Historia
36/2017 (1157) 2017-09-06
Na tle grup rekonstrukcyjnych wyróżniają się barwnym strojem i uzbrojeniem. Gdziekolwiek są, starają się jak najwierniej odtworzyć realia XVI i XVII w. Pasjonaci historii okresu batoriańskiego zawitali do Sobieszyna-Brzozowej, by wziąć udział w nietypowym survivalu.

Impreza odbyła się na terenie Zespołu Szkół im. hr. Kickiego. - To idealne miejsce. Mamy połączenie dzikiego pleneru z bezpośrednią bliskością strzelnicy - podkreśla dowodzący grupą Andrzej Mikiciak. Na manewry przybyli rekonstruktorzy z: Polish Haiduking Team, Stajni „Buńczuk” oraz przedstawiciele epoki napoleońskiej i wojny secesyjnej. Wszystko odbyło się za zgodą dyrektora szkoły Krzysztofa Ślósarza i w obecności jej pracownika Krzysztofa Szymczaka.
36/2017 (1157) 2017-09-06
Mimo wszechogarniającej dociekliwości władz powoli zaczęły rozwijać się w guberni siedleckiej kółka rolnicze. Powstawały one dwutorowo. Jedne były podporządkowane Centralnemu Towarzystwu Rolniczemu, drugie Towarzystwu Kółek Rolniczych im. Stanisława Staszica.

Te pierwsze organizowane były bliżej Siedlec, drugie bliżej Garwolina. Pierwsze były pod wpływem Narodowej Demokracji, drugie pod wpływem „Zarania”. Mimo że w tych pierwszych dominowali ziemianie, stopniowo przystępowali do nich również chłopi. Takie kółko zorganizowali mieszkańcy wsi Czuryły, chociaż przewodniczący pochodził ze szlacheckiej wsi Cielemęc. Podobne kółko założono w Skórcu. Raz na rok trzeba było jechać z książką protokołów pisanych po rosyjsku i księgą kasową do kontroli, do naczelnika powiatu do Siedlec.
35/2017 (1156) 2017-08-30
Wchodząc do sal wystawowych Muzeum Pożarnictwa w Kotuniu, zauważa się szczególny klimat i urok tego miejsca. Zgromadzone tu muzealia to nie tylko dzieła dawnej techniki, ale także przedmioty mówiące o historii polskiego pożarnictwa, dokumentujące ponad 100 lat istnienia straży pożarnych - ochotniczych i zawodowych.

W dawnym garażu OSP, obecnie sali wystawowej muzeum, czuć nawet zapach benzyny ze zgromadzonych tu kilkunastu historycznych motopomp. Obok, w dawnym warsztacie mechanika OSP, wyeksponowano produkowane na przestrzeni kilkudziesięciu lat rozdzielacze, łączniki do węży, kilkadziesiąt różnych prądownic i inne drobne przedmioty.
35/2017 (1156) 2017-08-30
Według urzędowej gazety rosyjskiej „Warszawskij Dniewnik” prawosławna cerkiew miała świadczyć, że tuż obok niej panuje carska Rosja, że uważa ona daną miejscowość za swe dziedzictwo niezaprzeczone.

Cerkiew miała wychowywać swe owieczki w duchu narodowym, utwierdzać w nich zasady moralne i cywilizacyjne zgodnie z hasłem „Za wiarę, cara i Ojczyznę”, winna świadczyć, jak trwałymi są posiadłości państwa rosyjskiego, miała swym widokiem i otoczeniem ukazywać, że tu mieszkają tacy sami Rosjanie, jak gdzieś nad Wołgą. Szczególnie miało to dotyczyć przewidywanej do wydzielenia guberni chełmskiej.
34/2017 (1155) 2017-08-23
1 września, o 4.45, niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” ostrzelał polską składnicę wojskową Westerplatte położoną na terenie Wolnego Miasta Gdańsk.

Tak rozpoczęła się II wojna światowa. Nieco ponad dwa tygodnie później na wschodnie ziemie Rzeczypospolitej wkroczyła Armia Czerwona. W ten sposób nie do końca jeszcze pokonanej armii polskiej wbito nóż w plecy, brutalnie niszcząc wszelkie nadzieje na dalszy skuteczny opór.
34/2017 (1155) 2017-08-23
W akcji zbierania podpisów przeciwko wyodrębnieniu guberni chełmskiej zaangażowani byli nie tylko działacze TON i „Zarania”, ale także szlachta podlaska i ziemiaństwo.

Z powiatu bialskiego udało się zebrać 19 tys. 578 podpisów, z włodawskiego 19 tys. 640, z radzyńskiego 5 tys. 701, które przesłano do Petersburga. Ponieważ ówczesny Bank Włościański sprzedawał ziemię tylko popieranym przez siebie prawosławnym i w guberni siedleckiej przeszło w ich ręce ponad 10 tys. morgów ziemi, patriotyczni podlascy ziemianie postanowili wziąć udział w akcji „Ziemia dla Polaków”. Pierwsze inicjatywy powstały już pod koniec 1908 r.
33/2017 (1154) 2017-08-16
​Ks. Ignacy Skorupka poległ pod Ossowem 14 sierpnia 1920 r., a więc w czasie, gdy bitwa warszawska dopiero się rozpoczynała. Postać bohaterskiego duchownego przeszła do legendy, stając się jednym z symboli warszawskiej wiktorii.

Ignacy Skorupka herbu Ślepowron urodził się 31 lipca 1893 r. w Warszawie. Jego ojciec Adam - urzędnik ubezpieczeniowy pochodził z podlaskiej szlachty zagrodowej, matka zaś - Eleonora z Pomińskich - była córką powstańca styczniowego. Ignacy dorastał w atmosferze patriotyzmu i miłości do znajdującej się pod zaborami ojczyzny. Po ukończeniu czterech klas gimnazjum o profilu filologicznym wstąpił w 1909 r. do seminarium w Warszawie.
33/2017 (1154) 2017-08-16
Po masowej - w wyniku edyktu tolerancyjnego - konwersji byłych unitów pojawił się projekt oderwania części południowego Podlasia i Lubelszczyzny od Królestwa Polskiego.

Już na początku 1906 r. ukazała się broszura protojereja Aleksandra Budiłowicza [prawej ręki bp. chełmskiego Eulogiusza - przyp.] pt. „O konieczności wydzielenia ze składu Królestwa Polskiego Rusi Chełmskiej”. 6 marca 1906 r. rosyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych przygotowało obszerną notatkę pt. „O wydzieleniu wschodnich powiatów lubelskiej i siedleckiej guberni z kraju nadwiślańskiego”. Nie ulega wątpliwości, że był to efekt starań prawosławnego bp. Eulogiusza i rzekomo spontanicznej akcji petycyjnej w czasie wyborów do Dumy.
32/2017 (1153) 2017-08-09
Rozmowa z dr. Józefem Gereszem, autorem publikacji „Wobec cudu nad Wisłą. Sierpień 1920 r. na południowym Podlasiu”.

Zagrożenie tak krótkiej wolności, jak też wieści o tym, co dzieje się w Rosji i co grozi Polsce, spowodowały ocknięcie się. Naród doznał jakby elektrycznego wstrząsu, uświadamiając sobie, że najazd rosyjski musi być zatrzymany, że Polska musi być uratowana. Błyskawicznie zrodziła się jedność biednych i bogatych, starych i młodych. Przeprowadzano zbiórki płótna (szarpi), pieniędzy, broni, artykułów spożywczych. Uchwalono nadzwyczajny podatek w wysokości 30-40 marek z jednej morgi. Powstawały Komitety Obrony Narodowej. Roztaczano opiekę nad rodzinami powołanych do wojska. Dużą rolę odegrały apele bp. Przeździeckiego i duchowieństwa.
32/2017 (1153) 2017-08-09
Na początku XIX w. Jan Szlubowski postanowił wybudować w swej posiadłości Opole (obecnie gm. Podedwórze) kaplicę grobową. Niestety po rozpoczęciu budowy zmarł i dopiero w roku 1807 synowie dokończyli dzieło. Początkowo kaplica służyła wyłącznie właścicielom, ale w ten sposób w Opolu powstały dwie rzymskokatolickie świątynie.

Istniała też cerkiew grekokatolicka, która ok. roku 1811 uległa zniszczeniu. Wówczas unici zwrócili się z prośbą do właściciela, aby mogli korzystać z jednego z dwóch istniejących kościołów rzymskokatolickich. Kolator Jan Szlubowski i władze duchowne zgodziły się - odstąpiono unitom dawny drewniany kościół, a katolikom, którzy stanowili mniejszość, pozostawiono niedawno wystawioną murowaną kaplicę grobową.