Historia
42/2016 (1111) 2016-10-18
Rozmowa z Sebastianem Jędrychem, twórcą Garwolińskiej Grupy Indeksującej.

9 października Garwolińska Grupa Indeksująca, na czele której Pan stoi, zakończyła indeksację ksiąg metrykalnych parafii Parysów. Proszę o parę technicznych szczegółów: ile czasu zajęło opracowanie dokumentów i ile osób włączyło się w to zadanie?
42/2016 (1111) 2016-10-18
Patriotyczni uczniowie gimnazjum siedleckiego postanowili uczcić setną rocznicę wybuchu powstania kościuszkowskiego. 17 marca 1894 r. grono gimnazjalistów zebrało się w lesie Sekuła. Dla bezpieczeństwa rozstawiono warty. Wysłuchano okolicznościowych referatów. Wygłosili je uczniowie: Kowalski, Choromański i Chwalewik.

Studenci podlasiacy brali udział w uroczystościach warszawskich. 4 kwietnia, w rocznicę bitwy racławickiej, studenci zebrali się na nabożeństwie patriotycznym w kościele św. Krzyża w Warszawie, a 17 kwietnia, w rocznicę insurekcji warszawskiej, zamówiono specjalne nabożeństwo w katedrze św. Jana.
41/2016 (1110) 2016-10-11
Rozmowa z prof. dr. hab. Stanisławem Jaczyńskim, dziekanem wydziału humanistycznego Uniwersytetu Przyrodniczo- Humanistycznego w Siedlcach, badaczem zbrodni katyńskiej.

Panie Profesorze, jest Pan autorem monografii „Ocaleni od zagłady. Losy oficerów polskich ocalałych z masakry katyńskiej”. Książka otrzymała nagrodę autorską I stopnia KLIO zwaną Noblem dla historyków. Dlaczego zajął się Pan badaniem losów polskich oficerów, którzy dostali się niewoli radzieckiej?
41/2016 (1110) 2016-10-11
W roku 1892 w miejscu deportacji unitów w guberni orenburskiej panował straszliwy głód, taki, że w niektórych okolicach składano trupy do pustych spichrzów, a na wiosnę dopiero rząd rosyjski je chował.

Miejscowi ludzie pytali wygnańców unitów: Z czego wy żyjecie? Przecież my mamy pomoc od rządu, ale z głodu przymieramy [wygnańcy otrzymywali tylko 8 kopiejek - JG]. Unici odpowiadali: Dobra wiara rodzi uczynki dobre, więc nasza wiara nas żywi. Wiadomo, że unitów wspomagał wspomniany przedtem ks. W. Chotkowski z Krakowa, który wydał ich listy i nagłośnił sprawę w Europie. W miarę możności przemycano więc im pomoc materialną.
40/2016 (1109) 2016-10-04
W niedzielę, 2 października, w Szaniawach odbyła się uroczystość odsłonięcia pomnika Żołnierzy AK WiN Obwód Łuków i Radzyń Podlaski, upamiętniającego 70 rocznicę akcji Mitropa, stanowiącej symboliczny znak braku zgody społeczeństwa na sowiecką dominację. Monument upamiętnia niepodległościowe zmagania żołnierzy niezłomnych, przez dziesięciolecia wymazywanych z oficjalnych kart historii Polski.

Uroczystość rozpoczęła Msza św. odprawiana w kościele parafialnym pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Szaniawach. Eucharystii przewodniczył i homilię wygłosił ks. prałat płk Sławomir Żarski. - W pamięci Boga nikt się nie zgubi - mówił kaznodzieja. - Przesłanie słowa Bożego dzisiejszej niedzieli koncentruje się na dwóch wartościach: wierze i służbie. Za wiarą stoi ogromna moc Boga! Służba to poświęcenie siebie innym, poczynając od rodziny, najbliższych relacji - kończąc na najwyższych szczeblach władzy.
40/2016 (1109) 2016-10-04
W roku 1890 do rosyjskiego gimnazjum w Siedlcach przybył nowy dyrektor - Abramowicz, który jeszcze śmielej zabrał się za tępienie języka polskiego. W czasie rewizji stancji uczniowskich na jednej z nich znaleziono polskie książki. Wynikła afera. Na początku 1891 r. wezwano uczniów na indagację. Książki pochodziły z tajnej biblioteczki kółka samokształceniowego, które założył w 1889 r. uczeń Edward Chwalewik.

W czasie przesłuchań ktoś niebacznie wymienił nazwisko ucznia Białobrzeskiego, którego natychmiast wyrzucono ze szkoły z tzw. wilczym biletem. Reszta uczniów trafiła na kilkanaście godzin do kozy. Okazało się jednak, że z polskimi uczniami sympatyzował syn gubernatora siedleckiego Subotkina i miał nawet problemy z nauczycielami współbratymcami.
39/2016 (1108) 2016-09-28
(…) kościołów nie ma i bardzo tu wielkie mrozy i długa zima, a mrozy więcej niż na 40 gradusów, to tak piecze jak płomień ognisty - donosił w liście do bliskich obrońca wiary, unita z południowego Podlasia, ukarany zesłaniem na Syberię.

Bł. Męczennicy Podlascy, których beatyfikacja przed 20 laty unaoczniła siłę wiary ludności greckokatolickiej, w wielu przypadkach okupionej śmiercią, stali się ikoną oporu przeciwko polityce władz carskich. Znaczną część unitów uznanych za najbardziej niebezpiecznych ukarano zsyłkami w głąb Rosji.
39/2016 (1108) 2016-09-28
Na dawanie prywatnych lekcji trzeba było specjalnego zezwolenia. Udzielający korepetycji w Łysowie Stefan Żeromski urzędowego zezwolenia nie posiadał i dlatego oficjalnie mógł przebywać w Łysowie tylko jako praktykant gospodarczy lub krewny.

Pod datą 6 lutego 1890 r. w swych Dziennikach zapisał: Miejscowy nauczyciel wiejski Timosza - ma mię skarżyć do jakiegoś urzędu za przebywanie na Podlasiu. Niechaj skarży. Chciałbym pod koniec życia zaznać pieszczoty z ręki Moskali….
38/2016 (1107) 2016-09-21
Wystawa Zaścianek i dwór. Dwie ścieżki archiwalne, którą możemy oglądać w Archiwum Państwowym w Siedlcach, to pasjonująca podróż w nieistniejący już świat drobnej podlaskiej szlachty. Pokazuje życie zwykłych, a jednocześnie niezwykłych ludzi - mieszkańców Kisielan Żmich i członków ziemiańskiej rodziny Wolińskich - w świetle rodowych fotografii i dokumentów.

Ekspozycja jest wspólną inicjatywą AP w Siedlcach, Muzeum Rolnictwa im. ks. Krzysztofa Kluka w Ciechanowcu oraz stowarzyszenia Kisielany Żmichy Zielony Gaj. Składa się z dwóch części: pierwsza dotyczy mieszkańców zaścianka Kisielany Żmichy, druga - rodziny Wolińskich herbu Lubisz, ostatnich właścicieli majątku Kosów Lacki.
38/2016 (1107) 2016-09-21
Gen. gub. Hurko wraz z Dobriańskim nie ustawali w pracy nad unicestwieniem unii. Duchownym prawosławnym kazano robić spisy niepokornych. Zachował się dokument z 1887 r. w parafii Rokitno.

Ówczesny pop Fiodor Makogonski zatytułował go: Spis tych, którzy uchylają się od uczęszczania do swojej prawosławnej cerkwi, a chodzą do łacińskich kościołów i w nich nieprawnie spełniają swoje religijne potrzeby. Spis zawierał nazwiska 191 mieszkańców. Pragnąc spełnić swoje religijne potrzeby, unici odbywali dalekie podróże.