
Tygodnik Echo Katolickie
Wydanie 27/2025 (1556)
Krew, która ocala i daje życie

Na początku lipca, miesiąca poświęconego Najdroższej Krwi Jezusa, warto powrócić do Wielkiego Piątku, do homilii brewiarzowej z Godziny czytań na ten dzień. Opowiada ona o mocy Krwi Chrystusowej. Najmocniej porusza mnie tam porównanie pomazanych krwią baranka drzwi domów Izraelitów z ustami człowieka przyjmującego Ciało i Krew Jezusa w Komunii św. Autor homilii mówi, że na ten znak ucieka nieprzyjaciel. Krew baranka za czasów niewoli egipskiej ocalała pierworodnych, Krew Chrystusa - Bożego Baranka - ocala nas z wiecznego potępienia.
Na długo zapamiętam widok ludzi pokonujących na kolanach Święte Schody w Rzymie, które - jak mówi tradycja - zostały sprowadzone z Jerozolimy. Pielgrzymi pochylają się nad miejscami, gdzie upadły krople Krwi ubiczowanego Jezusa i całują je. Modlą się nad nimi w milczeniu i skupieniu. Tamta cisza mówi więcej niż tysiąc słów.
Ziemia jest pełna śladów Krwi Zbawiciela. Należą do nich m.in. relikwie Jego Krwi czy zakrwawione hostie związane z cudami eucharystycznymi. Ufam, że one ocalą nasz świat od zepsucia i wszelkiego zła.