Kultura
5/2021 (1331) 2021-02-03
Dziś końcówkę karnawału świętujemy przede wszystkim w postaci tłustego czwartku, który oznacza objadanie się głównie pączkami i faworkami. Niegdyś tradycja ostatków była zdecydowanie bogatsza.

Od XVII w. na magnackich dworach ostatki świętowano bardzo hucznie. Organizowano wystawne bale, na które zapraszano wielu gości, a zabawy kończyły się równo we wtorek o północy. Bogate zwyczaje były mocno zakorzenione na polskiej wsi. Między tłustym czwartkiem a Środą Popielcową odbywały się kusaki, podczas których przebierano się np. za dziada, babę lub Zapusta. Kusaki miały charakter symboliczny, ponieważ nadejście diabła lub innych przebierańców było zapowiedzią końca czasu karnawału. Zwyczaj ten z lat 40 i 50 pamięta Aniela Kaczor ze Stoczka Łukowskiego. - Młodzi chłopcy zakładali krótkie kożuchy, często na odwrotną stronę, czyli wełną na wierzch, przepasywali się paskami lub powrósłami ze skręconych wiązek słomy i ze śpiewem szli od domu do domu. Przypominam sobie także turonia i koguta, którego nosili ze sobą. Z kolei dziewczęta, trzymając w rękach koszyczki, ubrane były w szerokie spódnice.
5/2021 (1331) 2021-02-03
Profesor był człowiekiem z zasadami i charakterem. Potrafił wokół siebie jednoczyć ludzi o różnych poglądach. Nikomu nie narzucał swojego zdania. Przy tym słowny i skromny - tak wspominał znakomitego malarza prof. Ludwika Maciąga jego przyjaciel Artur Bieńkowski w wywiadzie udzielonym Annie Doroszuk z Muzeum Południowego Podlasia.

A. Bieńkowski, instruktor jeździectwa, wieloletni pracownik stadniny w Janowie Podlaskim, wiceprezes stowarzyszenia „Nadbużańskie dwory i pensjonaty”, członek zarządu Fundacji im. Ludwika Maciąga Eos, mieszkaniec Janowa, pasjonat fotografii. Swoje zamiłowanie do sztuki - jak podkreśla - zawdzięcza prof. L. Maciągowi. O przyjaźni z profesorem i wspólnych pasjach opowiedział podczas spotkania pt. „Ludwik Maciąg we wspomnieniach”, które 28 stycznia można było oglądać online na facebookowym profilu MPP. Z tych opowieści wyłania się postać człowieka niepospolitego, niezależnego, wiernego patriotycznym tradycjom i zasadom wyniesionym z rodzinnego domu.
4/2021 (1330) 2021-01-27
Rozmowa z Ryszardem Bieleckim, dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Łomazach, a prywatnie muzykiem, autorem i poetą.

„Nienajedzony światła” to Pana debiutancki tomik poezji. Znalazły się w nim wiersze napisane w latach 2010-2020. Co się wydarzyło, że w końcu zdecydował się Pan je wydać?

Z zamiarem wydania książki nosiłem się od dawna. Nie spieszyło mi się jednak, bo poezja zawsze była przy mnie. Myślę, że między innymi okres pandemii miał jakiś wpływ, iż zatrzymałem się i postanowiłem to sfinalizować. Poza tym chciałem przynajmniej część tekstów uporządkować i mieć je blisko, przy sobie.
4/2021 (1330) 2021-01-27
W Tuliłowie tuż za Międzyrzecem Podlaskim mieszka przesympatyczna rodzina państwa Bułhaków. Cała okolica zajada się pysznymi i ekologicznymi warzywami oraz owocami, które uprawiają. Jednak ostatnio coraz częściej mówi się o najmłodszych członkach rodziny obdarzonych muzycznym talentem.

Dominika i Wiktoria, bo o nich mowa, to uczennice Publicznej Szkoły Podstawowej w Tuliłowie. Dominika uczęszcza do klasy siódmej, a Wiktoria do drugiej. Pierwsze kroki na scenie zaczęły stawiać jeszcze jako małe dziewczynki. - Trudno dokładnie powiedzieć, kiedy odkryły pasję śpiewania, ale była to zdecydowanie zasługa babci Bogusi, która często nuciła swoim wnuczkom. W jej repertuarze były wesołe piosenki, a także pieśni religijne. Dziewczynki zawsze słuchały jej z wielką radością i zaciekawianiem, aż w końcu zaczęły śpiewać razem z nią - wspomina mama dziewczynek Anna Bułhak. Kiedy rodzice Dominiki i Wiktorii zaczęli dostrzegać talent swoich córek, postanowili zasięgnąć opinii specjalisty. Jednak w okolicy nikt nie zajmował się kształceniem muzycznym tak małych dzieci. Wiktoria miała wtedy zaledwie trzy lata.
3/2021 (1329) 2021-01-20
W niedzielę 17 stycznia odbył się koncert promujący tomik poezji Mariana Kwasowca pt. „Moja dusza”. Ze względu na obostrzenia wydarzenie było transmitowane na kanale youtube Telewizji Radzyń.

Wydawcą publikacji, która ukazała się w ramach dziesiątej edycji „Radzyńskich Wędrówek Literackich”, jest Radzyńskie Stowarzyszenie „Podróżnik” działające przy Radzyńskim Ośrodku Kultury. Tomik stanowi zapis koncertu radzynianina M. Kwasowca, jaki odbył się 25 sierpnia 2019 r. w ramach Letniej Sceny Radzyńskiego Ośrodka Kultury. Muzyk - w towarzystwie Wojciecha Gila (gitara), Roberta Boski (gitara basowa) i Marcina Melchiora (perkusja) - wykonał wówczas 12 utworów. - Ich teksty zainspirowały nas do powstania tego wydawnictwa i udostępnienia szerszej publiczności. Postanowiliśmy też wzbogacić je zdjęciami, zapisem nutowym, a także odnośnikami (kody QR) do powstałych podczas wspomnianego koncertu nagrań - powiedział Robert Mazurek, dyrektor ROK.
3/2021 (1329) 2021-01-20
31 stycznia odbędzie się III Gminny Przegląd Kolędników i Grup Kolędniczych „W niebo głosy”. Jego organizatorami są wójt oraz Gminna Biblioteka Publiczna w Wyrykach.

Konkurs skierowany jest do dzieci, młodzieży oraz całych rodzin, a jego cel to upowszechnianie polskiej tradycji kolędowania oraz promocja śpiewu i kultury muzycznej. Organizatorzy zaznaczają, że na terenie gminy żywe są tradycje kolędnicze, a każdego roku z tzw. gwiazdą „wieś przemierzają kolędnicy, inni noszą szopkę, jeszcze inni to przebierańcy, a niemal wszyscy śpiewają «Gloria, gloria in exelcis deo»…”. - Tradycję podtrzymujemy, zapraszając do udziału w konkursie kolędniczym, którego organizacji podjęła się biblioteka we współpracy z wójtem Mirosławem Torbiczem - mówi dyrektor GBP Hanna Czelej. - Mimo pandemii w tym roku również śpiewać będziemy kolędy i pastorałki. W ubiegłych latach przegląd odbywał się 6 stycznia, w święto Trzech Króli, w tym roku zmieniamy datę i formę występów, które odbędą się online - dodaje.
2/2021 (1328) 2021-01-13
Rzeka jest jak kobieta, którą się człowiek fascynuje. Choć zmienna, to występuje w niej pewna ważna stałość: jednostajny rytm jej życia - tak o rzece Bug powiedział prof. Stanisław Baj w wywiadzie udzielonym Renacie Kaczmarek, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Janowie Podlaskim, gdzie w grudniu odbył się wernisaż wystawy artysty pt. „Rzeka Bug”.

Pomysł zaprezentowania prac prof. Baja w janowskim GOK pojawił się ponad rok temu. Miało być wyjątkowo i z klimatem, jednak przede wszystkim chodziło o to, by sztukę przez duże „S” mogło zobaczyć jak najwięcej osób. Niestety, plany pokrzyżowała pandemia i z uwagi na obostrzenia sanitarne wydarzenie przeniesiono do przestrzeni wirtualnej. 11 grudnia w janowskim GOK zebrała się jedynie skromna grupa koneserów sztuki malarza, ale organizatorzy - dzięki transmisji online - zadbali o wszystkich, którzy chcieli uczestniczyć w wernisażu. - Covid zmienił formę wydarzeń kulturalnych. Z jednej strony to przykre, że nie możemy spotkać się osobiście, patrzeć na emocje, jakie wywołują obrazy.
2/2021 (1328) 2021-01-13
17 stycznia, o 19.00, na kanale youtube Miejskiego Ośrodka Kultury odbędzie się premiera spektaklu „Szkło” w wykonaniu Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.

Scenariusz, którego autorką jest założycielka i choreograf LUZ-u, oparty jest na wspomnieniach z życia dzieci wychowujących się w rodzinie z problemem alkoholowym. „To rozważania zranionego emocjonalnie dziecka alkoholika, opowieść o życiu z poczuciem odrzucenia, z poczuciem winy, z brakiem miłości i poczucia własnej wartości. Mocne zaakcentowanie problemu poprzez artystyczny język tańca współczesnego, mają na celu uświadomienie powszechności i problemu dorosłych dzieci alkoholików (DDA) w naszym społeczeństwie oraz wskazanie różnych dróg szukania pomocy dla dzieci oraz osób dorosłych z rodzin dysfunkcyjnych” - czytamy w informacji prasowej. Spektakl adresowany jest do młodzieży powyżej 12 roku życia oraz dorosłych. Obsadę aktorsko-taneczną stanowi grupa młodych, utytułowanych tancerzy Alternatywnego Teatru Tańca LUZ.
1/2021 (1327) 2021-01-06
21 grudnia w kościele Wniebowzięcia NMP w Woli Osowińskiej odbył się koncert kolęd i pastorałek pt. „Święta są w nas”.

- Świąteczne muzykowanie przynosi radość - przyznaje pomysłodawca wydarzenia Janek Obroślak, dodając, iż tytuł koncertu zachęca do poszukiwań atmosfery świąt Bożego Narodzenia i miłości w nas samych. Wydarzenie zostało przygotowywane przez profesjonalnych muzyków - absolwentów akademii muzycznych oraz finalistów telewizyjnych show muzycznych. Udział wzięli m.in. bracia Obroślakowie: Janek i Mateusz wraz z ojcem, który przedstawił kontekst kulturowy wykonywanych utworów. Kiedy pojawił się pomysł zorganizowania koncertu był początek jesieni. - Zaczęliśmy zajęcia z młodzieżą, mając wtedy nadzieję, że obostrzenia sanitarne związane z pandemią zostaną złagodzone. I choć tak się nie stało, nie zrezygnowaliśmy z przygotowań. Koncert odbył się z udziałem nielicznych gości i został zarejestrowany - mówi J. Obroślak, zaznaczając, iż kolędy i pastorałki są utworami wdzięcznymi do zagrania i dają duże pole do popisu profesjonalistom.
1/2021 (1327) 2021-01-06
Czytając książki innych polskich autorów, musiałam przenosić się gdzieś daleko: do wielkiego miasta albo ciekawszego turystycznie regionu. Nasz wschód był pomijany.

Czując pewien niedosyt, zaczęłam w ramach relaksu pisać powieść. Myślałam, że do szuflady. Stało się inaczej. A umieszczając akcję książki na Podlasiu, chciałam zachęcić czytelników do odkrycia uroków tego zakątka Polski - opowiadała podczas spotkania online A. Panasiuk, bialczanka, autorka m.in. sagi „Na Podlasiu”. Organizatorem wydarzenia była filia nr 6 Miejskiej Biblioteki Publicznej w Białej Podlaskiej. W rozmowie z jej kierownik Krystyną Nowicką A. Panasiuk opowiedziała o swojej najnowszej powieści, która ukazała się we wrześniu ubiegłego roku nakładem wydawnictwa Szara Godzina, pt. „Na Podlasiu - Antonia”, która zabiera czytelnika w podróż po zakątkach Podlasia, w tym Białej Podlaskiej. Nie jest to jednak debiut autorki. W kwietniu do księgarń trafiły „Podróże serc”. Ich akcja również dzieje się na podlaskiej ziemi. „Podlasie mnie inspiruje.