Wchodzimy w nowy rok liturgiczny. Na progu Adwentu Pan Jezus po raz
kolejny wzywa nas do wierności i postawy czuwania, bo nie wiemy, „w
którym dniu Pan przyjdzie”.
Aktualności
Czapki, szaliki i rękawiczki przekazali 25 listopada Caritas Diecezji
Siedleckiej przedstawiciele Szkoły Policealnej - Medycznego Studium
Zawodowego im. Janusza Korczaka w Łukowie.
Caritas Diecezji Siedleckiej zachęca do włączenia się w XXI edycję
ogólnopolskiej zbiórki żywności ph.: „Tak, POMAGAM!”. Wolontariusze
będą
czekać na darczyńców 2 i 3 grudnia w wybranych sklepach.
W jaki sposób powinniśmy oczekiwać paruzji, czyli powrotu Pana Jezusa
Chrystusa na ziemię? Zbyt rzadko zadajemy sobie to pytanie. Większość z
nas, wierzących, przeżywa swoją wiarę tu i teraz, patrząc przez jej
pryzmat na wydarzenia dnia codziennego.
Kiedy pochylam się nad treścią dzisiejszej Ewangelii, uderza mnie
pewien fakt, który niczym motyw wędrowny powtarza się w życiu każdego
świadomie wierzącego człowieka, podobnie jak był obecny w życiu Jezusa.
W listopadzie 1918 r. Polska odzyskała niepodległość. Nastąpiło
odrodzenie państwa polskiego, które w ciągu kilku lat ukształtowało
swoje granice, obejmujące znakomitą większość obszaru zamieszkałego
przez ludność polską. Niemały wkład w te wydarzenia miało
duchowieństwo polskie.
W celu usamodzielnienia polskiego czynu zbrojnego, niezależnie od zorganizowanych w Galicji Legionów Polskich, na terenie zaboru rosyjskiego w sierpniu 1914 r. powstała tajna organizacja - z połączenia Związku Walki Czynnej i Polskich Drużyn Strzeleckich. 22 października 1914 r. otrzymała nazwę Polska Organizacja Wojskowa. Komendantem jej został ppor. Tadeusz Żuliński, przysłany do Warszawy przez Józefa Piłsudskiego. POW została powołana jako organizacja niezależna, aby w decydującym momencie usunąć obce wojsko i przejąć władzę w wyzwalanej Polsce. W deklaracji ideowej określono, iż „celem POW jest zdobycie niepodległości Polski drogą walki zbrojnej”.
W celu usamodzielnienia polskiego czynu zbrojnego, niezależnie od zorganizowanych w Galicji Legionów Polskich, na terenie zaboru rosyjskiego w sierpniu 1914 r. powstała tajna organizacja - z połączenia Związku Walki Czynnej i Polskich Drużyn Strzeleckich. 22 października 1914 r. otrzymała nazwę Polska Organizacja Wojskowa. Komendantem jej został ppor. Tadeusz Żuliński, przysłany do Warszawy przez Józefa Piłsudskiego. POW została powołana jako organizacja niezależna, aby w decydującym momencie usunąć obce wojsko i przejąć władzę w wyzwalanej Polsce. W deklaracji ideowej określono, iż „celem POW jest zdobycie niepodległości Polski drogą walki zbrojnej”.
14 października mija pierwsza rocznica śmierci ks. prałata
Stanisława Dzyra, który był świetnym historykiem i regionalistą,
skarbnicą wiedzy o dawnych obyczajach i życiu mieszkańców. Wyrazem
uznania mieszkańców Dawidów wobec ich ziomka jest Izba Pamięci
utworzona w miejscowej szkole.
Urodził się 25 listopada 1932 r. we wsi Dawidy (gm. Jabłoń), w parafii Gęś, w rodzinie Anny (z d. Bieleckiej) i Piotra Dzyrów, rolników. Miał pięciu braci. Jego dzieciństwo przypadło na ciężkie lata okupacji - widział i przeżył rzeczy, których małe dziecko nie powinno doświadczyć. Bardzo wcześnie stracił ojca, który w 1941 r. zmarł na tyfus. Od tego momentu życie rodziny stało się jeszcze trudniejsze. S. Dzyr uczył się w szkole powszechnej w Dawidach i Jabłoniu, po czym rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. Później były studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach, gdzie w 1958 r. z rąk bp. Ignacego Świrskiego otrzymał święcenia kapłańskie.
Urodził się 25 listopada 1932 r. we wsi Dawidy (gm. Jabłoń), w parafii Gęś, w rodzinie Anny (z d. Bieleckiej) i Piotra Dzyrów, rolników. Miał pięciu braci. Jego dzieciństwo przypadło na ciężkie lata okupacji - widział i przeżył rzeczy, których małe dziecko nie powinno doświadczyć. Bardzo wcześnie stracił ojca, który w 1941 r. zmarł na tyfus. Od tego momentu życie rodziny stało się jeszcze trudniejsze. S. Dzyr uczył się w szkole powszechnej w Dawidach i Jabłoniu, po czym rozpoczął naukę w Liceum Ogólnokształcącym im. J.I. Kraszewskiego w Białej Podlaskiej. Później były studia w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach, gdzie w 1958 r. z rąk bp. Ignacego Świrskiego otrzymał święcenia kapłańskie.
Cezary Demianiuk, wychowanek siedleckiej Pogoni, skrzydłowy, który
zaliczył epizod w ekstraklasowym klubie, opowiada o obecnej sytuacji
Pogoni w II lidze i swojej karierze.
Chciałem zagrać w ekstraklasie. Niestety nie dostałem szansy, mimo bycia w drużynie z tej klasy rozgrywkowej - Piaście Gliwice. Kariera potoczyła się trochę inaczej, niż bym tego oczekiwał, ale mam wiele awansów z Pogonią Siedlce. Jedynego, którego nie mam, to z I ligi do ekstraklasy. Jeszcze trochę lat grania jest przede mną. Więc mam nadzieję, że to nie ostatni mój awans, fajnie byłoby wrócić do I ligi. Wtedy mógłbym wpisać w CV dwa awanse do I ligi z moim macierzystym klubem - Pogonią.
Chciałem zagrać w ekstraklasie. Niestety nie dostałem szansy, mimo bycia w drużynie z tej klasy rozgrywkowej - Piaście Gliwice. Kariera potoczyła się trochę inaczej, niż bym tego oczekiwał, ale mam wiele awansów z Pogonią Siedlce. Jedynego, którego nie mam, to z I ligi do ekstraklasy. Jeszcze trochę lat grania jest przede mną. Więc mam nadzieję, że to nie ostatni mój awans, fajnie byłoby wrócić do I ligi. Wtedy mógłbym wpisać w CV dwa awanse do I ligi z moim macierzystym klubem - Pogonią.
Zadziwia mnie zawsze, z jaką troską Pan Jezus zabiega o mocną wiarę
swoich uczniów i o to, aby w niej wytrwali. Tuż przed swoją śmiercią
mówi do Piotra: „Szymonie, Szymonie (…) ja prosiłem za tobą, żeby nie
ustała twoja wiara.
Święto św. Michała Archanioła - dzień odpustu w parafii
Wniebowzięcia NMP w Kocku - upłynął 29 września pod znakiem
wdzięczności wszystkim tym, którzy przyczynili się do powstania
publikacji na temat historii parafii i miasta. Uroczystą Eucharystię
celebrował bp Kazimierz Gurda. Poprzedzona ona była referatem
przybliżającym dzieje lokalnej społeczności.
Historia jest bez wątpienia pasjonującą dziedziną wiedzy, która uwrażliwia człowieka na piękno i wartość jego tożsamości i dziedzictwa kulturowego. Ukazuje ciągłość dziejów, stanowi lekcję patriotyzmu, pozwala zrozumieć współczesność, jest doskonałą nauczycielką życia. Historia jest istotna także dla wierzącego, potrafiącego dostrzec, że stanowi ona nie tylko przestrzeń działalności człowieka, ale - co ważniejsze - samego Boga. To On jest autorem historii. Pisze ją po krzywych liniach ludzkiej egzystencji. Nic nie dzieje się bez Jego wiedzy. Nic nie wymyka się spod Jego kontroli.
Historia jest bez wątpienia pasjonującą dziedziną wiedzy, która uwrażliwia człowieka na piękno i wartość jego tożsamości i dziedzictwa kulturowego. Ukazuje ciągłość dziejów, stanowi lekcję patriotyzmu, pozwala zrozumieć współczesność, jest doskonałą nauczycielką życia. Historia jest istotna także dla wierzącego, potrafiącego dostrzec, że stanowi ona nie tylko przestrzeń działalności człowieka, ale - co ważniejsze - samego Boga. To On jest autorem historii. Pisze ją po krzywych liniach ludzkiej egzystencji. Nic nie dzieje się bez Jego wiedzy. Nic nie wymyka się spod Jego kontroli.
- « Następne
- 1
- 2
- 3
- 4
- …
- 51
- Poprzednie »