W Polsce nie jest najgorzej, bo nikogo z nas się nie wiesza na
dźwigach - to słowa naszego najbardziej rozpoznawalnego
homoseksualisty Roberta Biedronia. Akredytowani w Polsce
ambasadorzy 50 krajów uznali, że jest inaczej.
To odbywające się w czerwcu Parady Równości, a nie towarzyszące im oświadczenia, zajmowały przez lata uwagę mediów. W tym roku z powodu koronawirusa parady odwołano, za to siłę przebicia zyskał wspierający społeczność LGBT w Polsce i podpisany przez 50 akredytowanych u nas ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych list. Informację o nim zamieściła w sieci - i okrasiła komentarzem, że „prawa człowieka nie są ideologią - są uniwersalne” - Georgette Mosbacher. Pewnie gdyby nie obwieszczenie ambasador Stanów Zjednoczonych, i ten list przeszedłby niezauważony. Ale chodziło o to, żeby niezauważony nie był. W tym osobliwym, skierowanym do polskiego rządu piśmie ambasadorzy wyrażają swoje „poparcie dla wysiłków na rzecz podniesienia świadomości społecznej na temat problemów dotyczących społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych”.
To odbywające się w czerwcu Parady Równości, a nie towarzyszące im oświadczenia, zajmowały przez lata uwagę mediów. W tym roku z powodu koronawirusa parady odwołano, za to siłę przebicia zyskał wspierający społeczność LGBT w Polsce i podpisany przez 50 akredytowanych u nas ambasadorów i przedstawicieli instytucji międzynarodowych list. Informację o nim zamieściła w sieci - i okrasiła komentarzem, że „prawa człowieka nie są ideologią - są uniwersalne” - Georgette Mosbacher. Pewnie gdyby nie obwieszczenie ambasador Stanów Zjednoczonych, i ten list przeszedłby niezauważony. Ale chodziło o to, żeby niezauważony nie był. W tym osobliwym, skierowanym do polskiego rządu piśmie ambasadorzy wyrażają swoje „poparcie dla wysiłków na rzecz podniesienia świadomości społecznej na temat problemów dotyczących społeczności lesbijek, gejów, osób biseksualnych, transpłciowych i interseksualnych”.