To dla nas bardzo ważne, by pokazywać, że naród białoruski i Białoruś ma nie tylko twarz reżimu Łukaszenki.
Chcieliśmy też prosić Królową Jedności o pokój oraz zwycięstwo prawdy i sprawiedliwości w naszej ojczyźnie - mówią mieszkający w Polsce Białorusini, którzy przez siedem dni wędrowali do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej. Na pątniczy szlak wyruszyli 22 lipca z Warszawy, gdzie dwa lata temu przy kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży powstało duszpasterstwo dla Białorusinów. To już ich druga pielgrzymka do Kodnia. W pierwszej, która odbyła się rok temu, udział wzięło ok. 20 osób, w tym - dwa razy więcej. Pątnikom przyświecało hasło „Z Bogiem na Białoruś”. - Zmierzaliśmy w kierunku Białorusi w wymiarze geograficznym, ale także duchowym. Pielgrzymowaliśmy do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia, które leży nad Bugiem, przy granicy z Białorusią, i jest nam bliskie.
Chcieliśmy też prosić Królową Jedności o pokój oraz zwycięstwo prawdy i sprawiedliwości w naszej ojczyźnie - mówią mieszkający w Polsce Białorusini, którzy przez siedem dni wędrowali do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej. Na pątniczy szlak wyruszyli 22 lipca z Warszawy, gdzie dwa lata temu przy kościele św. Aleksandra na pl. Trzech Krzyży powstało duszpasterstwo dla Białorusinów. To już ich druga pielgrzymka do Kodnia. W pierwszej, która odbyła się rok temu, udział wzięło ok. 20 osób, w tym - dwa razy więcej. Pątnikom przyświecało hasło „Z Bogiem na Białoruś”. - Zmierzaliśmy w kierunku Białorusi w wymiarze geograficznym, ale także duchowym. Pielgrzymowaliśmy do sanktuarium Matki Bożej Kodeńskiej Królowej Podlasia, które leży nad Bugiem, przy granicy z Białorusią, i jest nam bliskie.