
Aktywne na wielu polach
Dzięki zaangażowaniu w integrację społeczności, wspieranie rozwoju wsi oraz przedsiębiorczości kobiet KGW zapisało się już w historii Tyśmienicy. Aktywne i dynamiczne panie starają się łączyć ludzi i pokolenia, dbać o dorobek kulinarny, a podczas wydarzeń gminnych zabawiać mieszkańców swoim śpiewem. Są dowodem na to, że koła gospodyń, lokalne centra aktywności, stanowią o fenomenie tego zjawiska we współczesnej Polsce.
Koło i zespół śpiewający
Tyśmienica – miejscowość leżąca na lewym brzegu rzeki o tej samej nazwie – ma bogatą historię, sięgającą co najmniej XV w. Przez stulecia była zarówno wsią szlachecką, jak i królewską, a w pewnym okresie dziejów nawet centrum rzemieślniczo-handlowym.
Legenda związana z pochodzeniem nazwy miejscowości jest chętnie przekazywana przez KGW. – Podobno było tak, że żyło tu dawno temu dwóch sąsiadów: Piotr i Paweł. Jeden trzymał pszczoły, drugi miał ryby. Kiedy zaczęły im znikać i ryby, i miód, nawzajem się podejrzewali. Gdy odkryli, że to niedźwiedź ich okrada, nie chcieli przyznać się do błędu ani przeprosić. Pogodził ich dopiero ulewny deszcz, rzeka, która wystąpiła z koryta i sosna, na której spędzili całą noc. Nad ranem okazało się, że siedzą obok siebie. Zapomnieli o dawnych urazach, a jeden powiedział do drugiego: „Tyś mnie nic nie winien” – opowiada przewodnicząca KGW Emilia Kondrat. ...
Joanna Szubstarska