Andrzej Brodawka to człowiek wielu pasji. Znany jest w mieście i okolicach jako rzeźbiarz oraz wielbiciel wypraw rowerowych. Ponadto uwiecznia, fotografując, zwiedzane miejsca, a także - jako pasjonat muzyki - kolekcjonuje płyty.
Wszyscy w Międzyrzecu Podlaskim doskonale znają rzeźbione w drewnie przez A. Brodawkę „podlaskie dziady”, które przekazuje następnie na aukcje charytatywne. W pracę nad nimi wkłada wiele serca. - Jestem rzeźbiarzem samoukiem - mówi o sobie, wyjawiając, iż rzeźbiarską pasję odkrył, będąc już w zaawansowanym wieku.
Wszyscy w Międzyrzecu Podlaskim doskonale znają rzeźbione w drewnie przez A. Brodawkę „podlaskie dziady”, które przekazuje następnie na aukcje charytatywne. W pracę nad nimi wkłada wiele serca. - Jestem rzeźbiarzem samoukiem - mówi o sobie, wyjawiając, iż rzeźbiarską pasję odkrył, będąc już w zaawansowanym wieku.