Byli tu augustianie

Wraz z wyborem kard. Roberta Prevosta na papieża, świat zwrócił oczy na wspólnotę, z której wywodzi się nowa głowa Kościoła katolickiego - Leon XIV. W Orchówku zachowało się wiele śladów obecności augustianów, którzy posługiwali w tej nadbużańskiej parafii od 1610 r. do 1864 r.

Augustianie z misją apostolską ewangelizowania Wschodu dotarli do Wilna, Lwowa oraz do Orchówka - wyjaśnia o. Wiesław Dawidowski, augustianin, były prowincjał zakonu w Polsce

W orchowskim archiwum zakonnym zachowały się księgi metrykalne, książeczka do nabożeństwa „Arka pociechy czyli zbiór nabożeństwa dla powiększenia chwały Pana Boga na ziemi”, na cmentarzu parafialnym znajduje się grób augustianów. Ale to niejedyne ślady obecności spadkobierców św. Augustyna. Zakonnicy byli opiekunami i szerzycielami kultu Matki Bożej Pocieszenia, której obraz wprowadzili do kościoła w Orchówku w 1610 r.

Z misją apostolską

Początki zakonu sięgają działalności św. Augustyna z Hippony w Algierii. Na przełomie IV i V w. powołał on duchowych braci, których łączyła modlitwa i ubóstwo. Ich braterstwo polegające na życiu we wspólnocie oraz dzielenie się dobrami materialnymi z innymi stały się pierwowzorem późniejszych reguł zgromadzenia augustianów.

Zakon powstał w wyniku unii różnych kongregacji pustelniczych kierujących się zbiorem zasad opracowanych przez św. Augustyna, które zaczęły się tworzyć w pierwszej połowie XIII w. we Włoszech, głównie w Toskanii. – Pierwsza unia miała miejsce w 1244 r., druga – w 1256 r. Ich autorami byli papieże: Innocenty IV i Aleksander IV, który wydał bullę powołującą Zakon Braci Pustelników św. Augustyna – mówi o. W. ...

Joanna Szubstarska