Kościół
45/2020 (1319) 2020-11-04
Izolacja, którą przyniosła ze sobą pandemia, uderzyła w chorych przebywających w szpitalach, domach pomocy i ośrodkach leczniczych. Ich osamotnienie jest bardzo trudne.

Pan Zbigniew mieszka w domu pomocy społecznej od trzech lat. Nie ma już żadnych krewnych. Musiał zostawić swój dom i rodzinną miejscowość, bo udar mózgu doprowadził go do dużej niepełnosprawności. Jest zdany na opiekę innych. Sąsiedzi i znajomi nie zapomnieli o nim, często odwiedzali. Przyjeżdżali w weekendy, obowiązkowo przed Wielkanocą i Bożym Narodzeniem. Teraz pozostały tylko rozmowy telefoniczne. Pan Zbigniew woli jednak bezpośrednie spotkania. Rozumie sytuację, ale ze zniecierpliwieniem czeka na wizyty twarzą w twarz. Pani Franciszka leży w zakładzie opiekuńczo- leczniczym od kilku lat. Nie chodzi, prawie nie widzi. Przyznała, że pogodziła się ze swoją obłożną chorobą. Na co dzień towarzyszą jej katolicka stacja radiowa i różaniec. Urozmaiceniem były odwiedziny krewnych. Rozpoznawała ich po odgłosie kroków. Teraz leży sama, ma coraz mniejszą świadomość tego, co się wokół niej dzieje.
41/2020 (1315) 2020-10-07
Są najlepszą wizytówką Radzynia. Utalentowani, oddani muzyce i szczęśliwi, gdy mogą dzielić się swoimi umiejętnościami z innymi. Tę radość widać w ich oczach i czuć na koncertach.

Kameralna Orkiestra Akordeonowa Arti Sentemo czaruje, zachwyca i wprawia w zdumienie. Aktualnie składa się z 15 młodych muzyków. Większość gra na akordeonach. Skład uzupełniają flecistki i dwie dziewczyny grające na instrumentach perkusyjnych. - W Arti Sentemo doświadczyłam, że muzyka to nie tylko granie solistyczne. Granie w zespole jest inaczej odbierane i ciekawsze dla publiczności. Dzięki orkiestrze zaczęłam jeździć na różne festiwale i zdecydowałam się pójść na akademię muzyczną. Do dziś wspominam nasz udział w międzynarodowym festiwalu w Koszalinie. To tam poczułam, że chcę być muzykiem. Granie solo też jest piękne, ale nie daje tyle radości, co w zespole. Wolę występować z innymi, spotykać się na próbach i razem tworzyć piękną całość - zaznacza flecistka Justyna Czuryło.
41/2020 (1315) 2020-10-07
Od nowego roku szkolnego w siedmiu szkołach w gminie Biała Podlaska wprowadzono łączenie klas. Decyzja podyktowana jest czynnikiem ekonomicznym.

Na terenie gminy funkcjonuje dziewięć szkół podstawowych. Łącznie uczęszcza do nich niespełna 900 uczniów. - Ich liczba systematycznie maleje. Średnia liczba osób w klasie w obecnym roku szkolnym wynosi 12,54. Z roku na rok maleje nie tylko liczba dzieci, ale także ilość środków na oświatę. Z rządowych subwencji otrzymujemy na ten cel powyżej 11 mln zł. Kolejnych 11 mln dokładamy z naszego budżetu. Warto pamiętać, że jako gmina musimy znaleźć finanse nie tylko na oświatę. Trzeba też wygospodarować środki na oświetlenie miejscowości, wodociągi, kanalizacje czy drogi. Zadań przybywa, a pieniędzy jest coraz mniej. Mówiąc potocznie: nasz budżet się nie spina i trzeba ograniczyć wydatki. Stąd decyzja o łączeniu klas. Wbrew powszechnej dyskusji takie rozwiązanie jest zgodne z przepisami. Projekty łączenia klas zostały zatwierdzone przez kuratorium. Nie możemy oszczędzać na ogrzewaniu czy prądzie, więc zdecydowaliśmy się na inny ruch - tłumaczy Grażyna Majewska, sekretarz gminy Biała Podlaska.
41/2020 (1315) 2020-10-07
Zakończyła się rewitalizacja centrum miejscowości Komarno- Kolonia w gminie Konstantynów. Za prawie 2,5 mln zł. udało się wykonać cztery ważne zadania.

W 2017 r. miejscowe władze opracowały lokalny program rewitalizacji gminy. Po dyskusjach i konsultacjach z mieszkańcami do odnowienia wskazano trzy miejsca: centrum i zespół pałacowo-parkowy w Konstantynowie oraz zespół folwarczny oraz centrum Kolonii Komarno z zabytkową kaplicą z drugiej połowy XIX w. Potem zaczęto szukać potrzebnych środków. - Szansą był RPO województwa lubelskiego. Postanowiliśmy, że zaczniemy od Kolonii Komarno. Pomysł skonsultowałem z ks. proboszczem. Przyjął go z entuzjazmem. Projekt zakładał: remont kaplicy i odnowienie jej otoczenia, przebudowę zabytkowej alei lipowej, która prowadzi do szkoły i do domu dziecka, budowę parkingu przy kościele parafialnym i utworzenie placu zabaw w pobliżu tego terenu - wylicza Romuald Murawski, wójt gminy Konstantynów. Wniosek został pozytywnie zaopiniowany i gmina uzyskała dofinansowanie. Prace związane z realizacją wymienionych zadań rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku i trwały osiem miesięcy.
40/2020 (1314) 2020-10-06
W trzeci weekend października ojcowie paulini z Leśnej Podlaskiej zapraszają wszystkich na wspólną modlitwę z zespołem muzycznym Vox Eremi.
40/2020 (1314) 2020-09-30
W tym roku mija 100 lat od urodzin znanego malarza prof. Ludwika Maciąga. Miasto Biała Podlaska uczciło jego pamięć okolicznościowym muralem i wystawą.

L. Maciąg spędził w Białej Podlaskiej swoje dzieciństwo i młodość. Na Podlasie przybył z Krakowa wraz z bliskimi w 1922 r. Tu ukończył Gimnazjum im. J.I. Kraszewskiego. W czasie II wojny światowej wstąpił do Armii Krajowej. Potem ukrywał się przed NKWD, pracując jako leśnik i masztalerz w janowskiej stadninie koni. W 1945 r. rozpoczął studia na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Naukę kontynuował na warszawskiej ASP. Potem przez wiele lat wykładał na tej uczelni. Głównym tematem jego twórczości były sceny batalistyczne, pejzaże i konie. Prof. L. Maciąg zmarł w 2007 r. Biała Podlaska jest jednym z kilku miast, które upamiętniły100 rocznicę jego urodzin. Największą i najtrwalszą pamiątką tych obchodów pozostanie umieszczony na ścianie budynku II LO im. Emilii Plater mural. Ukazana na nim scena nawiązuje do obrazu „Sulki z Kętrzyna”.
39/2020 (1313) 2020-09-29
Gminne Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Kodniu zaprasza do udziału w XVI Powiatowych Spotkaniach z Poezją i Pieśnią Maryjną, poświęconych pamięci św. Jana Pawła II.
39/2020 (1313) 2020-09-23
Nawrócenie zapoczątkował dziwny sen i krótka szczera modlitwa: „Panie Boże zgadzam się! Chcę być w Twojej drużynie. Chcę zawalczyć o życie wieczne! Wybacz mi! Prowadź mnie!”.

Bóg wysłuchał tej modlitwy. Historia Pawła Cwynara pokazuje dobitnie, że nawrócenie to nie tylko zmiana postępowania, ale przede wszystkim myślenia. O jego losach pisaliśmy rok temu. Są dobrym materiałem na książkę, a nawet... film. Pan Paweł przygotowywał się wtedy do wydania swojej drugiej publikacji pt. „Picie w zachwycie”. Opisał w niej własne doświadczenia z alkoholem. Książka jest niewielka, ale napisania świetnym językiem, z dobrą treścią i cennymi przemyśleniami. Wciąga bardzo mocno. Wielu czytelników pisze, że powinna być obowiązkową lekturą dla młodzieży, rodziców, wychowawców, alkoholików, więźniów... W sumie każdy powinien po nią sięgnąć, bo wszyscy znamy ludzi, którzy borykają się z problemem alkoholowym. P. Cwynar opisał w tej książce swoje życie od dzieciństwa po teraźniejszość. To opowieść szczera do bólu, nierzadko bardzo mocna i porażająca. Autor nie owija niczego w bawełnę, pisze, jak było naprawdę.
38/2020 (1312) 2020-09-18
W niedzielę 27 września, o 19.00, w restauracji Galeria Smaków w Terespolu odbędzie się podsumowanie projektu pn. Historia Miasta. Plener-Aktywacja!
38/2020 (1312) 2020-09-16
13 września w sanktuarium Matki Bożej Kolembrodzkiej świętowano odpust ku czci Podwyższenia Krzyża Świętego. Uroczystościom przewodniczył ks. Jakub Kozak, student KUL.

W homilii podkreślał, że odpust to okazja do tego, by zacząć od nowa, ponieważ jest on darowaniem kary za grzechy już odpuszczone co do winy. - Bóg chce to wszystko wymazać i trzeba, byśmy z tego skorzystali - zachęcał kapłan. Potem nawiązał do nazwy tutejszego odpustu. - W 1820 r. postawiono w Kolembrodach drewniany unicki kościół pw. Podwyższenia Krzyża Świętego; stąd zapewne pozostała tradycja tego odpustu. Dziś nie tylko chcemy coś uczcić i upamiętnić, ale też zrozumieć, czym jest owo Podwyższenie Krzyża Świętego - zaznaczył ks. J. Kozak. Później opowiedział o historii odnalezienia krzyża Chrystusa. - Dziś chętnie go używamy, bo jesteśmy do tego przyzwyczajeni. Widzimy w nim pewien symbol, ale czy rozumiemy jego sens? Dzisiejsze czytania pokazują, że krzyż Jezusa jest niezbędny do zrozumienia miłości Boga - tłumaczył kaznodzieja.