Ślubowały czystość, ubóstwo i posłuszeństwo. Swoje życie zdecydowały się poświęcić na wyłączność Bogu. Dziś mają swoje święto - Dzień Życia Konsekrowanego. Co mówią o swoim powołaniu?
Powołanie jest dla mnie drogą do nieba, bez względu na to, jaki jego rodzaj wybrał dla nas Pan Jezus. W moim przypadku to życie konsekrowane. To moja droga i plan „A” Pana Boga. Choć dla mnie wcale nie było to takie oczywiste. Od dziecka tańczyłam, m.in. w siedleckiej Formacji Tańca Nowoczesnego LUZ, miałam chłopaka. To on namówił mnie do wstąpienia do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. I choć wiara zawsze była dla mnie bardzo ważna, dopiero w tej wspólnocie doświadczyłam żywego Kościoła. Pod koniec drugiej klasy liceum, na zjeździe młodzieży oblackiej „Niniwa” w Iławie, jeden z ojców powiedział podczas konferencji: „Możesz go bardzo kochać, ale nagle czujesz, że to nie jest to”.
Powołanie jest dla mnie drogą do nieba, bez względu na to, jaki jego rodzaj wybrał dla nas Pan Jezus. W moim przypadku to życie konsekrowane. To moja droga i plan „A” Pana Boga. Choć dla mnie wcale nie było to takie oczywiste. Od dziecka tańczyłam, m.in. w siedleckiej Formacji Tańca Nowoczesnego LUZ, miałam chłopaka. To on namówił mnie do wstąpienia do Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. I choć wiara zawsze była dla mnie bardzo ważna, dopiero w tej wspólnocie doświadczyłam żywego Kościoła. Pod koniec drugiej klasy liceum, na zjeździe młodzieży oblackiej „Niniwa” w Iławie, jeden z ojców powiedział podczas konferencji: „Możesz go bardzo kochać, ale nagle czujesz, że to nie jest to”.