Diecezja
45/2022 (1422) 2022-11-09
Od pokoleń przyjmują biedę tego świata w postaci chorych, bezdomnych i niepełnosprawnych. Siostry Albertynki z Życzyna obchodzą w tym roku kilka ważnych rocznic.

Powstałe pod koniec XIX w. Zgromadzenie Sióstr Albertynek od początku pochylało się nad potrzebującymi. Czerpiąc siłę z kontemplacji Najświętszego Serca Chrystusa, siostry skupiały się na podopiecznych zgromadzonych w ich zakonnych domach. Jedną z takich placówek jest Dom Pomocy Społecznej w Życzynie. W malowniczo położonej wśród pól i lasów okolicy albertynki pojawiły się równo 100 lat temu, a przed 60 laty zaczęły prowadzić stacjonarną pomoc niepełnosprawnym intelektualnie kobietom. Działając na terenie powiatu garwolińskiego, siostry od początku wcielały w życie zasady swojego charyzmatu. - Naszym zadaniem jest pomoc osobom potrzebującym, bezdomnym, chorym i cierpiącym z powodu różnego rodzaju ubóstwa - wyznaje s. Agnes, przełożona DPS w Życzynie.
45/2022 (1422) 2022-11-09
Wirtuozi i artyści zaprezentowali pełnię swych umiejętności, zaś słuchacze mieli okazję do niezwykłej duchowej uczty. Przez trzy niedziele w Żelechowie rozbrzmiewały koncerty organowe z cyklu „Musica et sacrum”.

Akustyczne walory kościoła Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny są powszechnie znane. - Można by wiele o tym mówić. Sprzyjające okoliczności sprawiły, że w szybkim tempie udało się nam zorganizować Żelechowski Festiwal Muzyczny i wyeksponować zalety tego miejsca - nie kryje radości proboszcz parafii ks. prałat Eugeniusz Filipiuk. Inicjatywa wyszła od wikarego ks. Mariusza Rompy, który zachęcił do współpracy władze miasta i gminy. - Ks. Mariusz przyszedł do mnie z tym pomysłem. Propozycja spodobała mi się, więc postanowiłem pomóc i objąć wydarzenie patronatem - przyznaje burmistrz Żelechowa Łukasz Bogusz.
41/2022 (1418) 2022-10-13
We wnętrzu kościoła Najświętszego Zbawiciela w Rykach znajduje się najprawdopodobniej najstarszy zabytek w mieście. Naukowcy podejrzewają, że taki charakter ma odnaleziona przypadkiem dalmatyka datowana na XVI w.
39/2022 (1416) 2022-09-28
W niektórych miejscach czasowe wyłączenie nocą lamp ulicznych stało się faktem. W związku ze wzrostem cen samorządy Ryk i Dęblina podjęły decyzję o oszczędzaniu energii.

Rachunki za prąd przyprawiają o ból głowy nie tylko firmy i gospodarstwa domowe, ale również władze miast i gmin. Zarezerwowane w budżetach na oświetlenie ulic i placów kwoty już dawno zostały przekroczone. A w okresie jesiennym, który właśnie się zaczął, rachunki będą jeszcze wyższe. Dlatego samorządy już sięgnęły po plan awaryjny i w ślad za zaleceniami rządu ograniczyły sposób oświetlania miejsc publicznych. W zależności od stanu infrastruktury wprowadzone zmiany są bardziej lub mniej radykalne.
38/2022 (1415) 2022-09-24
Do tej pory spotykali się tylko w formie stowarzyszenia. Od niedawna rozszerzyli działalność. W gminie Kłoczew powstało i rozwija się nowe Koło Gospodyń Wiejskich.
33/2022 (1410) 2022-08-17
Społecznicy boją się, że nowy nabywca przedwojennego dworku w Rososzy zniszczy budynek i postawi nowy. - Nie możemy do tego dopuścić - mówi prezes lokalnej fundacji Agnieszka Danilewska.

W centrum wsi - otulony zaniedbanym parkiem - stoi dom. Jeszcze przed wojną przebywał w nim znany polski malarz Leon Wyczółkowski. Później obiekt przeszedł na własność gminy i pełnił funkcję szkoły. Gdy wzniesiono nowy gmach, stary okazał się bezużyteczny i od kilkunastu lat jest pusty. Urząd gminy postanowił sprzedać budynek razem z przyległym parkiem. Przetargi nie przyniosły rozstrzygnięcia. Za to obiektem zainteresowała się Fundacja Integracji Społecznej Przyjaciele z Czernica w gminie Kłoczew. Nie godząc się z pomysłem władz co do przekazania dworku w prywatne ręce i obawiając się jego rozbiórki, wystąpiła do wojewódzkiego konserwatora zabytków w Lublinie o wpis do rejestru zabytków.
31/2022 (1408) 2022-08-02
Dokładne pomiary, zdjęcia i rysunki mają przyczynić się do uratowaniu dziedzictwa Kickich przed zagładą. Dobiega końca inwentaryzacja zabytkowego pałacu w Sobieszynie.

Studenci oraz pracownicy naukowi wydziału architektury Politechniki Warszawskiej pojawili się w gminie Ułęż 18 lipca. Przyjechali na zaproszenie fundacji historycznej „Fontes” z siedzibą w Sarnach i wójt Barbary Pawlak. Widok zaniedbanego pałacu zaskoczył architektów. - Praktycznie nie było go widać. Wszystko zarosło krzakami. Gdyby nie Przemysław Alchimowicz z fundacji i pani wójt, nie dałoby się podejść pod obiekt - zauważa Iwona Krawiec, pracownik PW. Zaskoczenia nie kryli też studenci. - Nie spodziewałem się, że pałac projektu takiego twórcy jak Christian Aigner może być aż tak zniszczony - zaznacza Hubert. Grupa, nie tracąc czasu, przystąpiła do inwentaryzacji. Zakres zadań studentów obejmował pomiary, które następnie przenoszone były na papier i do komputera.