Poszukiwani najlepsi rolnicy i sołtysi
Skierowane do mieszkańców obszarów wiejskich konkursy mają na celu promowanie rolnictwa Lubelszczyzny, a także wyłonienie sołtysów, którzy dbają o dobro mieszkańców swojej małej ojczyzny.
Cztery kategorie
„Rolnikami z Lubelskiego 2025” mają szansę zostać osoby zajmujące się uprawą roślin i chowem zwierząt, osiągające wysokie wskaźniki produkcji, stosujące innowacyjne rozwiązania oraz umiejętnie korzystające z funduszy unijnych. Oceniana będzie również dbałość o estetykę zagrody, osiągnięcia podczas branżowych wystaw i konkursów, a także działania na rzecz ochrony środowiska. Konkurs organizowany jest w czterech kategoriach: „produkcja zwierzęca”, „produkcja roślinna”, „ogrodnictwo i sadownictwo” oraz „producent przetwórca”.
W ubiegłym roku drugie miejsce w kategorii „produkcja zwierzęca” zdobył Paweł Szatałowicz z Łomaz w powiecie bialskim, zajmujący się od 29 lat chowem i hodowlą bydła rasy Hereford. – Jest ona najbardziej popularna na świecie, w Europie trochę niedoceniana, chociaż w Polsce coraz bardziej znana. W 1996 r. mój tato kupił dziesięć jałówek i rozwijał hodowlę, w 2016 r. przejąłem gospodarstwo. Wyhodowane bydło trafia na teren całego kraju, popyt jest duży, np. jałówki, zanim jeszcze się urodzą, mają już nabywców. Jestem zrzeszony w Polskim Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, współpracowałem z Uniwersytetem Przyrodniczym w Lublinie, aktualnie ze Szkołą Główną Gospodarstwa Wiejskiego. Z mojego doświadczenia hodowcy oraz faktu, iż wykorzystuję metody genetyczne w swojej pracy, korzystali studenci piszący prace magisterskie, a nawet doktorskie – mówi pan Paweł.
Rolnik poszukuje możliwości rozwoju swojego gospodarstwa, zamierza obok hodowli zająć się sprzedażą mięsa. Wołowina uzyskana z rasy Hereford cieszy się dużym zainteresowaniem z powodu walorów kulinarnych – mięso jest miękkie, kruche i soczyste.
Więcej w bieżącym wydaniu ECHA.
JS