny strzał głogowian w tym spotkaniu, a zarazem ostatnia akcja przed przerwą.
Druga połowa nie przyniosła wielu emocji ani celnych strzałów. Pogoń nie potrafiła znaleźć sposobu na odwrócenie losów meczu. W 73 min Patryk Mucha – po dośrodkowaniu Jakuba Kuzdry – miał okazję na wyrównanie, ale nie trafił głową w światło bramki. Najlepszą szansę na zdobycie gola dla siedlczan zmarnował w 84 min Jakub Lutostański, który po podaniu Krystiana Misia spudłował z dogodnej pozycji. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.