Ponieważ dochodziły wieści o groźnych niemieckich ekspedycjach
karnych wysyłanych z Białej Podlaskiej, dowódca siedleckiego okręgu
wojskowego płk Wacław Pażuś, wspólnie z Władysławem Horydem
„Przerwicem”, komendantem siedleckiego okręgu POW, podjęli próbę
wysłania parlamentariusza do sztabu Ober-Ost.
17 listopada z Siedlec do Białej Podlaskiej został delegowany por. Nowotny. Niestety pod Międzyrzecem został przez Niemców zatrzymany i rozbrojony. Tak o tym incydencie informowano w gazecie „Kurier Warszawski”: „Porucznik Wojsk Polskich p. Nowotny wysłany jako parlamentariusz z Siedlec do Białej był napadnięty w drodze w Międzyrzecu. Automobil p. Nowotnego rozbito i przestrzelono w kilku miejscach, a por. Nowotny cudem jedynie uniknął śmierci, gdyż granat ręczny rzucony weń przeleciał obok jego głowy i wybuchnął dopiero potem”. Jednak wieści o zajęciu Międzyrzeca przez silne oddziały niemieckie i wymordowaniu tam kilkudziesięciu osób doszły już także do Polskiego Sztabu Generalnego w Warszawie. Zauważono szybko, że następnym etapem może być opanowanie Radzynia, Łukowa, Siedlec i marsz wojsk Ober-Ost przez Warszawę do Niemiec.
17 listopada z Siedlec do Białej Podlaskiej został delegowany por. Nowotny. Niestety pod Międzyrzecem został przez Niemców zatrzymany i rozbrojony. Tak o tym incydencie informowano w gazecie „Kurier Warszawski”: „Porucznik Wojsk Polskich p. Nowotny wysłany jako parlamentariusz z Siedlec do Białej był napadnięty w drodze w Międzyrzecu. Automobil p. Nowotnego rozbito i przestrzelono w kilku miejscach, a por. Nowotny cudem jedynie uniknął śmierci, gdyż granat ręczny rzucony weń przeleciał obok jego głowy i wybuchnął dopiero potem”. Jednak wieści o zajęciu Międzyrzeca przez silne oddziały niemieckie i wymordowaniu tam kilkudziesięciu osób doszły już także do Polskiego Sztabu Generalnego w Warszawie. Zauważono szybko, że następnym etapem może być opanowanie Radzynia, Łukowa, Siedlec i marsz wojsk Ober-Ost przez Warszawę do Niemiec.